Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

ronnie
Posty: 7
Rejestracja: 2008-09-09, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: ronnie » 2008-09-09, 19:59

Więc było tak...zaraz po studiach znalazłam pracę. 3 minuty spacerkiem od mojego domu, pracodawaca w habicie , wszyscy uśmiechnięci , pomyślałam NIC LEPSZEGO NIE MOGŁO MNIE SPOTKAC!!Byłam szczęśliwa. Coś tam dyrektorka mówiła, że jak będzie potrzeba to,zostaje sie troszke po godzinkach i takie tam..
wiedziałam jak trudno o pracę. W swojej pracy byłam ciągle. We wszustko sę włączałam. Koleżanki z pracy podziwiały mój entuzjazm(juz teraz wiem dlaczego one go nie miały...)
Cały czas coś robiłam , dawałam z siebie wszystko. Odsunęłam na dalszy plan rodzinę,liczyła sie tylko praca.
Placówka ponoć niepubliczna , że niby Karta Nauczyciela jest, ale niecała...jeju...teraz to inaczej wszystko wygląda.
Nadeszła ta niby "potrzeba" więc dłubałam w zielsku po godzinach pracy z nakazem, że tak dłygo będę to robić, aż zrobię. Łeb mi odskakiwał a habity zamuliłu mózg.
Uwierzcie tak się napracowałam. Byłam w każdym kółku zainteresowań...niekoniecznie dobrowolnie.Nawet byłam kenerką w sobtnie popołudnie bo jakiś ksiądz przyjechał.. W wakacje też przyłaziłam do kuchni i w pole- bo sezon na fasolkę był..
Umowę miałam do 31 sierpnia, nie została przedłużona. S. Dyrektor powiedziała mi, że "nie bo nie"
Ojj ile ja sie napłakałam..po co mi to było, chyba tylko zeby dowiedzieć się , że diabeł tez potrafi sie modlić. Przegladając świadectwo pracy zobaczyłam,że przysługiwało mi 35 dni pracy a wykozystałam 23 . Czy mogę coś z tym zrobić?? W ferie zimowe też pracowałam..Czy powinnam mieć wypłacony ekwiwalent??
Wybaczcie za te moje żale. Mam teraz nową pracę , tylko na pół etatu i dojeżdzam( z wypłaty mi starcza na rachunek telefoniczny:) ale moj Dyr jest super konkretnym, wykształconym człowiekiem.
Jak myślicie? Czy powinnam wogóle jeszcze "zaczepiac" tych ludzi , miłosiernych tylko w nazwie....
Na całe zycie zapamiętam:

Nadgorliwośc(moja)jest gorsza od faszyzmu
To, że nosi się habit nie czyni cię dobrym i świętym
A z moją była dyr w niebie to się napewno nie spotkam....

marianka
Posty: 114
Rejestracja: 2008-08-24, 21:20
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Historia
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: marianka » 2008-09-09, 20:35

Z ogromnym rozżaleniem przeczytałam Twój post. Bardzo współczuję! Za niewykorzystany urlop oczywiście przysługuje ekwiwalent, ale za mało danych aby móc konkretnie odpowiedzieć.

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: Boguś » 2008-09-09, 20:42

Jedno wiem na pewno - jak najdalej od kleru

ronnie
Posty: 7
Rejestracja: 2008-09-09, 19:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: ronnie » 2008-09-09, 20:46

marianka,
Dziekuję za Waszą odpowiedź, ale ja naprawdę nie wiem , które punkty KN obowiązują w tym ośrodku. Wszystko objęte jest jakąs zmową...ośrodek finansowany jest przez starostwo ale władzą ośrodka jest Zgromadzenie. Jednym słowem państwo w państwie.
Robiłam wszystkie dekoracje(na wyskokości prawie 4 m bez zabezpieczenia), prowadziłam kronikę,uczyłam tańca,ćwiczyłam aerobic z dziećmi,pileiłam, sprzatałam, moje prace wygrywały konkursy,robiłam kursy kwalifikacyjne(sama za nie płaciłam,) i doskonalące...wszystko na marne. Straciłam wiarę, jak tak można :?

Jethro Tull
Posty: 885
Rejestracja: 2007-08-07, 23:08

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: Jethro Tull » 2008-09-09, 21:21

Twój urlop reguluje Kodeks pracy jesli to szkoła niepubliczna

Paweł Ł.
Posty: 264
Rejestracja: 2007-11-11, 15:33

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: Paweł Ł. » 2008-09-09, 22:40

Jethro wyjasnił. ja dodam tylko, ze "religijni" w szkole nie źle potrafia dupeczki wyrywać. To tak odnosnie "księży"

poly82
Posty: 5
Rejestracja: 2008-09-10, 17:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Mają mnie w garści...chyba nic nie zrobię ...

Postautor: poly82 » 2008-09-10, 18:15

skoro obowiązywał Cie kodeks pracy to z niego powinnas skorzystać!
jeśli sie czujesz wykorzystana, to walcz o swoje. pewnie nie jesteś pierwsza tak oszukana. i nie miej skrupułów, że habity. jak widac ludzie są różni, a szata nie robi różnicy:)
3maj się :)


Wróć do „Prawo oświatowe”