W tym roku szkolnym otrzymałam klasę II (w klasie I mieli inną wychowawczynię). Klasa raczej słaba. Większość rozpoczęła naukę jako 6 latki.
Tylko 2 - 3 dzieci czyta dość dobrze (wyrazami, trudniejsze wyrazy sylabami lub głoskami, w poprawnym tempie).
Dwoje dzieci nie czyta w ogóle. Nie potrafi także zapisać samodzielnie żadnego wyrazu. Badania w PPP nic nie wykazały. Dzieci objęte wszelką możliwą pomocą na terenie szkoły (pedagog, psycholog, zdw, terapia zajęciowa, itp.)
Reszta klasy czyta z pewnością nie na poziomie klasy II. Odczytują jedynie proste wyrazy, głoskują je w bardzo wolnym tempie.
Mam ogromną trudność z normalnym prowadzeniem zajęć. Teksty w 2 klasie są, jakie są. Poziom dość trudny. Oczywiście ograniczam długość tekstów zadawanych do nauczenia się. Jednak dzieci nie są w stanie wykonać ćwiczeń w Ćwiczeniówkach (Nowa Era). Przykładowo temat związany z krajobrazami. Do naklejenia 4 zdjęcia, na których były góry, morze, itp. Niestety dzieci nie potrafiły odczytać wyrazów krajobraz górski, nadmorski, .... no i jak mają wykonać to ćwiczenie? I tak jest na każdym kroku. Przepisanie jednego zdania zajmuje około 20 minut. Ogólny poziom wiedzy mały - większość nie wiedziała, że nad morzem jest plaża.
Nie mam możliwości zająć się teraz nauką czytania od podstaw wszystkich dzieci. Muszę realizować klasę drugą, a nie po raz kolejny klasę pierwszą. Najsłabsze dzieci uczestniczą w zespole wyrównawczym - jednak godzina tygodniowo nie nauczy ich czytania. Postanowiłam, że najsłabszym będę dawała do nauki dodatkowe teksty, łatwiejsze, z zaznaczeniem sylab.
Jednak jak prowadzić lekcje? Jeśli w danym dniu mam 2 godz EW, a w temacie jest realizacja Podręcznika - 2 str, Ćwiczeń - 3 str, podr mat - 2 str, matem ćwicz - 2 str. ?

Martwię się bardzo, bo nie jestem w stanie wyciągnąć z tych dzieciaków nawet 1/4 tego co, w poprzednich klasach.