dushka pisze:A mnie w ogóle razi włażenie do łóżka innym ludziom
Oj, ale któż Ci tu włazi do łóżka?

Z tego, co się zorientowałam, to ten program ma
zachęcać, a nie zmuszać, czy wręcz egzekwować, wstrzemięźliwość seksualną przed ślubem. I, jak pisał JR, jest skierowany do nastolatków. Przynależność do takiego klubu też, zdaje się, będzie dobrowolna – kto zechce wstąpić, to wstąpi. Kto nie chce, albo
już nie może/nie powienien - nie wstąpi.
ala.forum pisze:Moim skromnym zdaniem nakłanianie młodych ludzi do wstrzemięźliwości przed ślubem to jedna wielka pomyłka. A kto powiedział że każdy musi w ogole wziac ślub??
Czy ja dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź – że pomyłką jest też ślub?
W ogole wyobrazacie sobie żeby nie poznać swojego partnera w tej sferze zanim w ogole podejmiecie decyzję o tym żeby sie zaręczyć a mowa o ślubie...a co jeśli po slubie okaże sie że kompletnie do siebie nie pasujemy w łóżku???
Po ślubie wiele innych niespodzianek też może nas zaskoczyć i często zaskakuje
koma pisze:Główne tematy dyskusji publicznych to sex. To jakas schiza! I to zajmują się sexem głównie ci, którzy o sexie już tylko mówią, hi hi hi
Nie sądzę, by był to główny temat dyskusji publicznych. I co tu ma do rzeczy to, czy ktoś „
już tylko mówi o seksie”?
koma pisze:Sex przed ślubem, zapłodnienie in vitro, aborcja, homoseksualizm, pedofilia,....To główne tematy w kraju, w którym na wizyte u specjalisty czeka sie miesiącami, w którym nie ma pieniędzy na pomoc socjalną, w którym oświata jest niedofinansowana, w którym prezesi spółek sp zarabiają krocie, w którym kwitnie korupcja, morduje sie swiadków przestępstw....
Koma, wytłumacz mi, jaki widzisz związek pomiędzy ww. dyskusjami o seksie itp. a kiepską opieką zdrowotną, oświatą, korupcją. Uważasz, że bez podejmowania tej tematyki znikną te wszystkie problemy? Albo inaczej: Czy podejmując tę tematykę uniemożliwiasz komukolwiek w jakikolwiek sposób zajęcie się oświatą, służbą zdrowia, korupcją…?
Ja widzę sens robienia takich programów, choć na razie nie znam metod pracy tych nauczycieli. Uważam, że nawet, gdyby młodzież ta nie wytrwała w swym postanowieniu, to i tak dużo osiągną – z pewnością opóźnią inicjację seksualną, będą bardziej świadomie podejmować tak ważne decyzje i poprzez wzajemne wsparcie nie ulegną głupiej modzie: bo teraz inicjacja seksualna w wieku wczesnonastoletnim jest trendy. To moim zdaniem ważna sprawa, zwłaszcza w obecnych czasach, przy powszechnym obecnie konsumpcyjnym podejściu do życia.