Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
yoda79 pisze:Od razu zaznaczam,że nie o mnie na szczęscie chodzi. Koleżanka z pracy wdała się z w dyskusję z dyrektorem i ze strony mojej koleżanki padły niecenzuralne słowa. jednak nie pod adresem dyrektora,a po prostu w rozmowę wplotła słowa powszechnie uważana za niecenzuralne. Czy moz4e jej za to coś grozić? Powiedziałem jej,że nie, przecież obowiązki służbowe wypełnia a to najważniejsze chyba. Jakie jest zdanie specjalistów w tej sprawie?
yoda79 pisze:Koleżanka z pracy wdała się z w dyskusję z dyrektorem i ze strony mojej koleżanki padły niecenzuralne słowa. jednak nie pod adresem dyrektora,a po prostu w rozmowę wplotła słowa powszechnie uważana za niecenzuralne. Czy moz4e jej za to coś grozić?