Dodaj publikację
Autor
Izabela Sitek
Data publikacji
2008-04-22
Średnia ocena
1,00
Pobrań
1019

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

3 Maja – cóż to za data? Dla setek młodych ludzi to jedna z wielu nic nie znaczących uroczystości. Dziś, na początku kolejnego stulecia, żyjąc w zawrotnym tempie, negujemy wszelkie wartości, odrzucamy jakiekolwiek formy czczenia przeszłości, wysuwając na plan pierwszy życie teraźniejszością. Trudno jest więc przekonać młodych do pamiętania i świętowania. Buntujemy się bowiem przeciwko pompatycznym i górnolotnym słowom. Ale czy tak musi i powinno być? Przecież naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości.
 Pobierz (doc, 49,5 KB)

Komentarze

monika1966, 2010-02-22

ładny scenariusz

Podgląd treści


Opracowanie: mgr Izabela Sitek
SP z Oddziałami Integracyjnymi nr 53 w Częstochowie

KONSTYTUCJA 3 MAJA – SCENARIUSZ

3 Maja – cóż to za data? Dla setek młodych ludzi to jedna z wielu nic nie znaczących uroczystości. Dziś, na początku kolejnego stulecia, żyjąc w zawrotnym tempie, negujemy wszelkie wartości, odrzucamy jakiekolwiek formy czczenia przeszłości, wysuwając na plan pierwszy życie teraźniejszością. Trudno jest więc przekonać młodych do pamiętania i świętowania. Buntujemy się bowiem przeciwko pompatycznym i górnolotnym słowom. Ale czy tak musi i powinno być? Przecież naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości.
Każdy z nas ma prawo do własnych sądów i przekonań, ale żeby być w pełni wolnym, trzeba znać i rozumieć prawa oraz zasady wolności
Mówi się, że 3 Maja 1791 roku to dzień wolności dla Polaków. Jak to się więc stało, że nasi przodkowie żyjący przeszło 200 lat temu, zrozumieli co znaczy wolność? Dlaczego tę rocznicę nazywamy świętem wolności i radości?
Aby Wam pomóc w zrozumieniu tej prawdy, oddamy głos poetom. Zapraszamy Was do poetyckiej wędrówki przez wieki.

Jest lipiec 1410 roku. Król Władysław Jagiełło przybywa na pola wsi Tannenberg i Grunwald. Ma tu stoczyć jedną z najkrwawszych bitew. Przygotowywał się długo. Jako chrześcijanin do końca wierzył, ze rozstrzygnie spór z Krzyżakami w sposób pokojowy. Gdy dwaj heroldowie przybywają z mieczami od mistrza krzyżackiego Ulryka von Jungingena, król przyjmuje miecze z ich rąk i bez gniewu i jakiejkolwiek niechęci, lecz zalany łzami odpowiada posłom bez namysłu i z dziwną tylko jakby z nieba daną pokorą, cierpliwością i skromnością.

Chociaż nie potrzebuję mieczów mych wrogów, bo mam w mym wojsku wystarczającą ich liczbę, w imię Boga jednak dla uzyskania większej pomocy, opieki i obrony w mej słusznej sprawie, przyjmuję także dwa miecze przyniesione przez was, a przesłane przez wrogów pragnących krwi i zguby mojej oraz mego wojska.

Rycerze chrześcijańskiego króla walcząc w imię BOGA, HONORU I OJCZYZNY rozpoczynają bitwę z Krzyżakami od odśpiewania pieśni Bogurodzica. Wierzą bowiem, że Matka Boga uchroni ich od klęski i przyniesie zwycięstwo.

NAGRANIE BOGURODZICY

Polskę XVI wieku określa się mianem państwa złotego wieku. Wielki rozkwit w tym czasie przeżywa polska literatura. Po raz pierwszy pisarze zaznaczają swą odrębność narodową i zamiast pisać po łacinie, tworzą swe dzieła w języku ojczystym. Do najwybitniejszych tego okresu należą: Mikołaj Rej, Jan Kochanowski i Andrzej Frycz Modrzewski. Oto jak ten ostatni pisał o celach Rzeczypospolitej:

(...) Niech tedy to będzie celem Rzeczypospolitej, by w niej wszyscy obywatele mogli ...