Dodaj publikację
Autor
Marta Woźny
Data publikacji
2019-08-20
Średnia ocena
0,00
Pobrań
79

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Bajki terapeutyczne pomagają dzieciom pokonywać lęki, uczą radzić sobie z trudnymi sytuacjami. 'O kompleksach rudego' to bajka z morałem o tym, że inny nie znaczy gorszy a może znaczyć lepszy.
 Pobierz (doc, 15,5 KB)

Podgląd treści


Bajka terapeutyczna

O kompleksach rudego

Całkiem niedawno spotkałam małego liska, który prosił mnie abym TOBIE …...... (podajemy imię dziecka) opowiedziała o jego przygodach. Chcesz posłuchać?
Było to tak. Lisek urodził się 5 lat temu czy tak jak TY. Na początku był malutki i słodki i gdy wszystkie zwierzęta przychodziły pogratulować jego rodzicom był ciągle głaskany, podziwiany
i obdarowywany prezentami. Ale był wtedy szczęśliwy. Myślał, że jest wyjątkowy i oczywiście był najważniejszy dla swoich rodziców. Tak bardzo go przecież kochali. Można by pomyśleć, że lisek nie miał żadnych zmartwień – mógł biegać pomiędzy drzewami, wskakiwać na kłody, węszyć, tropić, gonić ptaki i załatwiać mnóstwo innych leśnych spraw. Jednak nasz mały lisek miał problem – dla niego był bardzo poważny – on był rudy, sierść miał prawie czerwoną. Bardzo wstydził się tego i z czasem zaczął nawet myśleć że jest brzydki i że wszyscy będą się z niego wyśmiewać. Był przecież inny – tak myślał. Gdy lisek podrósł i miał 3 lata przyszedł czas aby pójść do przedszkola. Przecież trzeba się czegoś nauczyć i poznać nowych kolegów i koleżanki: sówki, wilki, małe misie, żabki, jelonki i sarenki. Razem będzie wesoło mówiła liskowi mama. No i nadszedł ten dzień! Lisek poszedł z mamą do przedszkola, a właściwie mamusia go zaprowadziła i wróciła do swoich leśnych obowiązków a lisek został. Został tam z innymi małymi leśnymi zwierzątkami; wszyscy byli nowi
i nikt nikogo nie znał. Gdy lisek rozejrzał się zobaczył, że wszyscy nowi przyjaciele wyglądali inaczej niż on; oni byli koloru szarego, brązowego, ciemnego a on jeden był czerwony. Wyróżniał się, był inny. Myślał, że skoro jest inny jest gorszy. Inne zwierzątka zaczęły ze sobą się bawić, biegały goniły, skakały i wydawały najróżniejsze dźwięki. Ale lisek stał z boku, wstydził się, bo przecież był inny – rudy. Tak mijały dni, za każdym razem lisek nie chciał bawić się z innymi, chociaż sówki, dziki i nawet małe misie prosiły go do zabawy. Lisek nie chciał powiedzieć mamie dlaczego nie lubi chodzić do przedszkola. Myślał, że wszyscy śmieją się tam z jego koloru. Pewnego dnia do przedszkola przyjechał król zwierząt lew; chciał zobaczyć jak małe zwierzaczki się uczą. Zawołał wszystkie maluchy na łąkę przed przedszkolem i poprosił aby opowiedziały mu coś o sobie. Żabki kumkały, wilki wyły, ptaszki ćwierkały leśne opowieści. W końcu przyszedł czas na naszego liska, ale zanim zdążył cokolwiek powiedzieć. Król lew zaryczał z zachwytu : Jaki piękny z Ciebie mały lisek, piękny bo cudownie rudy, taki jesteś inny – wyjątkowy ...