Dodaj publikację
Autor
Magdalena Bilińska
Data publikacji
2020-02-22
Średnia ocena
0,00
Pobrań
5

Zaloguj się aby ocenić lub skomentować publikację.

Materiały można wykorzystać, przygotowując się do lekcji w szkole średniej nt. teatru i jego semiotycznego rozumienia. Tekst jako spektakl, "umowność" i "teatralność", pragmatyka teatralna i ensemble semiotyczny w ujęciu Jurija Łotmana - rosyjskiego teoretyka i semiotyka kultury staną się wstępem do dyskusji na temat znaczeń w teatrze.
 Pobierz (doc, 46,5 KB)

Podgląd treści


Teatr wg Łotmana w kontekście definiowania tekstu i kodu

Jednym z podstawowych problemów semiotyki jest stosunek tekstu (komunikatu) do kodu, przy czym nadawanie i odbieranie komunikatu zakłada umiejętność jego kodowania i dekodowania.

Rozumienie pojęcia „tekst” wg Łotmana
1. Tekst = spektakl, ponieważ posiada:
▪ cechę wyrażenia – inscenizację (należy jednak pamiętać, że pojęcie tekstu nie jest identyczne z punktu widzenia dramaturgii i teatru. Sztuka napisana, ale nie wystawiona dla dramatopisarza i odbiorców jest pełnowartościowym tekstem, natomiast z punktu widzenia teatru stanowi wyłącznie najważniejszy składnik do stworzenia tekstu)
dla dramaturga – sztuka to komunikat skierowany do widza
dla teatru – komunikatem może być dopiero cała inscenizacja
▪ cechę odgraniczenia – poprzez wyraźnie zaznaczone znaki początku i końca
▪ całościowe znaczenie – ponieważ wchodzące w jego obręb poszczególne komunikaty są ze sobą integralnie złączone, tworząc jedną, całościową funkcję kulturową

Ten ostatni wyznacznik – „całościowość spektaklu” – jest wg Łotmana bardzo złożonym problemem. Trudności polegają na tym, że:
a) w obrębie tekstu spektaklu istnieją samodzielne subteksty.
Tekst spektaklu składa się z trzech samodzielnych subtekstów, które na wyższym poziomie tworzą jedność, ale proces kodowania przebiega w nich odmiennie:
1. tekstu werbalnego
2. gry aktorów
3. tekstu muzyczno-malarskiego (oprawy świetlnej)

b) wariantywność tekstu
Jeżeli bierzemy pod uwagę malarstwo, rzeźbę czy literaturę – to tekst tych sztuk jest stabilny, jednakowy, natomiast tekst spektaklu nie ma jednej formy, jest wariantywny, tworząc „sumę wariacji wokół pewnego bezpośrednio nieobecnego inwariantu”
Sytuację komplikuje ponadto fakt, że te poszczególne warianty nie posiadają pełnej tożsamości, np. aktor musi podporządkować się koncepcji reżysera, który z kolei musi uwzględnić intencje autora itd. – dlatego żaden z tworzących spektakl nie jest do końca wolny, ale jednocześnie każdy jest współtwórcą, partnerem, który nasyca ostateczne dzieło swoją indywidualnością.
Efekt to „łączenie trwałej struktury tekstowej z określoną rezerwą wariancyjności, która pozwala elastycznie reagować zarówno na mikrozmiany wewnątrz samej konstrukcji spektaklu, jak i na reakcję – nigdy do końca nie zdeterminowaną – widowni. Można zauważyć, że tutaj zaczynają działać mechanizmy podobne do tych, jakie zapewniają trwałość żywych organizmów.

c) złożoność i skomplikowanie systemu kodu, wynikające z zachodzących w spektaklu zmian wariacyjnych oraz różnic pomiędzy językiem artystycznym przedstawienia a zrutynizowanymi formami, do których przyzwyczajony jest widz.
Łotman używa w tym momencie metafory batalistycznej, pisząc, że: „W czasie, gdy widz – wydawałoby się – biernie siedzi w swym fotelu, w jego świadomości toczy się prawdziwa bitwa pomiędzy tym, co zwykłe, a tym, co niezwykłe, co zrozumiałe, a co niezrozumiałe, co skłania do akceptacji, a co wywołuje sprzeciw”

Jest to proces zbiorowego myślenia, którego wynik nie może być z ...