ZACZYNAM od września

[Jolly Roger]

asertywność to jedno, a kreatywność to drugie.

Po prostu trzeba znać umiar i mieć swoje priorytety. Jak mi chcą coś wcisnąć to zastanawiam się czy podołam, czy podoba się czy nie koliduje z innymi sprawami, a jeśli chce coś od siebie zrobić to nie oglądam się na to czy pani Jadzia będzie miała fochy, bo wyłażę przed szereg, ale też zastanawiam się czy działanie nie będzie przerostem formy nad treścią.

W nowej szkole? Dowiedzieć się co zostało w spadku po poprzedniku. Poczytać program (strony MEN) dowiedzieć się jakie są wymagania dyrekcji (bo plan wynikowy w Sieradzu inaczej może wyglądać niż ten w Puławach, a w Koninie to w ogóle nie potrzeba planu wynikowego)

[pc5]

Witam!

Zarzekałem się, że nie pójdę do szkoły i wylądowałem z pełnym etatem w jednym technikum i 10 godzinami w drugim. Wpierw miałem tylko 10 godzin w jednej szkole, pojawiła się opcja całego etatu w drugiej szkole... i zaryzykowałem, wziąłem obie prace. Godziny udało się połączyć, pn-pt obstawiony.

Jestem nowy zielony, po studiach z przygotowaniem pedagogicznym i trudno mi zacząć. Byłem już na pierwszej konferencji, jutro druga. Nudy straszne Proszę pomóżcie mi w paru kwestiach.

Jako nauczyciel informatyki mam lekcję tak na prawdę z 3 przedmiotów:
SOSK - systemy operacyjne i sieci komputerowe
PRSIO - programowanie strukturalne i obiektowe
TI - technologia informacyjna

A jak to się ma do takiego nauczyciela historii? On ma jeden przedmiot, a ja.... trzy, docelowo 5? Jak to wygląda z papierami, programami itd itd? Ktoś usiłował mnie przekonać, że to jakby jeden przedmiot rozbity na działy, tak jak matematyka rozbita na 3.

Dojdą pewnie jeszcze inne przedmioty, multimedia i coś jeszcze.

Jak zabrać się do pracy?
Jak rozpisać tematy lekcji? Nie wiem z czego skorzystać. Niby jest podstawa programowa, są tam różne rzeczy, ale przecież nie mogę sobie robić 'co chcę', na pewno coś było już realizowane.
Jak mam się w szkole połapać co mam robić dalej?
Czy muszę stworzyć jakieś plany wynikowe?

Oczywiście będę męczył opiekuna stażu, na pewno pomoże. Na chwilę obecną w środę mam pierwsze lekcje, opiekunka rzuciła temat 'przygotuj się do wykładu z tematu x' i tyle. Przecież muszę coś na następnych lekcjach robić, nie wiem co! Wychodzi na to, że przyjdę do szkoły i może się inni informatycy (opiekunka) zlitują nade mną i dadzą temat, poprowadzą za rączkę.

Jeżeli możecie mi pomóc w jakiś sposób, dać wskazówkę, podpowiedzieć coś to z góry bardzo dziękuję. Mam jeszcze jedną szkołę do opanowania. Trochę się boję, że wskoczyłem na zbyt głęboką wodę.

Moim największym problemem jest stworzenie planu tematów i przygotowanie rozpiski co będę robił na jakich lekcjach i odnalezienie się w nowej pracy. Pomóżcie!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

[edzia]

A jak to się ma do takiego nauczyciela historii? On ma jeden przedmiot, a ja.... trzy, docelowo 5? Jak to wygląda z papierami, programami itd itd? Ktoś usiłował mnie przekonać, że to jakby jeden przedmiot rozbity na działy, tak jak matematyka rozbita na 3.

Ja na początku swojej pracy miałam chyba 8 różnych przedmiotów. Taki omnibus byłam A co do papierków, to musisz wszystko zrobić razy trzy, docelowo razy pięć. Tak jest z przedmiotami zawodowymi. I żeby nie było wątpliwośći, za tą samą kasę, co historyk.

Z technologii inf., podejrzewam, że znajdziesz jakieś poradniki metodyczne, albo życzliwą duszyczkę, która Ci podpowie, jak to ma wygladać, a może i pozwoli zerknąć. Albo znajdziesz w necie.

Gorzej z przedmiotami zawodowymi. Zdobądź w miarę szybko:
- program nauczania do tego zawodu (powinien być w szkole, jeśli nie ma, to musisz zamówić na stronie KOWEZiU)
- podręczniki do tych przedmiotów.
W oparciu o te rzeczy napiszesz rozkład materiału. Z planem wynikowym sie nie baw, boo cię kury zagrzebią, chyba, że dyrektor wymaga, to ewentualnie poproś o jakiś dłuższy termin oddania.

Na pierwszych lekcjach z tych przedmiotów zapoznaj uczniów m.in. z:
- przedmiotem
- materiałem nauczania (w skrócie, raczej na zasadzie zachęcenia, niż wystraszenia ich trudnym przedmiotem)
- swoimi wymaganiami, choć zdaję sobie sprawę, że, jako "świeżynek" chyba nawet nie jesteś w stanie sprecyzować tych wymagań.

Potem wypadałoby realizować program nauczania. Jeśłi nie będziesz miał jeszcze programu i podręcznika, to musisz jakoś "na czuja" coś tam z nimi robić, byleby nie tracić lekcji. Może jakieś ciekawostki, może ich zainteresowania lub doświadczenie w tych zagadnieniach, może znajdziesz coś w necie.

To tak w dużym skrócie.

Zdaje się, że niedawno ktoś pytał tu na forum o takie przedmioty, radziłam mu, gdzie może zdobyć podręczniki. Może nawiążesz z nim kontakt?

Przydatne llinki na forum:
http://www.45minut.pl/forum/topics29/pi ... vt2684.htm
http://www.45minut.pl/forum/topics29/gd ... vt5328.htm (ten może mniej przydatny, ale coś tam może dla siebie wyłuskasz )
O szczegóły dopytuj na forum.

[Jolly Roger]

Jako nauczyciel informatyki mam lekcję tak na prawdę z 3 przedmiotów:
SOSK - systemy operacyjne i sieci komputerowe
PRSIO - programowanie strukturalne i obiektowe
TI - technologia informacyjna

No tak historyk ma średniowiecze i antyk. Historię Polski i Historię powszechną. Jeśli za trudne dla ciebie ogarnięcie trzech pokrewnych dziedzin to co ty robisz w szkole. Chcesz ludzi skrzywdzić??

Jak zabrać się do pracy?
Jak rozpisać tematy lekcji? Nie wiem z czego skorzystać. Niby jest podstawa programowa, są tam różne rzeczy, ale przecież nie mogę sobie robić 'co chcę', na pewno coś było już realizowane.
Jak mam się w szkole połapać co mam robić dalej?
Czy muszę stworzyć jakieś plany wynikowe?

Na studiach graliście w węża, a dyplom o przygotowaniu pedagogicznym rozdawali za odpowiednia dopłatą??

Wyznacz sobie cele, które chcesz osiągnąć na zajęciach. Rozpisz jak chcesz dojść do tych celów. Zaplanuj szczegółowo pracę na najbliższy miesiąc, a w trakcie będziesz modyfikował. Od tego jest podstawa programowa, ze podpowiada co robić. Sa podręczniki, a do nich poradniki metodyczne. Zapytaj w szkole jakie podręczniki zostały ustalone do tych przedmiotów. Powinny już być wyznaczone. Jesli masz kontynuację przedmiotu to za pomoca dziennika z poprzedniego roku sprawdzasz jakie były tematy zrealizowane. Dyrekcja powinna mieć też plany nauczania poprzedników. Zapoznaj się z tym.
I nie marudź na historyków, bo na razie niewiele sobą prezentujesz.

Oczywiście będę męczył opiekuna stażu, na pewno pomoże. Na chwilę obecną w środę mam pierwsze lekcje, opiekunka rzuciła temat 'przygotuj się do wykładu z tematu x' i tyle. Przecież muszę coś na następnych lekcjach robić, nie wiem co! Wychodzi na to, że przyjdę do szkoły i może się inni informatycy (opiekunka) zlitują nade mną i dadzą temat, poprowadzą za rączkę.

Chcesz tym wykładem uśpić salę czy może sprawdzasz czy od razu nie założą ci wiadra na łeb? Na pierwszych zajęciach prezentujesz plan na najbliższy rok oraz jakie są twoje wymagania. Co oceniasz, w jaki sposób. Jakie masz priorytety? Czego oczekujesz od uczniów, co wymagasz, a na co pozwalasz.

Jak pytasz to może będą z ciebie ludzie

[pc5]

Jako nauczyciel informatyki mam lekcję tak na prawdę z 3 przedmiotów:
SOSK - systemy operacyjne i sieci komputerowe
PRSIO - programowanie strukturalne i obiektowe
TI - technologia informacyjna

No tak historyk ma średniowiecze i antyk. Historię Polski i Historię powszechną. Jeśli za trudne dla ciebie ogarnięcie trzech pokrewnych dziedzin to co ty robisz w szkole. Chcesz ludzi skrzywdzić??

Skąd takie negatywne nastawienie? Od razu ostre słowa. Czy ja się gdzieś żalę na historyków? Coś dziwnie odbierasz wypowiedzi ludzi, wpuszczasz do swojej głowy i wychodzi na minus. Moja wypowiedź miała logiczny sens i nie była żaleniem się, ale Tobie włączyła się agresja i stąd odpowiedź jw.
Droga koleżanko/kolego, oświadczam Ci, że nie jest dla mnie trudne ogarnięcie 3 przedmiotów, wiem co mam robić w szkole i nikogo nie zamierzam krzywdzić. Wrzuć na luz.

Jak zabrać się do pracy?
Jak rozpisać tematy lekcji? Nie wiem z czego skorzystać. Niby jest podstawa programowa, są tam różne rzeczy, ale przecież nie mogę sobie robić 'co chcę', na pewno coś było już realizowane.
Jak mam się w szkole połapać co mam robić dalej?
Czy muszę stworzyć jakieś plany wynikowe?

Na studiach graliście w węża, a dyplom o przygotowaniu pedagogicznym rozdawali za odpowiednia dopłatą??

Wyznacz sobie cele, które chcesz osiągnąć na zajęciach. Rozpisz jak chcesz dojść do tych celów. Zaplanuj szczegółowo pracę na najbliższy miesiąc, a w trakcie będziesz modyfikował. Od tego jest podstawa programowa, ze podpowiada co robić. Sa podręczniki, a do nich poradniki metodyczne. Zapytaj w szkole jakie podręczniki zostały ustalone do tych przedmiotów. Powinny już być wyznaczone. Jesli masz kontynuację przedmiotu to za pomoca dziennika z poprzedniego roku sprawdzasz jakie były tematy zrealizowane. Dyrekcja powinna mieć też plany nauczania poprzedników. Zapoznaj się z tym.
I nie marudź na historyków, bo na razie niewiele sobą prezentujesz.

Teraz to już chamstwem zajechało z tymi studiami. Trafiłem w czuły punkt z tą historią, czy co? Historia była tylko przykładem, mogłem równie dobrze wybrać X innych przedmiotów.

Reszta informacji na pewno mi się przydadzą. Wcześniej pracowałem w dużych firmach/samodzielna działalność i muszę się przestawić, inaczej zorganizować pracę, lepiej się przygotować. Szkoła to 'specyficzne' miejsce pracy.

Oczywiście będę męczył opiekuna stażu, na pewno pomoże. Na chwilę obecną w środę mam pierwsze lekcje, opiekunka rzuciła temat 'przygotuj się do wykładu z tematu x' i tyle. Przecież muszę coś na następnych lekcjach robić, nie wiem co! Wychodzi na to, że przyjdę do szkoły i może się inni informatycy (opiekunka) zlitują nade mną i dadzą temat, poprowadzą za rączkę.

Chcesz tym wykładem uśpić salę czy może sprawdzasz czy od razu nie założą ci wiadra na łeb? Na pierwszych zajęciach prezentujesz plan na najbliższy rok oraz jakie są twoje wymagania. Co oceniasz, w jaki sposób. Jakie masz priorytety? Czego oczekujesz od uczniów, co wymagasz, a na co pozwalasz.

Jak pytasz to może będą z ciebie ludzie

Znowu mi coś przypisujesz przez własne wymysły. Dlaczego miałbym kogoś usypiać. Może jestem specjalistą w tej dziedzinie z której mam wykład, pracuję w branży od 10 lat i wiem jak sprzedać wiedzę? Skąd takie podejście?
Gdyby nie kolejna kąśliwa uwaga wszystko byłoby ok. Odreagowujemy wakacje, czy co?
Po to pytam, żeby zdobyć informację, nabrać rozeznania, przygotować się. Tak czy inaczej bardzo mi pomogłeś(aś). Dziękuję i więcej endorfiny życzę

[og2804]

Witam. Od jutra zaczynam swoja pierwszą prace, mianowicie będę nauczycielką j. polskiego gimnazjum, oraz wychowawcą 2=3 klasy. Przyjęto mnie na zastępstwo. jestem dopiero po licencjacie i szczerze mówiąc boje się strasznie, czy utrzymam dyscyplinę itp. Proszę o jakieś rady doświadczonych kolegów i koleżanek I jeżeli ktoś ma starą podstawę programowa dla kl 2 i 3 gimnazjum proszę o kontakt og2804@gmail.com. I mam pytanie jaki jest wykaz lektur dla klas 2 i 3 . Pozdrawiam

[yoda79]

pc5 wyluzuj...
Jolly Roger ma specjalny status na tym forum za przyzwoleniem moderatorów
Wyciąganie pochopnych i bezsensownych wniosków to jego specjalność. W moim np.przypadku napisał,że nie daję rady wytrzymać 18 godzin pensum w szkole,a ile mam to tylko ja mogę wiedzieć.
Ale uważaj mody go pilnują

[malgala]

Od jutra zaczynam swoja pierwszą prace, mianowicie będę nauczycielką j. polskiego gimnazjum, oraz wychowawcą 2=3 klasy. Przyjęto mnie na zastępstwo. jestem dopiero po licencjacie i szczerze mówiąc boje się strasznie, czy utrzymam dyscyplinę itp. Proszę o jakieś rady doświadczonych kolegów i koleżanek

Poczytaj uważnie forum http://www.45minut.pl/forum/topics24/dy ... -vt115.htm http://www.45minut.pl/forum/topics25/to ... -vt813.htm http://www.45minut.pl/forum/topics29/pi ... vt2684.htm i inne tematy. Znajdziesz tu wiele informacji, rad i pomysłów. Powodzenia.

[og2804]

Dzieki

[pc5]

pc5 wyluzuj...
Jolly Roger ma specjalny status na tym forum za przyzwoleniem moderatorów
Wyciąganie pochopnych i bezsensownych wniosków to jego specjalność. W moim np.przypadku napisał,że nie daję rady wytrzymać 18 godzin pensum w szkole,a ile mam to tylko ja mogę wiedzieć.
Ale uważaj mody go pilnują

Śpeclajista Roger z ciętym językiem, pełno takich w sieci, jakoś trzeba RL odreagowywać

Do rzeczy, może komuś pomoże to co napiszę.

Na początku w szkole szalenie ważne jest znalezienie osób, które nam pomogą. Najlepiej z naszej 'dziedziny' przedmiotów. W moim przypadku byli to informatycy. Znalazłem dwóch informatyków i poznaliśmy się, nowi koledzy pomagają wejść w nową pracę. Pokazali pracownie, powiedzieli co i jak, etc. Dobrzy ludzie, grzeczni, fajnie trafić na takich.

Do 8 września mam złożyć do dyrektora rozkład materiału z każdego przedmiotu, który mi przydzielono. W moim przypadku są to 4 przedmioty, ale planów muszę zrobić 5, bo jeden przedmiot mam w drugiej i trzeciej klasie.

Pierwszym krokiem do stworzenia rozkładu zajęć materiału dla danej klasy powinno być dostanie w swoje ręce programów nauczania w szkole. W moim przypadku była to zielona książka, a w niej rozdziałami opisane są programy dla przedmiotów z danego kierunku.

Odszukujemy przedmiot, studiujemy jakie szczegółowe cele kształcenia uwzględniono, materiał nauczania, środki dydaktyczne i uwagi. Najlepiej skserować to co nas dotyczy. Materiał podzielony jest na działy, a jego orientacyjny charakter przedstawiono w formie tabelki i proponowanej liczby godzin. Na podstawie tego materiału układa się tematy lekcji. W moim przypadku niektóre przedmioty trwają dłużej niż 1 rok i realizuję tylko 'połowę' tabelki, bo mam pierwsze klasy i zaczynamy od zera.

Dodatkowo należy jeszcze przygotować PSO (Przedmiotowy System Oceniania) dla każdego przedmiotu, którego będziemy uczyć. Z tego co zrozumiałem większość takich PSO jest przygotowana przez kogoś, kto wcześniej uczył. Podobnie rozkłady materiału z przedmiotu. Można dogadać się z nauczycielem uczącym danego przedmiotu, a nóż pozwoli na wykorzystanie jego rozkładu i materiałów. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku! I tak sami musimy przygotować wiele i prawdopodobnie PSO muszę stworzyć sam. Trzeba chociaż zobaczyć jak to wygląda no i najlepiej skserować - na wzór. Na studiach było o tym, ale chyba tylko głupi wierzy, że ktoś o tym pamięta. Na studiach pedagogicznych tylko 5% studentów to interesuje - to moje obserwacje. Teraz trzeba nadrabiać wiedzę

Bardzo pomocne będzie skserowanie przykładowego rozkładu materiału dla przedmiotu i PSO. Potem można zrobić własne na wzór kserówek. Chodzi o zdobycie schematów.

I to w sumie wystarczy, aby mieć podstawowe rozeznanie jakie tematy mamy realizować i od czego zacząć. Proszę pamiętać, że są to ogólniki, szczegółów nie będę tutaj opisywał, za dużo tego.


A przygotowanie pedagogiczne na studiach? Litości. Kto się tym przejmuje i interesuje? Coś było, coś się słyszało, coś robiło, ale nikt nie zapamiętał. Studia swoje, rzeczywistość swoje. Na 60 osób, które zaczynały studia tylko 2-3 osoby z mojego rocznika uczą dzisiaj w szkole.
Trzeba samemu drążyć temat i nabierać doświadczenia. Nie bać się, odwagi i do przodu! Pytać, pytać, pytać, rozmawiać, zbierać informacje

Jeżeli coś przekręciłem poprawcie mnie proszę.
Pozdrawiam

[og2804]

Witam wszystkich . Od września rozpoczynam swoją pierwszą pracę, będę w trudnej sytuacji, bo jako 22 latka, będę nauczycielem języka polskiego w gimnazjum, gdzie jak wszyscy wiemy jest tam dość "specyficzna" młodzież. Bardzo proszę o pomoc, aby dobrze przeprowadzić pierwszą lekcje.
-wzbudzić należny szacunek (mimo różnicy wieku niewielkiej)
-wzbudzić autorytet ( choć to dość trudne )
-być wymagającą.

[malgala]

Poczytaj wyżej.