teorie naukowe w pedagogice

wymiana pomysłów, czyli jak prowadzić dobre, inspirujące i ciekawe lekcje

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Agnieszka1988
Posty: 2
Rejestracja: 2009-10-14, 14:12
Kto: student
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: Agnieszka1988 » 2009-10-14, 16:02

Witam! czytałam Twoje posty i chcialabym Cie prosic o pomoc w sprawie teorii naukowych tj..Jakie problemy praktyczne skłoniły Was jako nauczycieli kiedyś do sięgnięcia po teorie naukowe?

2.Jakie to były teorie?

3.Z jakimi teoriami naukowymi zapoznaliście się w procesie studiowania?

bardzo bym prosiła o odpowiedź.z góry dziekuje:)

Agnieszka1988
Posty: 2
Rejestracja: 2009-10-14, 14:12
Kto: student
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: lubelskie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: Agnieszka1988 » 2009-10-14, 17:30

moj drogi staruszku napisałam na 2 forach i na dodatek pod tym samym nick-iem więc nie wpieprzaj się w nie swoje sprawy struchu Ty ;p bo zabierasz mój cenny czas

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: edzia » 2009-10-14, 18:24

Agnieszka1988 pisze:moj drogi staruszku napisałam na 2 forach i na dodatek pod tym samym nick-iem więc nie wpieprzaj się w nie swoje sprawy struchu Ty ;p bo zabierasz mój cenny czas
Co takiego???? :shock: :shock: :shock:

Proszę o zbanowanie. Bez ostrzeżenia.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: malgala » 2009-10-14, 22:31

Dopiero pojawiłam się dziś przed godziną. Czytam zaległe posty, dotarłam do tego miejsca i zatkało mnie z wrażenia.
edzia pisze:Proszę o zbanowanie. Bez ostrzeżenia.

Właśnie to zrobiłam.
Może kiedyś i nowi użytkownicy się nauczą, że na tym forum takich zachowań i takiego słownictwa nie tolerujemy.

aga2147
Posty: 3
Rejestracja: 2009-10-26, 19:20
Kto: student
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: małopolskie

koncepcje i praktyki nauczania- POMOCY!!

Postautor: aga2147 » 2009-10-26, 19:56

W ramach zajęć z koncepcji i praktyk nauczania muszę zadać 3 pytania nauczycielom, niestety moi byli nauczyciele nie potrafili odpowiedzieć na te pytania bardzo proszę o pomoc. Oto te pytania:
1. jakie problemy praktyczne sklonily pania/pana kiedys po teorie naukowe?
2. jakie to byly teorie?
3) z jakimi teoriami naukowymi zapoznaly sie w procesie studiowania pedagogiki?

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: edzia » 2009-10-26, 20:06

Zbanowałaś, to dziewczę założyło nowe konto i znów pyta o to samo. Nie odczepi się od tego forum, czy co? :evil:

http://www.45minut.pl/forum/topics10/ko ... .htm#64232


Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: malgala » 2009-10-26, 21:47

A może to studenci z tej samej uczelni i ten sam prowadzący zajęcia?
miwues pisze:Świat jest pełen wariatów.

Nie da się tego ukryć :wall:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: edzia » 2009-10-26, 21:49

malgala pisze:A może to studenci z tej samej uczelni i ten sam prowadzący zajęcia?
Czyżby? :rotfl:

aga2147
Posty: 3
Rejestracja: 2009-10-26, 19:20
Kto: student
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: małopolskie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: aga2147 » 2009-11-06, 09:37

Jesteście zapatrzonymi w siebie dupkami. Gdzie bym nie zadała tego pytania to odpowiadają mi chamskimi komentarzami że już wcześniej odpowiadali na te pytania na innych postach i żebym poszukała ale jak znajde jakiś temat z zapytaniem o teorie naukowe to tam ludzie też są spławiani komentarzami w stylu: "Znowu o tych teoriach? Poczytaj wcześniejsze posty, już chyba dwie studentki o to pytały". Więc z łaski swojej odpowiedzcie na te pytania

aga2147
Posty: 3
Rejestracja: 2009-10-26, 19:20
Kto: student
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: małopolskie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: aga2147 » 2009-11-06, 09:51

Pseudo nauczyciele won z tąd!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: dushka » 2009-11-06, 10:20

Mam nadzieję, że NIGDY nie trafisz do szkoły.

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: antie » 2009-11-07, 09:23

aga2147 pisze:Pseudo nauczyciele won z tąd!!!!!!!!!


Z powyższej wypowiedzi oraz z wielu postów wypowiadających sie na tym forum uczniów i studentów wyłania się dosyć przerażający obraz.

To faktycznie min. efekt efekt reformy Handkego oraz wszechobecnego liberalizmu władz oświatowych, nie pozwalających skutecznie reagować na przejawy chamstwa i postępującą demoralizację uczniów.

Widzę, jaka młodzież przychodzi obecnie do liceów :?

Dobre wychowanie i tzw. "kinderstuba" odeszły do lamusa.
Dzisiaj zdać maturę i skończyć studia jest w stanie ktoś, kto kiedyś ledwo zawodówkę by zaliczył :cry:

Efekt - bardzo często absolwentami byle jakich studiów są niedouczone prostaki, które nawet poprawnie po polsku pisać nie potrafią.
A co dopiero prowadzić samodzielne badania naukowe, potrzebne do napisania takiej np. pracy magisterskiej?

Za to mniemanie o swoich wyjątkowych walorach intelektualnych mają niesamowicie wybujałe. :mrgreen:

Kończyłam studia jakieś 20 lat temu - nie do pomyślenia było wtedy, w tych siermiężnych, socjalistycznych czasach, aby student żądał wręcz pomocy od starszych nauczycieli, a w przypadku braku takowej wyzywał ich od staruchów.
I w dodatku pisał z błędami ortograficznymi :shock: .
Za trzy błędy w pracy maturalnej można było nie zdać matury, a teraz? :evil:
Ale wtedy absolwentów studiów wyższych było 5 razy mniej i faktycznie była to swego rodzaju elita intelektualna.

Teraz taki niedouczony, marnie wyedukowany młody człowiek trafi taki do szkoły i będzie swoim chamstwem i prostactwem dawał przykład uczniom. I kółeczko się zamknie.
Najgorsze, że nawet nie jest świadomy swoich braków. :roll:

Sama widzę, kto trafia do szkół. Niektórych uczyłam i wiem niestety jaki jest ich poziom intelektualny i jaka jest ich kultura osobista. :?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: malgala » 2009-11-07, 10:22

Niestety, taka jest prawda.
Sama należę do tego starszego pokolenia i zaobserwowałam wiele czynników, mających wpływ na obecne postawy młodych ludzi.
Zachłyśnięcie się "wolnością" po roku 89, zauroczenie zachodem i ślepe przejmowanie stamtąd wszystkich wzorców, moda na bezstresowe wychowanie, wszechobecny nacisk na prawa ucznia z pominięciem ich obowiązków, roszczeniowe postawy rodziców, ...
I nawet teraz, zamiast wyciągnąć wnioski i coś zmienić, jak wygląda sytuacja?
Wszelkie kontrole w szkołach sprawdzają, czy przestrzegane są prawa ucznia. Rozporządzenie o ocenianiu, Ustawa o Systemie Oświaty, statuty szkół nie promują systematycznej pracy. Uczeń może cały rok się obijać, na miesiąc przed klasyfikacją dowiaduje się, że jest zagrożony oceną niedostateczną i ma prawo ją poprawić. Jeżeli jest w miarę zdolny, to na dopuszczający niewiele wysiłku włożyć musi.
Dawna szkoła krytykowana była za dużą ilość wiedzy encyklopedycznej. Jej przeciwnicy twierdzili, że nie uczy myślenia. Z tym się zupełnie nie zgadzam. Maturę zdawałam pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku. Pracowałam w szkole przed rokiem 89. Zarówno szkoła, do której sama chodziłam, jak i ta w której pracowałam, uczyła myśleć. Już wtedy realizowane były projekty edukacyjne (chociaż nikt tego określenia nie używał). Uczniowie przeprowadzali obserwacje, zbierali różne informacje, przygotowywali referaty. Wymagało to od nich znacznego wysiłku i zaangażowania, odwiedzania bibliotek, samodzielnego wyszukiwanie materiałów z książek i czasopism. I radzili sobie z tym.
Teraz wystarczy wpisać w dowolną wyszukiwarkę i znajdują gotowce. nawet nie zadadzą sobie trudu, żeby sprawdzić, czy wszystko pasuje do danego zagadnienia. Kopiuj - wklej i praca gotowa. I jeszcze oburzenie, że nauczyciel ma jakieś uwagi i twierdzi, że praca nie jest samodzielna.
Niestety, są również nauczyciele, którzy coś takiego akceptują. Mało tego, sami proponują pisanie prezentacji maturalnych za odpłatnością (właśnie taki post usunęłam dzisiaj z kącika uczniowskiego).
A sprawy wychowawcze? Niby nauczyciel ma prawo stosować takie metody i podejmować takie działania, jakie uzna za właściwe, ale dociekliwi uczniowie i ich rodzice natychmiast sprawdzają, czy zastosowana wobec ucznia kara nie jest przypadkiem sprzeczna z zapisami w statucie, czy przypadkiem nie narusza jego godności (bo za takie naruszenie uważają nawet obowiązek wykonania prac porządkowych).
Szkoły zatrudniają pedagogów, psychologów. Uczniowie sprawiający pewne trudności wychowawcze często są do nich odsyłani. Obserwuję uczniów zadowolonych po takiej rozmowie. Wychodzą podbudowani, że przecież w gruncie rzeczy, to oni są dobrzy a tylko taki wyskok im się trafił. Skoro tak, to następnym razem też "rozgrzeszenie" otrzymają. Co najwyżej będą musieli jakiś kontrakt podpisać, ale kto by się tam tym przejmował.
No i mamy wychowanie dzieci i młodzieży, a właściwie jego brak. A przecież TAKIE BĘDĄ RZECZYPOSPOLITE, JAKIE ICH MŁODZIEŻY CHOWANIE.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: teorie naukowe w pedagogice

Postautor: dushka » 2009-11-07, 12:30

A ja mam pytanie w takim razie. Dlaczego tak odzywająca się osoba ma TYLKO ostrzeżenie? Dlaczego nie jest usunięta? Tym sposobem dajemy niejako przyzwolenie na takie zachowanie. Bo cóż to jest - ostrzeżenie?


Wróć do „Metody dydaktyczne, scenariusze, konspekty, materiały”