Postautor: grendel. » 2009-06-17, 17:35
Witam...
Mam taki mały problem. Otóż w tym roku kończę staż na nauczyciela mianowanego. Za parę tygodni egzamin. Jak składałem dokumenty w Gminie to mnie trochę nastraszyli. Otóż jest magistrem historii. Tego przedmiotu mam 8 godzin tygodniowo, plus 13 WOS-u. Do WOS-u nie mam żadnej podyplomówki, studiów czy nawet kursu. Po prostu dyrektor uważał że jako historyk mogę uczyć WOS-u i nigdy z tym nie było problemu. Powiedziano mi, że może być problem z uznaniem kwalifikacji, ale Pani nie była pewna. Czy Waszym zdaniem mam sie czego bać? Dodam jeszcze że mam podyplomówkę z wychowania do życia w rodzinie (WDŻ). Z WDŻ jest 14 lekcji w każdej klasie w ramach WOS-u. Klas jest 11, czy zatem w razie problemów można uważać, że WDŻ uzupełnia wymaganą ilość godzin do odbycia stażu zgodnie z kwalifikacjami (czyli 8 historii + jedna brakujaca godzina z WDŻ)?????