yoda79 pisze:pc5 wyluzuj...
Jolly Roger ma specjalny status na tym forum za przyzwoleniem moderatorów
Wyciąganie pochopnych i bezsensownych wniosków to jego specjalność. W moim np.przypadku napisał,że nie daję rady wytrzymać 18 godzin pensum w szkole,a ile mam to tylko ja mogę wiedzieć.
Ale uważaj mody go pilnują

Śpeclajista Roger z ciętym językiem, pełno takich w sieci, jakoś trzeba RL odreagowywać
Do rzeczy, może komuś pomoże to co napiszę.
Na początku w szkole szalenie ważne jest znalezienie osób, które nam pomogą. Najlepiej z naszej 'dziedziny' przedmiotów. W moim przypadku byli to informatycy. Znalazłem dwóch informatyków i poznaliśmy się, nowi koledzy pomagają wejść w nową pracę. Pokazali pracownie, powiedzieli co i jak, etc. Dobrzy ludzie, grzeczni, fajnie trafić na takich.
Do 8 września mam złożyć do dyrektora rozkład materiału z każdego przedmiotu, który mi przydzielono. W moim przypadku są to 4 przedmioty, ale planów muszę zrobić 5, bo jeden przedmiot mam w drugiej i trzeciej klasie.
Pierwszym krokiem do stworzenia rozkładu zajęć materiału dla danej klasy powinno być dostanie w swoje ręce programów nauczania w szkole. W moim przypadku była to zielona książka, a w niej rozdziałami opisane są programy dla przedmiotów z danego kierunku.
Odszukujemy przedmiot, studiujemy jakie szczegółowe cele kształcenia uwzględniono, materiał nauczania, środki dydaktyczne i uwagi. Najlepiej skserować to co nas dotyczy. Materiał podzielony jest na działy, a jego orientacyjny charakter przedstawiono w formie tabelki i proponowanej liczby godzin. Na podstawie tego materiału układa się tematy lekcji. W moim przypadku niektóre przedmioty trwają dłużej niż 1 rok i realizuję tylko 'połowę' tabelki, bo mam pierwsze klasy i zaczynamy od zera.
Dodatkowo należy jeszcze przygotować PSO (Przedmiotowy System Oceniania) dla każdego przedmiotu, którego będziemy uczyć. Z tego co zrozumiałem większość takich PSO jest przygotowana przez kogoś, kto wcześniej uczył. Podobnie rozkłady materiału z przedmiotu. Można dogadać się z nauczycielem uczącym danego przedmiotu, a nóż pozwoli na wykorzystanie jego rozkładu i materiałów. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku! I tak sami musimy przygotować wiele i prawdopodobnie PSO muszę stworzyć sam. Trzeba chociaż zobaczyć jak to wygląda no i najlepiej skserować - na wzór. Na studiach było o tym, ale chyba tylko głupi wierzy, że ktoś o tym pamięta. Na studiach pedagogicznych tylko 5% studentów to interesuje - to moje obserwacje. Teraz trzeba nadrabiać wiedzę
Bardzo pomocne będzie skserowanie przykładowego rozkładu materiału dla przedmiotu i PSO. Potem można zrobić własne na wzór kserówek. Chodzi o zdobycie schematów.
I to w sumie wystarczy, aby mieć podstawowe rozeznanie jakie tematy mamy realizować i od czego zacząć. Proszę pamiętać, że są to ogólniki, szczegółów nie będę tutaj opisywał, za dużo tego.
A przygotowanie pedagogiczne na studiach? Litości. Kto się tym przejmuje i interesuje? Coś było, coś się słyszało, coś robiło, ale nikt nie zapamiętał. Studia swoje, rzeczywistość swoje. Na 60 osób, które zaczynały studia tylko 2-3 osoby z mojego rocznika uczą dzisiaj w szkole.
Trzeba samemu drążyć temat i nabierać doświadczenia. Nie bać się, odwagi i do przodu! Pytać, pytać, pytać, rozmawiać, zbierać informacje
Jeżeli coś przekręciłem poprawcie mnie proszę.
Pozdrawiam