No, popieram. Gdzie ten link, materiały /nie komentarze/??? Czyżby Janek Wiśniewski padł?!koma pisze:Daj materiały pokonferencyjne i dowód na to, że takie pomysły ma MEN - sami sobie ocenimy, bez pośrednictwa ideologów z "niezależnej".
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
No, popieram. Gdzie ten link, materiały /nie komentarze/??? Czyżby Janek Wiśniewski padł?!koma pisze:Daj materiały pokonferencyjne i dowód na to, że takie pomysły ma MEN - sami sobie ocenimy, bez pośrednictwa ideologów z "niezależnej".
Cytryn pisze:Wreszcie, co mnie najbardziej zaskakuje, to usilne bronienie się przed zaakceptowaniem homoseksualizmu. Od strony medycznej nie jest to żadna patologia. Powiem więcej, w 1980 r. WHO skreśliła homoseksualizm z listy chorób.
A WHO to jakaś wyrocznia? Moim zdaniem po prostu się....mylą. To jest patologia, jeśli dwoje osobników tej samej płci czujne do siebie pociąg seksualny. Nic do niczego nie pasuje, mówiąc kolokwialnie i doprawdy ślepym trzeba być, żeby nie dostrzec tego, że to nienaturalne i nienormalne. Albo jakaś choroba. Co nie znaczy, że trzeba homoseksualistów kamienować- chcą tak zyć, to niech żyją, nic mi do tego, ale...małżeństwa? Adopcje dzieci? społeczna akceptacja?( ta źle pojęta tolerancja: masz nas akceptować, masz mysleć, że to normalne).
Cytryn pisze:Tym niemniej orientacja seksualna jest kwestią genetyczną.
Taaa? Nie słyszalam o żadnych badaniach, które by to potwierdzały, są tylko teorie. Nie róbmy pewnika z czegoś, co pewnikiem wcale nie jest.
Cytryn pisze:Chciałbym jedynie przekazać rzetelną wiedzę na ten temat uczniom, stosownie do ich poziomu rozwoju, zaś kwestie co do wartościowania różnych postaw dotyczących seksu pozostawiam innym. Sam też, gdy już będę miał swoje dzieci, nie zamierzam im zachwalać promiskuityzmu, ale nie oznacza to, że nie wyjaśnię im, czym jest stosunek seksualny, jakie niesie ze sobą zagrożenia zdrowotne etc. etc.
Problem w tym, że nauczyciel uczący "edukacji seksualnej" będzie mimo woli promował swój światopogląd. I tak- jestem chrześcijanką i nie życzę sobie, żeby ktoś mojemu dziecku przedstawiał seks jako coś dopuszczalnego bez ślubu. Albo związek homoseksualny jako coś dobrego i naturalnego. Dlatego nie życzę sobie żadnej edukacji seksualnej- jestem rodzicem i chce przekazać moim dzieciom inne wartości.
Edukacja seksualna powinna pozostać w ...domach. Ewentualnie mozna organizować pogadanki dla rodziców. Ale szkoła nie powinna mieszać się w wychowanie do życia w rodzinie.
Cytryn pisze:Nauczycielką do wychowania do życia w rodzinie w podstawówce była rozwódką z problemami emocjonalnymi. Uważam, że ...nie miała kwalifikacji, żeby ten przedmiot w ogóle prowadzić.
Cytryn pisze:Dla każdego prawda znaczy coś innego( prawda jest jedna, ale niestety króluje relatywizm w tym chorym świecie).
However, the rate of homosexuality among nontwin biological siblings, as reported by probands, 9.2% (13/142), was significantly lower than would be predicted by a simple genetic hypothesis and other published reports.
Cytryn pisze:Przepraszam haLayla, ale naprawdę trzeba jakichś badań, żeby stwierdzić, że homoseksualizm jest co najmniej czymś dziwnym? Czy jesteśmy już tak ogłupiali, żeby nie zauważyć, że seks między osobnikami tej samej płci odbywa się w sposób...eee....nienaturalny? Że nie mogą spłodzić potomstwa? Że jest to odchylenie od normy?
Wow, ja zwariowałam, czy świat całkiem zgłupiał?
Cytryn pisze:I nie chodzi mi o to, żeby teraz tych "homo" prześladować czy coś. Ale dlaczego oni mają narzucać innym, co mają myśleć? Dlaczego zmienia się treść czytanek w podręcznikach w niektórych krajach, żeby dzieci od małego uczyć, że "homo" jest czymś dobrym? Skąd ten pęd? W każdym serialu jest jakiś wątek o "homo"? Skąd ten pomysł, żeby mogli zawierać związki małżeńskie i adoptować dzieci??? Jestem temu przeciwna. Chcę, aby moje dzieci żyły w normalnym świecie, chociaż widzę, że nie ma już na to szans.
Jakich słów użyłabyś, by przekonać dziecko, że "ten pan, który całuje drugiego pana" jednak zasługuje na szacunek
Z drugiej strony, czy sądzisz, że jeśli w skali kraju na ponad 200 tysięcy zawieranych małżeństw pojawi się kilkadziesiąt związków partnerskich to w jakiś sposób wpłynie na Twoje życie lub życie Twoich dzieci?
Cytryn pisze:Przepraszam haLayla, ale naprawdę trzeba jakichś badań, żeby stwierdzić, że homoseksualizm jest co najmniej czymś dziwnym? Czy jesteśmy już tak ogłupiali, żeby nie zauważyć, że seks między osobnikami tej samej płci odbywa się w sposób...eee....nienaturalny? Że nie mogą spłodzić potomstwa? Że jest to odchylenie od normy?
Cytryn pisze:I nie chodzi mi o to, żeby teraz tych "homo" prześladować czy coś. Ale dlaczego oni mają narzucać innym, co mają myśleć?
Cytryn pisze:Dlaczego zmienia się treść czytanek w podręcznikach w niektórych krajach, żeby dzieci od małego uczyć, że "homo" jest czymś dobrym?
Cytryn pisze:Skąd ten pomysł, żeby mogli zawierać związki małżeńskie i adoptować dzieci??? Jestem temu przeciwna.
Cytryn pisze:A ten artykuł to na pewno dobrze przeczytałeś?However, the rate of homosexuality among nontwin biological siblings, as reported by probands, 9.2% (13/142), was significantly lower than would be predicted by a simple genetic hypothesis and other published reports.
I ten wskaźnik( 9,2%) ma coś udowadniać? Bliźnięta?
I to mają być "rzetelne badania"?
Basso profondo pisze:Nie bardzo trudne. Ten pan robi rzeczy obrzydliwe, ale pozostaje człowiekiem. Największy grzesznik może się nawrócić.
Cytryn pisze:Proste. Mówię dziecku, że ten pan może być dobrym pracownikiem, może być miłym człowiekiem, ale popełnia grzech( wyznaję takie a nie inne wartości) i postępuje źle, a homoseksualizm jest czymś nienaturalnym. Jeśli ten pan będzie twoim nauczycielem, masz go słuchać i uczyć się wykładanego przez niego przedmiotu, jeśli w przyszłosci twoim szefem- pracuj dla niego najlepiej jak umiesz, ale nie przyjmuj jego stylu życia i wybierz sobie innych przyjaciół.
Basso profondo pisze:Tu się nie zgodzę. Pan, który publicznie całuje innego pana, nie może być ani nauczycielem, ani szefem mojego dziecka. Są granice obrzydliwości.
\Cytryn pisze:Jeśli robi to publicznie- to fakt, też bym nie chciała. Założyłam, że Vuem nie pisze o publicznym afiszowaniu się "całowaniem z innym panem", a jedynie o odmiennej orientacji tego pana.
Basso profondo pisze:Tak oklepany w lewicowych mediach argument, że polemika z nim była już też prowadzona tysiące razy.haLayla pisze:Tak się składa, że zachowania homoseksualne zaobserwowano u bardzo wielu gatunków, m.in. pingwinów, które wysiadywały razem kamienie, a gdy podrzucono im jajko, z które wykluło się pisklę, to para dwóch pingwinich tatusiów opiekowała się nim tak jak para złożona z pingwiniej mamusi i pingwiniego tatusia.
Prowadzi do tak dewiacyjnych zachowań jak czytanie dzieciom w przedszkolach bajki o dwóch pingwinach.
Basso profondo pisze:Tak oklepany w lewicowych mediach argument, że polemika z nim była już też prowadzona tysiące razy.
Basso profondo pisze:Prowadzi do tak dewiacyjnych zachowań jak czytanie dzieciom w przedszkolach bajki o dwóch pingwinach.
Basso profondo pisze:Grzech zdecydowanie rodzi te gorsze odczucia.
Basso profondo pisze:...nie zaś na miłości do jego grzesznych zachowań.
haLayla pisze:Jak już pisałem wcześniej. Skoro zachowania homoseksualne są obserwowane u bardzo wielu gatunków, to nie może być przeciw naturze.
Basso profondo pisze:Nie wprowadzaj arbitralnie dodatkowych warunków. Tezę, że wszystko to, co występuje w naturze, jest moralne w odniesieniu do człowieka, uważam za skutecznie sfalsyfikowaną.haLayla pisze:Zgoda. Z tym, że przy przegryzaniu gardła innej istocie żyjącej mamy do czynienia z ofiarą.
Basso profondo pisze:haLayla pisze:Przy stosunku homoseksualnym, jeżeli obie strony godzą się i są na tyle dojrzałe, by podjąć taką decyzję, co odnosi się także do stosunku heteroseksualnego, to nie ma żadnych ofiar.
Ale ofiary będą, gdyż homoseksualistom nie wystarcza, że społeczeństwo toleruje ich zachowania. Oni chcą przywilejów należnych małżeństwom, w tym adopcji dzieci.
Ofiarami będą dzieci.
vuem pisze:Natura obserwuje różne przypadki, to fakt, ale skoro znakomita większość zachowań seksualnych ogółu fauny tej planety to stosunki heteroseksalne, to można spokojnie założyć, że te homo to odstępstwo od normy.
Zresztą mnie żadnych badań w tej kwestii nie trzeba. Dla mnie krzywda dzieci wychowywanych przez homoseksualistów jest oczywista.