Podstawa programowa - j. obce

[katty]

Słuchajcie, podpowiedzcie coś bo już się pogubiłam. Jak to jest z nową podstawą programową? Kogo obejmuje? Dotychczas myślałam, że klasy I szkoły podstawowej i I gimnazjum. Teraz dochodzą mnie słuchy, że klasy IV szkoły podstawowej też mają nową podstawę programową, ale nie wszyscy są co do tego zgodni. To w końcu jak to jest z czwartakami? Obowiązuje ich nowa podstawa programowa, czy stara?

EDIT:

Na stronie MEN-u dotyczącej reformy programowej znalazłam następujące pytanie i odpowiedź:

"Bardzo proszę o informację, czy podręczniki do przyrody kl. IV - VI „Mój świat” wyd. Nowa Era będą podręcznikami, z których będzie można korzystać od nowego roku szkolnego 2009/2010 zgodnie z nową podstawą programową?

W roku szkolnym 2009/2010 nowa podstawa programowa będzie obowiązywała wyłącznie w klasach I szkoły podstawowej i klasach I gimnazjum. W pozostałych klasach tych szkół (II-VI) obowiązuje, do czasu zakończenia cyklu kształcenia w tych szkołach, dotychczasowa podstawa programowa. "


Zakładam zatem, że ta sama zasada dotyczy pozostałych przedmiotów. Mam nadzieję, że komuś się jeszcze przyda ta informacja w walce z ogólnym zamętem i zamieszaniem.

[ala.forum]

skoro znalazlas odpowiedz to po co pytasz?

[malgala]

Słuchajcie, podpowiedzcie coś bo już się pogubiłam. Jak to jest z nową podstawą programową? Kogo obejmuje? Dotychczas myślałam, że klasy I szkoły podstawowej i I gimnazjum. Teraz dochodzą mnie słuchy, że klasy IV szkoły podstawowej też mają nową podstawę programową, ale nie wszyscy są co do tego zgodni. To w końcu jak to jest z czwartakami? Obowiązuje ich nowa podstawa programowa, czy stara?

Słuchy są nieprawdziwe. Chyba ktoś zabawiał się w głuchy telefon.
Nowa podstawa programowa obowiązuje w tym roku tylko w klasach I szkoły podstawowej i gimnazjum.

[edzia]

Te słuchy niekoniecznie są nieprawdziwe - zależy, jakiego dotyczą przedmiotu.


§ 4. 1. Podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, określoną w załączniku nr 2 do niniejszego rozporządzenia, stosuje się, począwszy od roku szkolnego 2009/2010, w klasach I szkoły podstawowej.

2. W pozostałych klasach szkoły podstawowej, do zakończenia cyklu kształcenia w tej szkole, stosuje się dotychczasową podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, określoną w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (Dz. U. Nr 51, poz. 458, z późn. zm.), z zastrzeżeniem ust. 3.

3. W zależności od potrzeb i możliwości szkoły podstawowej, w roku szkolnym 2009/2010-2013/2014 w klasach IV-VI szkoły podstawowej, w których stosuje się dotychczasową podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, dyrektor szkoły, po uzyskaniu pozytywnej opinii rady pedagogicznej, może postanowić o stosowaniu dla przedmiotów: język obcy nowożytny, wychowanie fizyczne i etyka podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, określonej w załączniku nr 2 do niniejszego rozporządzenia.

[malgala]

3. W zależności od potrzeb i możliwości szkoły podstawowej, w roku szkolnym 2009/2010-2013/2014 w klasach IV-VI szkoły podstawowej, w których stosuje się dotychczasową podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, dyrektor szkoły, po uzyskaniu pozytywnej opinii rady pedagogicznej, może postanowić o stosowaniu dla przedmiotów: język obcy nowożytny, wychowanie fizyczne i etyka podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych, określonej w załączniku nr 2 do niniejszego rozporządzenia.

edzia, założyłam że gdyby takie wyjątki w danej szkole zostały wprowadzone, to nauczyciel tam zatrudniony by o nich wiedział (na przykład ze względu na konieczność wyrażenia opinii) i o to nie pytał.
Coś zbyt często skróty myślowe ostatnio stosuję, chyba wrześniowe przepracowanie mnie dopadło

[edzia]

Oki

[katty]

Ala.forum, jakbym znała odpowiedź to bym nie pytała. Odpowiedź uzyskałam po napisaniu postu, więc ją zamieściłam korzystając z możliwości edytowania postów, co też zaznaczyłam wyraźnie.

O matko. To w takim razie już kompletne poplątanie, a moja dyrekcja niezorientowana. Twierdzi, że przecież obowiązuje mnie z języka nowa podstawa. Tyle, że ja nic o tym nie wiem. Temat nie był podejmowany, nic nie było przez nikogo opiniowane czy zatwierdzane a dyskusja wyniknęła przy okazji zatwierdzania programów nauczania...

Wiecie, co Wam powiem tak od serca? Niepotrzebne są te ciągłe zmiany podstawy programowej. De facto i tak jak by nie brzmiała, każdy ją realizuje, z języka obcego chyba ciężko napisać taki program, żeby nie był zgodny z podstawą programową.. A każda zmiana pociąga za sobą zmianę podręczników, na czym cierpią najbiedniejsi, którzy nie mogą skorzystać z książek rodzeństwa bądź otrzymanych od starszych roczników

[edzia]

z języka obcego chyba ciężko napisać taki program, żeby nie był zgodny z podstawą programową

Myślę, że z większości przedmiotów tak jest.

A każda zmiana pociąga za sobą zmianę podręczników, na czym cierpią najbiedniejsi, którzy nie mogą skorzystać z książek rodzeństwa bądź otrzymanych od starszych roczników

Właśnie.

[malgala]

A każda zmiana pociąga za sobą zmianę podręczników, na czym cierpią najbiedniejsi, którzy nie mogą skorzystać z książek rodzeństwa bądź otrzymanych od starszych roczników

A teraz, gdy uczniowie mają już nowe podręczniki MEN podejmuje decyzję o możliwości korzystania ze starych, o ile nauczyciel zdecyduje, że można przy ich pomocy realizować nową podstawę.
I nikt mnie nie przekona, że zarobić na reformie nie można. Nowe podręczniki w większości kupione. Stare, zalegające magazyny wydawnictw i księgarzy poszłyby na makulaturę i wydawnictwo nie ma zysku. Dopuścić trzeba więc stare. Część uczniów będzie miała po rodzeństwie, część odkupi od starszych kolegów. Pozostali wykupią zalegające w magazynach.
A za rok znów tylko z tegorocznym i przyszłorocznym numerem dopuszczenia obowiązywać będą.

[Jolly Roger]

Dlatego dużo zalezy od nauczyciela.
Ja jedynie w I gimnazjum zmieniłem podręcznik. W I klasie SP mam ten sam co rok temu, a kilka lat temu gdy cwaniaki z wydawnictw robiły podreczniki do I-III w jednym woluminie zamieszczając podręcznik i ćwiczenia (czyli po roku książka do wyrzucenia, a przeciez koszmarnie droga) to w ogóle prowadziłem zajęcia bez podręcznika.

Uważam, ze nauczyciel, który zmienia co rok czy dwa podręcznik jest durniem. Nawet tłumaczenie, ze sie dostało kiepskie podręczniki w spadku niezbyt zmianę usprawiedliwia. (mówię tu SP i gim) Szkoły ponadgimnazjalne maja trochę inną specyfikę pracy.

[pandonapandona]

Ja też tego nie rozumiem. Mam podreczniki dla klas IV szkoly podstawowej o nazwie SKY HIGH 1. Na stronie wydawnictwa sa plany wynikowe do książki zgodne i z stara podstawa programowa i nową. Do ksiązki dołączono naklejke ze przeznaczona do realizowania nowej podstawy programowej.. Nie rozumiem wiec, po co wydawnictwo Longman zamieszcza plany wynikowe do nowej podstawy skoro na stronie nie maja programu nauczania do tej nowej podstawy.. Wg mnie bez sensu..

[Andulencja]

Stopniowo zmieniam podręczniki w gimnazjum. Z Open Doors (jeszcze dla klas 7,8) na Adventures. 2 lata temu przedstawicielka z Oxford poradziła mi, abym poczekała do listopada i zakupiła z dzieciakami już New Adventures. I tym roku już wszystkie kalsy pracują na New A. i długo nie zamierzam ich zmieniać. Książki fajne, dostosowane też do nowej podstawy. Dzieciaki używają książek po rodzeństwie (i ćwiczeniówek też, bo piszą ołówkami i wtedy ćwiczenie starcza na 2 lata).

[basieńka123]

A ja bym chciała się dowiedzieć jak to jest z tą nową podstawą programową względem podręczników do angielskiego. Wiem, że nauczyciel klasy 1 gimnazjum lub 1-szej liceum musi zawczasu, czyli w czerwcu poprzedzającego roku szkolnego użyć wszelkich mocy telepatii i jasnowidzenia i określić zobowiązująco jakie podręczniki przeznacza dla swoich przyszłych uczniów, których jeszcze na oczy nie widział, nie mówiąc już o jakiejkolwiek diagnozie ich poziomu. Ktoś szalenie przebiegły i inteligentny z MEN wymyślił ot taki przebieg wydarzeń, taki tryb. Oczywiśie nauczyciele klas wyższych również muszą te podręczniki zapodać, ale jako, że znają już swoich uczniów - jest to w takich przypadkach uzasadnione i logiczne.

Podręczniki gimnazjalne mają rozpiętość poziomów od A1, przez A2, B1 aż do B2. MEN poziomu C dla gimnazjum nie przewiduje, nie wolno, nie dopuszczone, niech bachory nie będą za mądre, nawet jeśli startują w gimnazjum od poziomu B1 w pierwszej klasie. Ano, uroki naszej starej, niezniszczalnej komuny, pilnującej wyłącznie swoich stołków i niczego ponadto.

Moje pytanie jest następujące: Czy nauczyciel ma prawo po rozpoczęciu roku szkolnego i przeprowadzeniu diagnozy w klasie 1 gimnazjum zmienić nie sam podręcznik, ale jego poziom bez zbędnych formalności? Wiem, że podręcznika zmienić nie można, bo już zatwierdzony, ale poziom w ramach tego samego podręcznika?

Chciałabym się tego dowiedzieć, gdyż uważam, że podręcznik, który zakupiłam byłam dla córki jest na zdecydowanie zbyt niskim poziomie, oraz dowiedziałam się od dyrekcji szkoły, że obecnie trafiły się dzieci na b. wysokim poziomie angielskiego, więc przypuszczam, że również inne dzieci wykazują wyższy poziom, aniżeli wynika z podręcznika. Planuję porozmawiać w tej sprawie, wyjaśnić pewne rzeczy, lecz najpierw chcę wiedzieć, czy nauczyciel ma w ogóle prawo do zmiany wcześniej ustalonego poziomu. Bo jeśli takiego prawa nie ma, to też nie będzie o czym mówić.

[Andulencja]

Podręcznik wskazuje poziom. Zazwyczaj na okładce z tyłu określony jest poziom od A1, przez A2, B1 aż do B2, którego materiał dotyczy.
Oczywiście nauczyciel może rozszerzać informacje tam zawarte i w kolejnej klasie wprowadzić podręcznik o 2 stopnie wyższy. Miałam kiedyś taką sytuację i nie było to jakimś specjalnym utrudnieniem dla mnie.
Uważam też, że dzieciaki na koniec 6 klasy powinny pisać test poziomujący i wtedy nie byłoby problemu z określeniem poziomu. Tym bardziej, że na pierwszej lekcji po wakacjach dzieciaki niewiele jeszcze kojarzą

[ala.forum]

mysle ze nie trzeba zmieniac podrecznika, najwazniejsza jest podstawa i trzeba ja realizowac.
niestety korzystam w I gim ze "Switch into English 1" , ktory byl wybrany przez poprzednia nauczycielke i jestem bardzo rozczarowana bo podrecznik jest na bardzo niskim poziomie a ja mam grupe zaawansowaną. w zwiazku z tym poza podrecznikiem korzystam z wielu innych materialow, staram sie rozszerzac to co robimy na lekcji zeby dzieciaki sie nie znudzily, co jakis czas robie lekcje przygotowujaca do egzaminu zeby uczniowie zapoznali sie jego formą, i jest ok. duzo zalezy od nauczyciela, podreczniki to nie biblia i nie mozna sie tylko do niego ograniczac