Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

poloniści, historycy, nauczyciele WOK, to miejsce dla Was

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

emms
Posty: 21
Rejestracja: 2009-09-10, 23:26
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: emms » 2009-09-10, 23:44

Witam,

Nie wiem czy też macie takie wątpliwości jak ja, ale być może coś ciekawego mi podpowiecie. Otóż przeraża mnie, że mam podawać uczniom definicje książkowe i nakazywać im ich się uczyć, np. z WOSu.

Definicje w książkach są pisane jak wiemy językiem dość nieprzyjaznym dla ucznia, ale podejrzewam, że również i dla każdego z nas. Po co uczniowie mają się uczyć na pamięć definicji, skoro i tak za kilka dni po sprawdzianie je zapomną.

Macie może jakiś ciekawy sposób na opracowywanie tematów lekcji z WOSu, tak żeby nie odstraszać i zniechęcać uczniów?

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: dushka » 2009-09-11, 08:21

A czemu zakładasz, że uczeń musi nauczyć się książkowej definicji? Powinien znać znaczenie, dajmy na to, słowa "parlament", ale - nie jego definicję. Musi umieć własnymi słowami powiedzieć, co to jest, bo - musi rozumieć.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: edzia » 2009-09-11, 08:29

Nie wymagaj raczej uczenia się na pamięć definicji książkowych. Wymagaj rozumienia tych definicji i przytoczenia ich "swoimi słowami". Wprowadzając jakąś definicję, nie zaczynaj od jej zacytowania, lecz od naprowadzenia uczniów za pomocą różnych pytań na samodzielne zdefiniowanie czegoś. Wspólnie zredagujcie jakąś sensowną definicję, tzn. redagują uczniowie, ty tylko nadzorujesz i naprowadzasz. Podawaj przykłady, wymagaj też podawania przykładów od uczniów. Następnie poproś jedną/kilka osób o powtórzenie całości tej samodzielnie utworzonej definicji. Następnie: "- Proszę to teraz zanotować w zeszycie". Możesz poprosić o porównanie tego z definicją książkową czy słownikową.

Przy sprawdzaniu znajomości tej definicji nie poprawiaj każdego słowa, chyba, że istotnie zmienia sens definicji. Pozwól uczniom wyjaśnić po swojemu, ale niech ubierają to ładnie w słowa, popierają przykładami.

Definicji strikte książkowych wymagaj w absolutnie wyjątkowej sytuacji, gdy ze względu na jej ważność dla całego procesu nauczania istotne jest jej dokładne przytoczenie. Uprzedź o tym uczniów. Takich definicji może być naprawdę niewiele, u mnie zdarza się jedna, dwie na cały cykl nauczania z danego przedmiotu. Ale to też nie znaczy, że mogą tego nie rozumieć. Rozumienie to podstawa.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: dushka » 2009-09-11, 08:41

Ja to nawet na studiach mam nawyk taki, że - gdy wykładowca dyktuje coś konkretnie - i tak zapisuję swoimi sowami. Znacznie lepiej wówczas zapamiętuję daną rzecz.

emms
Posty: 21
Rejestracja: 2009-09-10, 23:26
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: emms » 2009-09-11, 17:29

Dziękuję za wszystkie porady. Postaram się je wykorzystać. Będzie to na pewno bardziej z pożytkiem dla uczniów, niż to, że ja wcześniej opracowałbym materiał na daną lekcję i przekazał go w formie wykładu, nawet prostszym językiem. Do zajęć włączą się się uczniowie i praktyczne już po przerobieniu lekcji coś zawsze zostanie w ich głowach. :)

Vilfredo
Posty: 59
Rejestracja: 2009-02-13, 16:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: WOS
Lokalizacja: pomorskie

Re: Definicje. Jak je przekazywać łatwiej i skuteczniej?

Postautor: Vilfredo » 2009-09-14, 15:22

Nie spotkałem się na maturze z WOSu, z tym, aby jakaś definicja musiała być podana tylko w jeden, właściwy sposób. A skoro wymagania maturalne nie obejmują nauczania jedynych, słusznych definicji, ja nie czuję się zobowiązany wymagać tego od uczniów. Najważniejsze jest rozumienie.
"Każdy cytat jest skrajnym uproszczeniem i uogólnieniem. Ten też"


Wróć do „Przedmioty humanistyczne”