miwues pisze:Tak więc są jasno określone: ocenę ustala nauczyciel, jest to jego opinia na temat wiedzy i umiejętności ucznia.
Czego nie rozumiesz w słowie "opinia"?
Rozumiem twoje racje, ale ja uważam, że ta opinia też nie może być niczym nieograniczona. Jeśli są gdzieś określone jakieś zasady to wszyscy powinni się ich trzymać.
I tak wracając do kwestii WSO i PSO każdy nauczyciel na początku edukacji zapoznawał nas z jego zasadami. Skoro to robił to znaczy, że akceptuje zapisy tego bądź co bądź dokumentu. Nikt w tym kraju nie stoi ponad prawem i nie widzę powodu żeby nauczyciel miał takie prawo.
leks pisze:Moderator na forum internetowym też nie jest nieomylny (oprócz malgali). Jakie masz narzędzia, by "dowieść swoich racji"?
Forum internetowe to nie szkoła. To czyiś prywatny biznes. Nauczyciel jest osobą publiczną z tego co wiem, a szkoła opłacana za publiczne pieniądze.
Zresztą ten twój nauczyciel jest superobiektywny wg twoich kryteriów. Brakło ci ułamka punktu - nie ma zmiłuj, bracie! To się nazywa porządek!
Ułamka punktu zabrakło koleżance - autorce pierwszego postu. Ja mówię o przypadku kiedy przekroczyłem próg, a mimo to dostałem ocenę niżej, "bo tak".