Alkohol na wyciecze.. czy można zostać wyrzuconym ze szkoły?

[edzia]

A ja gratuluję dedukcji.

Według twojego światopoglądu każdy, kto nie pije/zakazuje picia/potrafi się bawić bez picia jest właśnie nienormalny.

[vuem]

Teraz zamiast mówić ludziom, że można się bawić bez alkoholu raczej powinno się mówić że można się bawić bez narkotyków. takie czasy.

czyli wg Ciebie alkohol jest "normą" w każdej sytuacji?
Ma być fajnie, to musi być alkohol?
Nie dojrzałeś by go pić.

Więc każdy kto lubi się na imprezie okazjonalnie napić jest "nienormalny", gratuluję światopoglądu.

Napić się okazjonalnie? Naturalna rzecz dla dorosłego człowieka. To Ty sugerujesz, że ten kto nie pije jest "nienormalny". Takiego światopoglądu nie gratuluję.

Poza tym nie pytałeś o imprezę tylko wycieczkę szkolną...

[koki91]

A ja gratuluję dedukcji.

Według twojego światopoglądu każdy, kto nie pije/zakazuje picia/potrafi się bawić bez picia jest właśnie nienormalny.

Pięknie odbita piłeczka. zamiast odpowiedzieć na mojego posta jest atak na mnie i to dosyć nietrafny bo czegoś takiego nie powiedziałem

[koki91]

Teraz zamiast mówić ludziom, że można się bawić bez alkoholu raczej powinno się mówić że można się bawić bez narkotyków. takie czasy.

czyli wg Ciebie alkohol jest "normą" w każdej sytuacji?
Ma być fajnie, to musi być alkohol?
Nie dojrzałeś by go pić.

Więc każdy kto lubi się na imprezie okazjonalnie napić jest "nienormalny", gratuluję światopoglądu.

Napić się okazjonalnie? Naturalna rzecz dla dorosłego człowieka. To Ty sugerujesz, że ten kto nie pije jest "nienormalny". Takiego światopoglądu nie gratuluję.

Poza tym nie pytałeś o imprezę tylko wycieczkę szkolną...

wycieczka => impreza. to się wszystko przecież ze sobą wiąże.

[vuem]

wycieczka => impreza. to się wszystko przecież ze sobą wiąże.

A może wycieczka =>zajęcia szkolne w terenie=> edukacja + turystyka +zajęcia sportowe?

Głupi pomysł...taki nie życiowy, co?

Śmieszny jesteś...taki dzieciuch, któremu prawo zezwala na zakup alkoholu, więc może się poczuć doroślej...bo inaczej nie potrafi.

[koki91]

wycieczka => impreza. to się wszystko przecież ze sobą wiąże.

A może wycieczka =>zajęcia szkolne w terenie=> edukacja + turystyka +zajęcia sportowe?

a może nie?
takie akcje były dobre w podstawówce.
ja nie rozumiem dlaczego was tak to dziwi że ludzie w wieku 19 lat lubią się napić
ale jest jeden pozytyw- dopóki nie wszedłem na to forum swoich rodziców uważałem za zacofanych i z ciemnogrodu, teraz wiem że nie jest z nimi źle.

Śmieszny jesteś...taki dzieciuch, któremu prawo zezwala na zakup alkoholu, więc może się poczuć doroślej...bo inaczej nie potrafi.

Opinia osoby z internetu mnie nie rusza.

[koki91]

już wyzdrowiałem, dzięki wam

[haLayla]

Uwaga, uwaga! Opowiem coś, co może być przesłanką do zamknięcia mnie w miejscu odosobnienia, gdzie komfort gwarantują materace w dużych ilościach. Da się bawić bez alkoholu. Nie piłem na studniówce, dwóch weselach i na jednym półmetku, jako iż przyjechałem samochodem. Trochę mi żal, że nie miałem dnia następnego kaca, nie bolała mnie głowa, nie wymiotowałem i nie urwał mi się film... ale i tak było fajnie ;]

[koki91]

W takim razie radzę zmienić zawód bo wyniki masz marne.

[jarko]

koki ja nie napisałem, że jesteś debi--lem, tylko, że jak już się trafi taki sprytny inaczej to warto od czasu do czasu mieć przykład dla pozostałych, że pijaństwo nie popłaca.
Jak mawiali starożytni Rzymianie verba docent, exempla trahunt. W tym wypadku przykład wywalonego działa odstraszająco na kilka lat lepiej niż setki mądrych słów. Koki zrozum, że jest pokusa mieć taki negatywny przykład aby potem mieć spokój. Ja bym się nie wahał ani minuty co zrobić. Balonik i zostawiłbym na komisariacie by rodzice odebrali.
Jeśli szanujesz tych z którymi jedziesz to nie stwarzasz im kłopotu, może masz już mocny łeb i pół litra nie robi na Tobie wrażenia ale koledzy albo koleżanki już po jednym piwie mogą zabrudzić autobus i będzie smród, ciekawe komu miły. Jest taka umowa, że na szkolnej wycieczce nie pijecie i umowy się przestrzega jak jest się dżentelmenem. Po to jest ta umowa, żeby następni co po Tobie przyjdą do szkoły też mogli pojechać na wycieczkę. Bo jak się wam jeden upije, nogę złamie to potem nie znajdzie się nauczyciel, który za dorosłego smarkacza będzie chciał odpowiadać. Jeszcze się zdążysz upić, czy tylko w dobry humor wprawić, ale może teraz nie warto? Oby ta wycieczka nie była ostatnią dla Ciebie i innych.
Do szanownych belfrów. To co koki pisze w wielu środowiskach jest prawdą. Smarkacze chleją, ba sam wiem o takiej wycieczce gimnazjalnej kiedy uczniowie przywozili alkohol ze Słowacji a nauczyciele przymykali oko. W kilka lat póżniej doczekali się na dyskotece dziewczyny upitej do utraty czucia w nogach. Są takie gimnazja gdzie nagminnie uczniowie próbują przemycać alkohol na dyskoteki.
A na komputerach nie mam ani painta ani worda. Od wielu lat...

[koki91]

Jeśli szanujesz tych z którymi jedziesz to nie stwarzasz im kłopotu, może masz już mocny łeb i pół litra nie robi na Tobie wrażenia ale koledzy albo koleżanki już po jednym piwie mogą zabrudzić autobus i będzie smród, ciekawe komu miły.

Akurat w porównaniu do klasy to ja nie jestem tak zaprawiony i głowę to mam słabą.. ale ze mną problemu nie ma bo wiem kiedy powiedzieć "dosyć" i nigdy po mnie nie trzeba było sprzątać.

żeby następni co po Tobie przyjdą do szkoły też mogli pojechać na wycieczkę. Bo jak się wam jeden upije, nogę złamie to potem nie znajdzie się nauczyciel, który za dorosłego smarkacza będzie chciał odpowiadać. Jeszcze się zdążysz upić, czy tylko w dobry humor wprawić, ale może teraz nie warto? Oby ta wycieczka nie była ostatnią dla Ciebie i innych.

Każdy odpowiada za siebie tak jak i każda klasa odpowiada za siebie. zresztą to będzie nasza ostatnia wycieczka bo to nasz ostatni rok w szkole.

Smarkacze chleją, ba sam wiem o takiej wycieczce gimnazjalnej kiedy uczniowie przywozili alkohol ze Słowacji a nauczyciele przymykali oko. W kilka lat póżniej doczekali się na dyskotece dziewczyny upitej do utraty czucia w nogach. Są takie gimnazja gdzie nagminnie uczniowie próbują przemycać alkohol na dyskoteki.

Teraz to ciężko znaleźć szkoły w których objaw ten nie występuje.

[haLayla]

już wyzdrowiałem

to ja jestem lekarzem od głupoty młodzieńczej.

Ej!

[vuem]

a może nie?
takie akcje były dobre w podstawówce.
ja nie rozumiem dlaczego was tak to dziwi że ludzie w wieku 19 lat lubią się napić

Ależ niechaj się napiją...oczywiście we właściwym miejscu, czasie i ilości. Alkohol jest dla ludzi.

ale jest jeden pozytyw- dopóki nie wszedłem na to forum swoich rodziców uważałem za zacofanych i z ciemnogrodu, teraz wiem że nie jest z nimi źle.

Bo pozwalają Ci pójść z kumplami na piwko, czy napić się podczas imprezy? OK.

Czy aprobują picie alkoholu w każdej sytuacji? Sami piją w pracy?