Bezczelni uczniowie

[WioletaK]

Ucze j. Angielskiego w Zespole Szkol od 2 lat i od jakiegos czasu takze przyjmuje uczniow na korepetycje u siebie w mieszkaniu.
Zazwyczaj sa to 16-19 latkowie i przyjmuje tylko pojedynczo i stacjonarnie (to jedyna opcja zeby nad takim uczniem zapanowac i ewentualnie czegos nauczyc). Nie wiem czy tylko ja mam takie wrazenie ale mlodziez jest dzis niesamowicie smiala i dosc odwazna, zeby nie powiedzic bezczelna. Czesto slysze komentarze na temat mojego wygladu, ubioru, jakies dziwne komplementy itd...
Czy teraz bedzie tylko gorzej? Moze z perspektywy ucznia lub innych nauczycieli to inaczej wyglada? Co myslicie?

[plebanek]

Masz na myśli uszczypliwe komplementy? bo jeżeli są serdeczne to nie widzę w tym nic złego...
Ja akurat nie spotkałam się z żadnymi złośliwościami ze strony młodzieży, ale jestem dopiero na etapie praktyk i mam styczność z trochę młodszymi dziećmi
Też tak sobie myślę, warto przyjrzeć się sobie samemu, czy czasem nie patrzy się na dzieciaki z góry.

[WioletaK]

Może i masz racje, chociaz mam na mysli takie bardziej komplementy, ktore mozna powiedziec do kolezanki, a nie nauczycielki.
Najczesciej zdarza sie to w grupie kolegow, mysle ze chca sie popisac, ale tez bywalo indywidualnie na korepetycjach.
Oczywiscie wiek tez pewnie o tym decyduje bo sa to chlopcy w wieku 16-19 lat.

[Mellieur]

A ja się zgadzam z Wami obiema.
Wiek 16-19 lat, a nawet wcześniej, to właśnie już wystarczający czas by wydorośleć z dziecinnych uwag i nabrać pokory. I na żadne tłumaczenia z ich strony by być bardziej wyluzowanym czy nabrać dystansu nie radzę się nabierać, bo to standardowe usprawiedliwianie swego zachowania wśród wszelkiej maści cwaniaczków. Nie tylko młodzi tacy są, więc to też radzę wziąć pod uwagę.

Z drugiej strony, nauczyciele właśnie też patrzą z góry na dzieci i mają się za niewiadomo kogo. Zauważyłem że u kobiet to zjawisko jest właśnie częstsze. Może warto byłoby się też zastanowić nad sobą?

Jeżeli takie uwagi są na indywidualnych zajęciach, to radzę sobie odpuścić lub być bardziej stanowczym ale i niebezpośrednim, bo zwalczanie ognia ogniem w tej sytuacji może być zgubne.

[plebanek]

Może i masz racje, chociaz mam na mysli takie bardziej komplementy, ktore mozna powiedziec do kolezanki, a nie nauczycielki.
Najczesciej zdarza sie to w grupie kolegow, mysle ze chca sie popisac, ale tez bywalo indywidualnie na korepetycjach.
Oczywiscie wiek tez pewnie o tym decyduje bo sa to chlopcy w wieku 16-19 lat.

Możliwe, że chcą się przypodobać Może nawet mają taki wzorzec w domu, że żeby zmniejszyć dystans wobec np. własnej matki, to muszą się jej podlizywać

[plebanek]

Może i masz racje, chociaz mam na mysli takie bardziej komplementy, ktore mozna powiedziec do kolezanki, a nie nauczycielki.
Najczesciej zdarza sie to w grupie kolegow, mysle ze chca sie popisac, ale tez bywalo indywidualnie na korepetycjach.
Oczywiscie wiek tez pewnie o tym decyduje bo sa to chlopcy w wieku 16-19 lat.

Tak sobie pomyślałam, ze może też zwyczajnie podobasz im się jako kobieta. Tylko domyslam, się, że to musi być krępujące :roll: bo nie wiadomo, czy się uśmiechnąć i podziękować, czy co powiedzieć. Pewnie najbezpieczniej byłoby takie teksty ignorować.

[WioletaK]

Tak sobie pomyślałam, ze może też zwyczajnie podobasz im się jako kobieta. Tylko domyslam, się, że to musi być krępujące :roll: bo nie wiadomo, czy się uśmiechnąć i podziękować, czy co powiedzieć. Pewnie najbezpieczniej byłoby takie teksty ignorować.[/quote]


No calkiem mozliwe, ja jakos specjalnie sie nie stroje, ale ostatnio pomyslalam ze moze to przez foto, ktore dodalam na oglosznie o korepetycje...
Bo dalam takie zdjecie po domowemu chociaz nie sadzilam ze to moze miec jakis wplyw?

https://www.korepetycje24.com/ogloszenie/240842

Nie zrobilam tego umyslnie po prostu zapomnialam hasla i nie moge zmienic zdjecia i czekam az ogloszenie sie skonczy....