nauczanie indywidualne

[Basiek70]

jak jeździłam do ucznia to po prostu umawiałam się z jego rodzicami na inny dzień (jak np w dzień zajęć wypadła wizyta lekarska)
jak się nie dało, w dzienniku pisałam, że zajęcia nie odbyły się z powodu wizyty ucznia u lekarza, nikt nic nie kwestionował (oczywiście nie płacone miałam za te zajęcia)

[ania10121]

Dziękuję za odpowiedź!
Moja sytuacja jest trochę inna: jest to uczeń z autyzmem, którego na zajęcia do szkoły przyprowadzają rodzice lub rodzeństwo. Uczeń ten często nie przychodzi na zajęcia, o czym nikt mnie nie uprzedza albo uprzedza na pięć minut przed rozpoczęciem zajęć (gdy ja już jestem w szkole, gotowa do lekcji).
Odrabianie takich zajęć wydaje mi się nie fair (gdybym była uprzedzona o tym wcześniej, również umówiłabym się na inny dzień odrabiania zajęć i po prostu przyjechała na zajęcia innego dnia).
Wydaje mi się, ze tak powinno być. Ale jak to regulują przepisy? I czy w ogóle jakieś to regulują??

[Basiek70]

a to faktycznie inna sytuacja
ja uważam, ze w tej sytuacji nie ma mowy o odrabianiu zajęć oraz że powinnaś otrzymać normalnie wynagrodzenie - byłaś w pracy, przygotowana do nich
jakby Cię uprzedzono, albo by zostały odpracowane, albo przynajmniej nie przyjeżdżałabyś do pracy - i wówczas mogłabyś mieć niezapłacone
ale w sytuacji jaką opisujesz uważam, ze należy Ci się wynagrodzenie i nie musisz nic odpracowywać

podkreślam: wydaje mi się i na logikę

[magmar555]

Nie rozumiem o co Ci chodzi. Dziecka nie było masz możliwość odrobienia tej godziny ( u mnie w szkole nie można odrabiać) to to robisz i nie jesteś stratna przy wypłacie. W czym problem? O jakie przepisy pytasz?

[ania10121]

No, właśnie, mnie też tylko tak sie wydaje, ale nie znalazłam żadnych konkretnych rozporządzeń w tej kwestii.
W każdym razie mój dyrektor twierdzi inaczej i żąda, bym zajecia te odrabiała.
Dziekuję Basiek70 za szybką odpowiedź!

[Basiek70]

magmar555 a ja świetnie rozumiem: nauczyciel przygotowuje się do zajęć, przyjeżdża do szkoły i okazuje się, ze ucznia nie ma, rodzice go nie przyprowadzili, nikt nauczyciela nie uprzedził
dlaczego nauczyciel ma przyjeżdżać do pracy dwie czy trzy godziny wcześniej za darmo?

[Basiek70]

dodam jeszcze: w sytuacji kiedy dziecka nie ma z uzasadnionych przyczyn, a Ty zostałaś uprzedzona, uważam, ze warto odrobić zajęcia, jeśli to tylko jest możliwe, żeby dziecko nie traciło

[ania10121]

Nauczyciel przyjeżdża za darmo a na dodatek za dwa dni ma przyjechać znowu, bo dyrektor życzy sobie, by te godziny były odpracowane.
Podkreślam - gdyby ktoś mnie wczęsniej uprzedził, nie byłoby problemu. Po prostu umówiłabym się na inny dzień i przeprowadziła te zajęcia.

[magmar555]

a to faktycznie inna sytuacja
ja uważam, ze w tej sytuacji nie ma mowy o odrabianiu zajęć oraz że powinnaś otrzymać normalnie wynagrodzenie - byłaś w pracy, przygotowana do nich
jakby Cię uprzedzono, albo by zostały odpracowane, albo przynajmniej nie przyjeżdżałabyś do pracy - i wówczas mogłabyś mieć niezapłacone
ale w sytuacji jaką opisujesz uważam, ze należy Ci się wynagrodzenie i nie musisz nic odpracowywać

podkreślam: wydaje mi się i na logikę

W takim razie co w sytuacji gdy: mam nauczanie ind. lub wwr na załóżmy 4 godzinie. Przed mam lekcje, po także zatem jestem w szkole. Dzwoni do mnie rodzic na 5 minut przed zajęciami, że ich nie będzie. Ja jestem w szkole gotowa do lekcji, której nie ma. Nie wychodzę bo zamało czasu. Czy w tej sytuacji też mi się należy wynagrodzenie?Tzn. w sytuacji, gdy jestem w skzole, dziecka nie ma ale należą mi się pieniądze, bo siedzę w szkole(pok.nauczycielskim)?

[ania10121]

Wiem, że w wielu szkołach w takich sytuacjach wpisuje się do dziennika formułkę "uczeń nieobecny, nauczyciel gotowy do pracy". I taka jest prawda!

[Basiek70]

jeśli klasa na wycieczke pojechała i nie masz zajęć, to siedzisz w pokoju albo idziesz do domu a nikt z pensji Ci nie odejmuje, prawda?
mam wrazenie, ze w takiej sytuacji nauczyciel pozostaje do dyspozycji dyrektora - dyrektor może wskazac mu inne zajęcie na ten czas (np zastępstwo, bezpłatne w takiej sytuacji)
natomiast nie może pozbawić go wynagrodzenia

powtarzam, tak sądzę, ale nie wiem, czekam aż ktoś znający przepisy poda wykładnię

[ania10121]

W takim razie kiedy magmar555 odpracowujesz te zajecia? Lub chciałabyś je odpracowac? Po swoich lekcjach? Przed? Czy w sobotę?

[magmar555]

Ja nie odpracowuje bo u nas nie można. Dziecka nie było, nie ma pieniędzy . Nie jestem z tego zadowolona, bo z chęcieą bym je odrobiła, dlatego dziwi mnie, że Ty masz taką możliwość, a nie chcesz z niej skorzystać. Nauczanie ind. jest u nas zawsze jako nadgodziny, a te jak wiadomo są wypłacane za zrealizowane zajęcia. U nas jeśli klasa jest na wycieczce a godziny, które by miał z nimi nauczyciel, są jego nadgodzinami, to wówczas nie ma za nie płacone. U nas w ogóle nadgodziny są płacone 10-go każdego miesiąca, zatem gdy już wiadomo ile kto ich wypracował.

[magmar555]

W takim razie kiedy magmar555 odpracowujesz te zajecia? Lub chciałabyś je odpracowac? Po swoich lekcjach? Przed? Czy w sobotę?

W zeszłym roku, gdy jeszcze mogliśmy odpracowywać, robiłam to np. po lekcjach gdy kończyłam o 12 czy 13 lub jeśli dziecko miało przyznane 3 godz. w miesiący np. w poniedz. to odbrabiałam w czwarty poniedziałek,gdy już nie powinno mieć zajęć. Poza tym za pierwszą nieobecność w miesiącu było płacone, tylko na tą godzinę oddelegowywano nauczyciela do świetlicy lub biblioteki.

[magmar555]

Kodeks Pracy nie ma zastosowania w tym przypadku poniewakż kwestie n. indywidualnego są uregulowane w KN oraz w Rozporządzeni. Zgodnie z KN jeżeli nie odbyły się zajęcia nauczania indywidualnego realizowanego w ramach godzin ponadwymiarowych, nie przysługuje za nie wynagrodzenie, ponieważ wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe przysługuje wyłącznie za godziny ponadwymiarowe faktycznie zrealizowane. Wynagrodzenie wypłacane jest wtedy w ostatnich dniach miesiąca (art. 39 ust. 4 Karty Nauczyciela). Jeśli godziny n. indywidualnego są zawarte w pensum, wówczas nieobecność ucznia nie ma wpływu na wysokość wynagrodzenia. Poza tym przytoczone przez Ciebie artykuły z KP odnoszą się do godzin podstawowych a nie ponadwymiarowych. W żadnym zakładzie pracodawca nie ma obowiązku płacić za niewypracowane nadgodziny.