koma pisze:Nie rozumiem, jak można wystawiać jakąś "średnią" ocen z rożnych zagadnień.
Średnia ze słówek w językach obcych, średnia z kartkówek sprawdzających jakąś "pamięciową" wiedzę, można sobie wyobrazić wiele rzeczy.
Poza tym poszczególne oceny można mieć we własnym notesie, a w dzienniku jakąś "średnią", przecież i tak ją w jakiś sposób wyliczamy w klasyfikacji śródrocznej, czy rocznej.
Zwróć uwagę, że odpowiadałem na narzekanie na brak miejsca, tzn. że stawia się ocenę za bardzo drobne elementy materiału.
gdyby te oceny dotyczyły bardzo różnych zagadnień, to by ich nie było aż tak dużo, że się ledwie mieszczą w rubryki i w dodatku w przypadku przedmiotu, który nie występuje w liczbie 5 godzin tygodniowo.
koma pisze:A co komunikuje jakaś średnia ocen z kilku kartkówek??
To samo, co jedna ocena za kartkówkę obejmującą trochę obszerniejszy materiał.
Czy zrobię kartkówkę ze słówek z 2 stron, czy 4 - nie ma różnicy.
koma pisze:Wciąż oceniamy nie tak...
Ja tego nie powiedziałem, nie odnosiłem się do oceny oceniania historyczki, a jedynie zasugerowałem co można zrobić, gdy brakuje miejsca w dzienniku.
P.S. Gdybyś czytała uważniej i brała pod uwagę kontekst wypowiedzi, to nie napisałabyś pewnie tego ... choć wzięłaś sobie za punkt honoru "dopaść vuem-a"

Próbuj dalej, jeśli Cię to rajcuje
