awans na dyplomowanego

[iluka]

a pisanina mnie przerasta

E tam, prosta jak budowa cepa, tylko nudna i monotonna, bo według schematów.

[Basiek70]

mówisz?
a gdzie te schematy najbardziej "cepowate" znajdę?

[Julit]

Basiek70
u mnie też ten sam problem. Dużo robiłam i OK, ale ta pisanina mnie dobija.

Dziś rozmawiałam z kobietą, która jest "ekspertem - specjalistą" i w tym roku była na 3 komisjach na dyplomowanego. Mówiła, że nauczyciele wypisują w & 8.2.1
"formy doskonalenia zawodowego które wpłynęły na poprawę mojego warsztatu pracy"
i tu od myślników....
A na końcu do wszystkich razem piszą Efekty.
Pytałam a gdzie tu opis zadania. Czy "poprawa warsztatu pracy to zadanie"?
Ona mówi, że tak było i było dobrze.

Kurczę, już sama nie wiem jak "ugryść ten podpunkt.

Szkoda, że nie wypowiedział się tu nikt, kto złożył w tym roku teczkę.
Proszę OŚWIEĆCIE nas

[hanamat]

W 8.2.1 można opisać, w jaki sposób formy doskonalenia wpłynęły na podniesienie jakości pracy szkoły; czyli jak wykorzystałaś wiedzę i umiejętności po ukończonych szkoleniach i co to dało uczniom, szkole. samo wymienienie form doskonalenia nie jest opisem i analizą podejmowanych działań.

[ludolfin@]

Basiek70
u mnie też ten sam problem. Dużo robiłam i OK, ale ta pisanina mnie dobija.

Dziś rozmawiałam z kobietą, która jest "ekspertem - specjalistą" i w tym roku była na 3 komisjach na dyplomowanego. Mówiła, że nauczyciele wypisują w & 8.2.1
"formy doskonalenia zawodowego które wpłynęły na poprawę mojego warsztatu pracy"
i tu od myślników....
A na końcu do wszystkich razem piszą Efekty.
Pytałam a gdzie tu opis zadania. Czy "poprawa warsztatu pracy to zadanie"?
Ona mówi, że tak było i było dobrze.

Kurczę, już sama nie wiem jak "ugryść ten podpunkt.

Szkoda, że nie wypowiedział się tu nikt, kto złożył w tym roku teczkę.
Proszę OŚWIEĆCIE nas

Przede mną dopiero składanie teczki, ale chyba najlepiej kierować się w tym przypadku zdrowym rozsądkiem. Ja zrobiłabym tak:
Jeśli mam szkolenia wielogodzinne (10h, 20h, 40h), to każde dokładnie bym opisała i potem efekty.
Jeśli masz dużo szkoleń krótkich (3h), to postarałabym się je pogrupować według jakiegoś klucza. Na przykład masz trzy szkolenia dotyczące profilaktyki uzależnień, to je wypisać, potem opisać i efekty.
Jeśli cyklicznie brałaś udział w spotkaniach z metodykiem swojego przedmiotu, to bym je wypisała razem i opisała, po co i na co, a potem efekty.

Pozdrawiam,
Anka

[koma]

Macie opisać uzyskanie pozytywnych efektów w pracy na skutek doskonalenia swojej pracy (a nie doskonalenia w sensie kursy, szkolenia, warsztaty...)

Czyli: opisz zadanie i pokaż, że dało pozytywne efekty ... i co do tego doprowadziło - w więc te własnie kursy)
To jest wymaganie bardzo szerokie!

Ja to tak rozumiem i myslę, że dobrze rozumiem.

Komisji trzeba przedstawiż zadania, a nie wykaz kursów, których może byc 50 i nic nie dały.

[ludolfin@]

Macie opisać uzyskanie pozytywnych efektów w pracy na skutek doskonalenia swojej pracy (a nie doskonalenia w sensie kursy, szkolenia, warsztaty...)

Czyli: opisz zadanie i pokaż, że dało pozytywne efekty ... i co do tego doprowadziło - w więc te własnie kursy)
To jest wymaganie bardzo szerokie!

Ja to tak rozumiem i myslę, że dobrze rozumiem.

Komisji trzeba przedstawiż zadania, a nie wykaz kursów, których może byc 50 i nic nie dały.

To, że nie chodzi o wykaz kursów jest OCZYWISTE.
Chyba jasne jest, że jeśli ktoś idzie na kurs, to wie na jaki i po co.
Jasnym jest również, że jeśli chce napisać w teczce o szkoleniu na którym byłam, to muszę opisać do czego je wykorzystałam w pracy i jakie osiągnęłam efekty.
Jak rozumiem wypowiedź Julit, to ona powyższego jest świadoma, natomiast pyta o stronę bardziej "techniczną", czyli jak to opisać.

[koma]

Chyba jasne jest, że jeśli ktoś idzie na kurs, to wie na jaki i po co.

Niekoniecznie...idą, aby mieć kwit. Takich nauczycieli jest nadspodziewanie dużo.
Potem zastanawiają się "co to mi dało".

[Basiek70]

oj to prawda niestety

[Julit]

Chyba jasne jest, że jeśli ktoś idzie na kurs, to wie na jaki i po co.

Niekoniecznie...idą, aby mieć kwit. Takich nauczycieli jest nadspodziewanie dużo.
Potem zastanawiają się "co to mi dało".

"Ludolfin@"- jestem TEGO świadoma Masz rację, chodzi mi o "techniczne" zapisanie tego.

"koma" - nie chodzi mi o "kwitek" (za stara wyga już jestem, żeby tracić niepotrzebnie czas i pieniądzę), pisałam zresztą o tym na poprzedniej stronie / post 144.

Mam ukończonych kilka warsztatów (5-15 godz) ale i kilkanaście szkoleń 2-godzinnych dotyczących metodyki i nowinek pracy terapeutycznej - logopedycznej.
Na wszystkie szłam ze świadomością, że jeśli nie teraz to może w przyszłości przyda mi się wiedza na nich zdobyta. Nigdy nie wiem z jakimi problemami przyjdą do mnie dzieci od kolejnego września.

Zrobiłam tak:
"duże" krótko opisałam czego dotyczyły i dałam efekty z informacją o zadaniu, które mogłam wykonać, dzięki nowej wiedzy (dla mnie, dzieci, placówki);
"małe" zebrałam, wypisałam i opisałam razem co wniosły w mój warsztat pracy i jakie były tego efekty.
Tak mi się wydaje, że będzie najsensowniej.
Pozdrawiam

[Julit]

Przepraszam, że post po poście ale muszę jeszcze coś dopisać.

/koma/ wiem, że na dyplomowanego głównie przedstawiamy zadania.
Jednak trudno mi "technicznie ugryść" temat dokształcania bo w zasadzie można doskonalenie się potraktować jako "zadanie".
Zadaniem było np. zdobycie wiedzy na temat...
Z drugiej zaś strony,
Prawie wszystko co opisuję w teczkach jako zadania w poszczególnych paragrafach, ma gdzieś w podłożu jakiś warsztat. A nie chcę dublować swoich opisów.

Mam jeszcze jeden "techniczny pomysł"
& 8.2.1 "tu jakiś sensowny podtytuł"

Podstawową zasadą współczesnej edukacji jest ustawiczne poszukiwanie nowych i lepszych rozwiązań. Nauczyciel musi być twórcą swojej wiedzy pedagogicznej! umieć spożytkować swoje doświadczenie, kreować rzeczywistość edukacyjną.
Dlatego poszukiwałam, i czynię to nadal, coraz to lepszych, efektywnych działań na rzecz placówki i oświaty. Brałam udział w wielu warsztatach, zespołach metodycznych, kursach i konferencjach aby jak najefektywniej spełniać swoje powołanie - pomoc dziecku z trudnościami.
W trakcie swojej pracy zawodowej ukończyłam wiele różnorodnych form doskonalenia zawodowego, dzięki którym poszerzyłam swoje umiejętności w obrębie nauczanej dyscypliny, pracy wychowawczej z dziećmi oraz umiejętności interdyscyplinarnych. Nie sposób ich wszystkich tutaj wymienić.
Rodzaj ukończonych form w okresie stażu oraz ich wykorzystanie w codziennej pracy zawodowej obrazuje poniższe zestawienie:
TU robię tabelkę ("koma" nie krzycz )
A w niej:
Nazwa i rodzaj formy doskonalenia
Organizator
Data
Sposób wykorzystania w pracy zawodowej (szczegóły)
I tam

„Głos w sprawie głosu”, konferencja naukowo-szkoleniowa/ WSEIiI, PZL, „uni-terra” ODN, KiIFiA UM, Poznań/20.11.2010r./ § 8.2.3 pkt 2

W § 8.2.3 pkt 2 będzie dokładnie opisane zadanie wraz z efektami
i tak mogę wypisać te najważniejsze...
CO WY NA TAKI SPOSÓB PRZEDSTAWIENIA punktu dotyczącego doskonalenia

[ludolfin@]

Chyba jasne jest, że jeśli ktoś idzie na kurs, to wie na jaki i po co.

Niekoniecznie...idą, aby mieć kwit. Takich nauczycieli jest nadspodziewanie dużo.
Potem zastanawiają się "co to mi dało".

Pewnie są i tacy nauczyciele. Ale ja odpowiadałam na konkretny post.
Z drugiej strony nie byłabym taka surowa dla nauczycieli. U mnie w mieście ośrodki szkolenia nauczycieli podają tylko temat bez szczegółów. Idę potem na taki kurs i zdziwienie, albo rozczarowanie. Czasem trzeba gdzieś pójść i przekonać się, czy mi się to przyda.
Ja np. brałam udział w kursie 20h na temat e-learningu. Jest to w obrębie moich zainteresowań, bo uczę informatyki i matematyki. Samo szkolenie interesujące, tylko co z tego jak na chwilę obecną nie mogę go wykorzystać. Szkoła musiałaby mieć platformę e-learningową, a to jak wiadomo kosztuje. Dziś jeszcze tego do końca nie wykorzystałam, ale za 10 lat, kto wie.

[Basiek70]

a ja bym ich wcale nie wypisywała - bo czy gdzieś napisali że trzeba? zresztą sama sobie zaprzeczasz, bo wyżej piszesz, że ich nie da się wymienić
napisałabym (po nie sposób ich tutaj wymienić): szczególnie cenne dla mnie i dla mojej pracy były X bo, Y bo, Z bo.
Tak na dzień dzisiejszy myślę.

[koma]

"koma" - nie chodzi mi o "kwitek" (za stara wyga już jestem, żeby tracić niepotrzebnie czas i pieniądzę),

Nie bierz tego tak osobiście, ale rozejrzyj się wkoło - tak robią. Nie powiedziałam, że Ty.

w zasadzie można doskonalenie się potraktować jako "zadanie".

Przepraszam, ale nie. Z tekstu rozporządzenia wyraźnie wynika, że zadaniem jest uzyskanie pozytywnych efektów w pracy...Doskonalenie jest tylko narzędziem w tym zadaniu.

A w niej:
Nazwa i rodzaj formy doskonalenia
Organizator
Data
Sposób wykorzystania w pracy zawodowej (szczegóły)

Ja bym wyszła od tego ostatniego - sposób wykorzystania, konkretne zadanie, które zrobiłaś. Opisać je!
Na przykład:
Dokonałam diagnozy uczniów klas pierwszych - co badałaś, w jaki sposób, do czego doszłasz, jakie wnioski wyciagnęłaś, jak je realizowałaś i co to dało dzieck, jakie przyniosło efekty. Mogłas to zrobić, bo sie doskonaliłaś, wzięłas udział w warsztatach, kursie, czytałaś ...

Albo:
Corocznie dokonywałam analizy wyników testów kompetencji, opracowywałam materiały, wyciagałam wnioski, rozpowszechniałam je, dokonywałam ewaluacji....to pozwoliło podnieśc wynik testu...napisac plan naprawczy...przyniosło to takie efekty...Zadanie wykonałam dzieki uczestnictwu w 4 szkoleniach i jednym kursie pod tytułem...

Tak to widzę. Taką droge dyktuje treśc paragrafu.
Uzyskanie pozytywnych efektów w pracy dydaktycznej, wychowawczej lub opiekuńczej na skutek wdrożenia działań mających na celu doskonalenie pracy własnej i podniesienie jakości pracy szkoły

[Basiek70]

Corocznie dokonywałam analizy wyników testów kompetencji, opracowywałam materiały, wyciagałam wnioski, rozpowszechniałam je, dokonywałam ewaluacji....to pozwoliło podnieśc wynik testu...napisac plan naprawczy...przyniosło to takie efekty...Zadanie wykonałam dzieki uczestnictwu w 4 szkoleniach i jednym kursie pod tytułem...

to do mnie przemawia najlepiej, ale jest najtrudniejsze