Pełnoletność a usprawiedliwienia i zwolnienia.

[SmokAnalog]

Witam.
Chciałbym zapytać Was nauczycieli/wychowawców jak w moim wypadku, jako osoby pełnoletniej wygląda sprawa usprawiedliwień i zwolnień.

Głównie chodzi mi o to, czy jako osoba pełnoletnia mogę sobie sam pisać usprawiedliwienia i zwolnienia? Od strony prawnej wiem, że TAK a co jeżeli w statucie szkoły jest, że nie mogę? Taki statut ma w moim przypadku większą "moc prawną" niż moje prawa?

A co jeżeli w statucie nie ma żadnej wzmianki o usprawiedliwieniach i zwolnieniach? W sensie, nie ma punktu który zabraniałby mi to robić?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

[vuem]

Statut nie jest "prawem nadrzędnym", ale jeśli nawet zawiera zapis, który de facto nie przewiduje wykluczenia roli rodziców, nawet w przypadku uczniów pełnoletnich, to nie musi stać w sprzeczności z Twoimi prawami wynikającymi z przepisów nadrzędnych, które przewidują "Twoje prawo do...", a nie "obowiązek", czy "zakaz ustanawiania na potrzeby szkolnych spraw prawnych opiekunów osoby dorosłej".
Chodzisz do tej szkoły, więc dobrowolnie zaakceptowałeś/Twoi rodzice zaakceptowali obowiązujący regulamin. Zresztą oni pewnie nie mają nic przeciwko niemu, prawda?


Dlaczego większość szkół niechętnie odnosi się do pomysłu, by uczniowie pełnoletni samodzielnie występowali w swoim imieniu?
Bo pełnoletni nie oznacza dorosły.
Dorosłość osiąga się nieco później i potrzeba do tego znacznie więcej niż określonej daty w metryce.

[SmokAnalog]

Statut nie jest "prawem nadrzędnym", ale jeśli nawet zawiera zapis, który de facto nie przewiduje wykluczenia roli rodziców, nawet w przypadku uczniów pełnoletnich(...)

Okej, a co jeżeli taki zapis w statucie pojawił się rok po moim zapisaniu się do szkoły?
W sensie w drugiej klasie.

Dzięki za odpowiedzi.