haLayla pisze:Ale norma w seksuologii nie opiera się o orientację seksualną człowieka, ale wymaga spełnienia kilku warunków takich jak dojrzałość osób w nich uczestniczących i nakierowanie ich na uzyskanie przyjemności w sposób przez nie akceptowalny bez naruszania zasad współżycia społecznego. Jedyne o czym można tu dyskutować, to czy praktyki homoseksualne naruszają zasady współżycia społecznego. Moim zdaniem nie.
Możesz co chwila balansować definicjami.
Fakt jest faktem, że znakomita większość to osobniki heteroseksualne, a więc homoseksualni są mniejszością, odmienna od większości, którą nazywam normą i tyle.
nie mam ochoty na semantyczne poligony i walczenie co chwila z nową teorią.
Pozostaw te filozoficzne dywagacje i użyj słowa norma, jako coś dla Ciebie
normalnego = dopuszczalnego, typowego, akceptowalnego.
Jeśli akceptujesz siebie w tej roli, to jest to dla Ciebie normalne, jeśli nie, to traktujesz to jako odstępstwo i tyle.
tak więc czy Ty + owłosiony łysol w łóżku to coś normalnego?
haLayla pisze:Ale co w tym dziwnego? Jeżeli dwóch mężczyzn chce odbyć taki stosunek to ich sprawa. Ja nie chcę, jakkolwiek gdybym chciał, to bym taki odbył.
I gdybyś to zrobił - zakładając, że do tej pory robiłeś to ze szwarnymi dziołchami, to taki numerek z tym owłosionym łysolem byłby normalny ... jak dotąd? Kanon życia seksualnego halayli?
Równie dobrze możesz napisać, że normą będzie stosunek z krową, bo przecież "ja nie chcę, ale jakkolwiek gdybym chciał ...".
Uprawiasz sztukę dla sztuki, bawią Cię słowne potyczki i tyle.
Co widać tu:
haLayla pisze:Akurat gdyby tak faktycznie było, to nie byłoby orgazmu. Jakkolwiek znowu, ten orgazm ma też pewne funkcje związane z wydawaniem potomstwa.
gdy sam sobie przeczysz.
Jeszcze chwilę, a zaczniesz prowadzić dyskusje sam ze sobą

haLayla pisze:Zależy jak chcesz wartościować pojęcie odmienności. Jeżeli pozostajemy na gruncie czystej statystyki, to faktycznie, zarówno zachowania homoseksualne jak i wegetarianizm to w naszym społeczeństwie odstępstwo od statystycznej normy. Jakkolwiek używanie tutaj statystyki ma tę wadę, że jeżeli zmienimy grupę, którą badamy, to dojdziemy do wniosków pozornie sprzecznych, bo np. w grupie wyznawców ortodoksyjnego hinduizmu stwierdzimy, że normą jest wegetarianizm, zaś w grupie homoseksualistów najczęstsze są stosunki homoseksualne.
Oczywiście, że uznaję coś za normę w mojej rzeczywistości, nie w społeczeństwie hinduskim, czy arabskim, ani też nie stosuję norm typowych dla kosmitów.
Zatłukł byś swoją siostrę za to, że dała się zgwałcić ... no bo przecież to gdzies jest normą.
HaLayla, czy Ty próbujesz kontrolować się trochę

haLayla pisze:Ewolucja to tylko teoria. Pamiętaj o tym
Po pierwsze w którym miejscu dałem wyraz temu, że o tym nie pamiętam.
Po drugie jakie ma to znaczenie ... poza możliwością ulepienia "zgrabnej puenty" swego elaboratu?
