Cytryn, uczniowie "zawieszeni w obowiązkach" to są już od dawna
Ja jestem za likwidacją gimnazjów, bez względu na wszystko.
Powinny wrócić dawne zerówki z alfabetyzacją, 8 klasowe szkoły podstawowe, 3 klasowe zawodówki, 4 klasowe licea i 5 klasowe technika.
Należy też przywrócić dawne proporcje między uczniami w szkołach kończących się maturą i nie.
Należy też przywrócić prestiż szkół zawodowych, bo po 11 latach zrobiono z nich przechowalnię marginesu społecznego.
Jedyne czego nie należy przywracać to MATURY! Stara matura była kpiną, jednym wielkim oszustwem i pluciem nauczycielowi w twarz. Zwiększyłbym tylko poziom trudności.
Do tego należy przywrócić stare podstawy programowe, w tym podstawę programową z informatyki z XX w- to akurat nie żart. Obecnie na informatyce uczymy gadżeciarstwa a nie informatyki.
Do tego limity klasy:
zerówka i nauczanie początkowe: max 12 osób.
Szkoła podstawowa 4-8: max 16 osób.
Szkoły ponadpodstawowe: max 25 osób, w tym na zajęciach tzw. warsztatowych max 14 osób.
Nie ma się co martwić o pracę. Godzin będzie więcej niż teraz.
Tylko kto ma odwagę wprowadzić taką reformę?
Pieniądze się znajdą, wystarczy zlikwidować kuratoria, odchudzić wydziały edukacji, zlikwidować wszystkie poboczne i niepotrzebne instytucje edukacyjne pochłaniające pieniądze, np. ORE, IBE. Przestać w końcu wydawać bez sensu pieniądze na udawane projekty edukacyjne (np. cyfrowa szkoła, różne kretyńskie pilotaże), które tak naprawdę mają na celu wydanie kasy urzędnikom.