Maślorz pisze:Czy skoro rozmowa wstępna nie podlega ocenie to mogę nic nie mówić ? Poprostu przeczekać te 2 minuty..wiem ,że to ma "rozgrzac" i zmniejszyc treme ,ale wogóle sie nie stresuje i postanowiłam się nie męczyć, czy to jakoś wpłynie na ocene ? Co komisja by zrobiła w takim wypadku ?
To co powiesz podczas rozmowy wstępnej nie jest oceniane pod względem treści.
Tzn. nie poniesiesz konsekwencji w ocenie treści odpowiadając "nie na temat", nie rozumiejąc pytania itd.
Ale to co zaprezentujesz podczas niej może mieć wpływ na ocenę języka.
Tak więc w Twoim interesie jest raczej nie milczeć a mówić i to jak najlepiej.
Zrobić dobre wrażenie odpowiadając na bardzo łatwe pytania chyba nie jest ponad Twoimi możliwościami?
Skoro się nie stresujesz to dobrze, więc po prostu odpowiadaj na wszystkie pytania zamiast odstawiać teatrzyk

... chyba, że Ci na wyniku nie zależy.
Jeśli będziesz milczeć podczas rozmowy wstępnej, a odpowiesz na wszystkie pytania w kolejnych 3 zadaniach ryzykujesz obniżenie oceny za język ... no bo jakim cudem ktoś miałby zasługiwać na max. lub bardzo wysoką ocenę, skoro nie rozumie prostych pytań?
Reasumując, to nie jest "rozgrzewka" na zasadzie "sztuka dla sztuki", nie ignoruj tego.
Maślorz pisze:Co jeśli powiem coś po polsku ? jeśli mi się coś wymsknie to jak to potraktuje komisja ?
Wtrącenie polskich słów to zakłócenie komunikacji.
Może obniżyć ocenę zarówno za treść jak i za język.
Jest tu kilka opcji, w zależności od zadania, konkretnego pytania, ilości tych polskich słów, czy kwestii użycia ich w "kluczowych" informacjach.