Cytryn pisze:Jak napisała już Edzia- drogą losowania ci naukowcy sobie to stwierdzili. A do dzisiaj nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, skąd się ten homoseksualizm bierze, czy to gen, czy środowisko, czy cokolwiek innego i powstają sprzeczne teorie.
I to jest fakt niezaprzeczalny, bo można sprawdzić jakim stosunkiem głosów usunięto homoseksualizm z listy chorób.
Reszta jest kwestia wiary opartej na pewnych przesłankach, mniej lub bardziej wg wiedzy i opinii prawdopodobnych.
Sprawa jest tematem dyskusji naukowców wszelkiej maści i jeśli oni nie sa w stanie znaleźc niezaprzeczalnego dowodu na poparcie jednej opcji nalezy usznaowac obie.
Podobnie z istnieniem Boga. Wierzący wie, że On istnieje, niewierzący sądzi, że nie. I taki konsensus niechaj pozostanie.
Z uszanowaniem obu opcji, bez oceniania kogokolwiek, że o uznaniu za gorszego nie wspomnę.
Cytryn pisze:Otóż to. Bo niedługo może dojść do sytuacji, w której za nazwanie homoseksualizmu grzechem wyląduje się w więzieniu. I tolerancja to będzie mocno "jednokierunkowa"....tego się obawiam, widzę, że to idzie w tym kierunku.
Nie zgodzę sie Cytrynku, tzn. nie sądzę, by "niewłaściwe tendencje" były tylko w tym kierunku.
Po stronie "obrońców wartości chrześcijańskich" jest również zbyt wielu "obrażonych", którzy domagają sie kary dla "obrażających".
A czym można obrazić? Ano tym samym, co właśnie wspominasz.
Cytryn pisze:Tolerować nie oznacza akceptować.
Dokładnie, stwierdzenie " nie akceptuję homoseksualizmu, uważam to za zło, czy zachowanie nienormalne" nie jest niczym złym.
Oczywiście istnieje kwestia językowa, pewne slowa zyskują nowe znaczenia lub - chyba częściej - rodzą nie neutralne, ale negatywne konotacje i ja bym się tu nie upierał na siłę, bym koniecznie musiał używać słowa zboczenie, nienormalność ... tylko ze względu na deliktaną, wrażliwą percepcję rozmówcy.
Ale gdy wyjaśnienia nie wystarczają, że nie mam na myśli nic poza tym, by wskazać, że to odstępstwo od normy, a moim celem nie jest obrażanie, to już ociera sie o absurd.
Bo nagle trzeba udowadniać, że sie nie jest wielbłądem.
Basso profondo pisze:Na Litwie przepisy zakazują m.in. informowania o homoseksualizmie w szkołach i programach telewizyjnych dla dzieci i młodzieży, a także w każdym miejscu publicznym, do którego dostęp mają osoby nieletnie.
nie widzę nic w tym złego, o ile nie okaże się, że publiczny apel, by "nikt homoseksualistów nie dyskryminował, czy krzywdził z powodu ich odmienności" nie został odebrany jako taka promocja"

Basso profondo pisze:Nikt nie pokazuje gejów ze złej strony i nikt ich nie szykanuje.
Chyba żartujesz.
Może dodaj jeszcze, że nikt nie obraża Litwinów, czy Żydów, a czarnoskóry koleś może bez problemu pójść każda ulicą polskiego miasta.
Dodaj jeszcze, że w swojej szkole nigdy nie spotkałeś się z obraźliwymi słowami pod adresem homoseksualistów padających z ust uczniów.