Witam!
Mam pytanie - czy nauczyciel musi uczyć swojego przedmiotu w klasie, w której ma wychowawstwo? Jak ten problem wygląda w świetle prawa? Z góry dziękuję za odpowiedź i poświęcony mi czas.
Pozdrawiam
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Nie wiem... W świetle zdrowej logiki, TAKLG85 pisze:ak ten problem wygląda w świetle prawa?
Przepis prawny nic na ten temat nie mówi. Zatem nie ma prawnego wymogu, by wychowawca był jednocześnie nauczycielem przedmiotu w swojej klasie.LG85 pisze:Jak ten problem wygląda w świetle prawa?
haLayla pisze:Miałem taki układ w gimnazjum. Nie powiem, jest to dość rozsądny pomysł. Przynajmniej sprawy wychowawcze nie zajmowały czasu na lekcji.
tecumseh pisze:nie za bardzo czują w ogóle, że ten nauczyciel jest tym wychowawcą.
Ale BYCIE WYCHOWAWCĄ KLASY to to nie spędzenie z nią 45 min. tygodniowotecumseh pisze:ma z nimi jedną godzinę w tygodniu.
Oczywiście, że nie. Ale ile więcej możesz spędzić ze swoją klasą, jeśli nie uczysz żadnego przedmiotu w tej klasie? Tak przeciętnie, bo przecież wycieczki nie są częste, a rozwiązywanie spraw wychowawczych to przecież też nie jest spędzanie ze swoją klasą czasu.iluka pisze:Ale BYCIE WYCHOWAWCĄ KLASY to to nie spędzenie z nią 45 min. tygodniowo
Tzn. ma zniżkę 17/18?LG85 pisze:Poruszam ten temat również ze względu na dyrektora-wychowawcę, który często nie uczy już żadnego przedmiotu a wychowawstwo posiada
tecumseh pisze:haLayla pisze:Miałem taki układ w gimnazjum. Nie powiem, jest to dość rozsądny pomysł. Przynajmniej sprawy wychowawcze nie zajmowały czasu na lekcji.
Hm, nie wiem czy do końca rozsądny, powoduje taka sytuacja, że nauczyciel wychowawca po roku nauki jeszcze za bardzo nie zna swoich uczniów, bo ma z nimi jedną godzinę w tygodniu.
O, nie! Nie powinno się iść uczniom na rękęsharkinator pisze:uczniom jest to też na rękę,