A takie zmiany szykują w Karcie Nauczyciela

[iluka]

po Świętach zostaje mi trochę placków i ciastek więc przynoszę i siedzimy w pokoju nauczycielskim przy kawie:)

Integrujemy się, na spokojnie omawiamy szczególne przypadki dziecięce edukacyjne i wychowawcze, dzielimy się sposobami na kontakty z rodzicami, poprawiamy kartkówki, zadania, sprawdziany, które zapobiegliwie narobiliśmy...................

[marek474]

Obawiam się, że tak różowo nie będzie. U mnie w szkole już na ostatniej radzie od dyrektora usłyszałem, że jak te zmiany wejdą w życie, to niektórzy nauczyciele (Ci co nie wezmą urlopu) w ferie zimowe poprowadzą zajęcia w ramach akcji "Zima w mieście", a w lecie półkolonie. I tak miasto sobie zaoszczędzi. Jak nie wiesz o co chodzi, to ...

[Cytryn]

A kto wyłoży pieniądze na te akcje i półkolonie?

[haLayla]

Ty i ja. A także pozostali podatnicy.

[Cytryn]

A ja pytam serio. Do prowadzenia półkolonii itp. trzeba mieć pomoce, jakieś piłki i inny sprzęt sportowy, pieniądze na jakas wycieczkę, na papier kolorowy, na bloki, kredki( cos trzeba robić z tymi dziećmi), koraliki, kleje itp.., może jakieś filmy, może jakieś jedzenie( będą konkursy z nagrodami, to na nagrody) itp..Już widzę, jak organy nadzorcze z radością wystawiają na to dodatkową kasę. Nauczycieli pewnie da się zagonić do darmowej roboty, bo nauczyciele to taka nacja, która da się wrobić we wszystko, ale co z resztą kosztów? Już dzisiaj stękają, że nie mają i wszystko chcą nam zabrać...

[linczerka]

"Tak krawiec kraje, jak mu materiał staje".
I powiem szczerze... to problem innych - nie nasz.
Jak nic nie będzie, to jeszcze kamyczki na drodze są za darmo.
Bo oni już stanowczo ze wszystkim przesadzają.
A może liczą, że nauczyciel zakupi?

[Andulencja]

No to przy okazji zapytam, jeśli na takie zajęcia przyjdą uczniowie i będą chcieli wejść na salę pograć w piłkę, to czy jako nie-wuefista mogę zostać poproszona przez dyrekcję o poprowadzenie takich zajęć? A co w razie wypadku?

[haLayla]

A ja pytam serio.

A ja serio odpowiadam. Koszty, które wymieniłaś w dalszej części posta poniesiemy my wszyscy. A czy będzie to bezpośrednio z budżetu, czy zrobi się "ściepę" wśród rodziców - kwestia wtórna.

[Afroditte]

zrobi się "ściepę" wśród rodziców

\

Co to jest "ściepa"? Serio, nigdy nie spotkałam się z takim określeniem

[linczerka]

Zrzutka rodziców (po prostu kasę od rodziców wyciągną), choć mają takie pieniądze, które nie mają odzwierciedlenia realistycznego

[Cytryn]

"Sciepa" to inaczej zrzuta. A ja już widzę, jak rodzice z radością wszystko opłacają, skoro dzisiaj nawet te 30-40 zł na rok na Radę Rodziców ich tak boli i krzyczą, że szkoła to bezpłatna jest i że to bezprawie...

No wlaśnie, a propos usprawnień. Nie jestem wuefistą, nie jestem animatorem kultury. Nie poprowadzę ciekawych zajęć, ba, nawet zdolności plastycznych nie mam, więc zero pomysłów na ewentualne zajęcia( i nie muszę mieć, nie uczę plastyki)...

Może czas najwyższy zaprotestować?

[Afroditte]

A kto wyłoży pieniądze na te akcje i półkolonie?

A tak w ogóle, to zastanawiam się o jakich pieniądzach piszecie. Moim zdaniem to będzie nasza zwykła praca - żadnych extra pieniędzy za jakieś półkolonie itp. Przecież w czasie ferii czy wakacji dostajemy wypłatę... A jeśli nie weźmiemy urlopu w okresie międzyświątecznym to dla mnie oczywiste, że potem pracujemy.

[linczerka]

Cytryn, klikaj raz w wyślij, zlekceważ komunikat.

[linczerka]

Widzisz Afroditte, mają martwe zapisy i kasę na coś, co nie istnieje.

[linczerka]

Taka kasa idzie na wyprawkę dla dzieci upośledzonych w stopniu umiarkowanym i znacznym (patrz tabelka i kwota), tyle, że jeszcze na rynku nie ma książek dla tych uczniów ) A kasa już jest.
http://www.men.gov.pl/index.php?option= ... 3Awyprawka
Jak tak podczytuję na MEN, to czasami brak słów, żenada.