koma pisze:Tygrysiaczku, dopiero zechcieli Cię przyjąć na kilka godzin, a Ty już chcesz z ministrami rozmawiać

Porozmawiaj najpierw z dyrektorem, bo widzę, że niewiele wiesz.
Naczytają się ludzie w Internecie, jakie to nauczyciel ma klawe życie, bo nic nie robi, a kaska leci - a potem zdziwienie, że trzeba myśleć i jakąś pracę planować.
Podobno taki nauczyciel jest dobry, za którym uczniowie jak za panią matką chodzą

Coś wymyśl, jeżeli praca ci miła.
Wiesz, jestem lektorem w prywatnej szkole od kilku lat i nigdy nie spotkałem się z takimi dziwnymi przepisami ani wymaganiami. mam płacone trochę większe pieniądze niż w państwowce za godziny, które pracuje i nie muszę martwić się czy będe miał gdzie poprowadzić lekcje czy też okaże się, że trzeba to zrobić na korytarzu.
Teraz zostałem poproszony o te kilka godzin w panstwowce za marne 800zł i nie spodziewalem sie, ze macie tu taki burdel. Przepis wszedł bez potrzeby zrobienia przez dyretkorów jakiejkolwiek organizacji w szkole. U mnie w szkole nauczyciele zaczynaja kłocic sie o klucze do sali <patologia>
Zbieranie dzieci, ktore siedza w szkole od 8 do 14 i kazanie im przychodzic o 16 na zajecie dodatkowe to jest patologia w rodzinie.
Dodatkowo takie dziecko dojezdzające będzie na 18 w domu.
Ja nie wiem, ale w kazdej panstwowce pracuje sie tyle i tyle godzin i nikt nikogo do niczego ponad to nie zmusza za darmo. Widzieliscie policjanta, ktory musi 1 godzine w tygodniu poswiecic na zlapanie conajmniej 1 zlodzieja we wlasnym zaresie? Wy walczycie o normalność i dobro dla dzieci? Gdzie jest ZNP?