Z uśmiechem witaj każdy dzień

[agama18]

A ja nie kocham dni od poniedziałku do piątku bo zawsze musze wstawać o 6 rano

[nelke]

A jak bym tak zrobiła BUM z parapetu to wtedy bym zęby straciła <a odległośc parapetu od szafy wynosiła jakies 50 cm. no a jakby się parapet zarwał ehehe

Też chyba bym nie zaryzykowała utraty urody i przede wszystkim swoich własnych zębów

A tak na poważnie, to w życiu nie zaproponowałabym wejścia na parapet uczniowi. (chociaż mniałabym na pewno mnóstwo chętnych) Cały czas chyba stałabym nad nim, żeby czasem nie spadł. Przecież ta ja za ucznia odpowiadam.

Ja lubie piątki, bo wiem, że mam jeszcze cały weekend przed sobą

[agama18]

Przecież ta ja za ucznia odpowiadam.

No właśnie nauczyciel odpowiada za ucznia, tak więc nie wiem, ale niektorzy mają zabójcze pomysły

[nelke]

Witam wszystkich śpiochów w sobotni poranek

[malgala]

Również witam i poranne uśmiechy przesyłam

[Bogumiła]

Dziewczyny, no wiecie co... o tej porze w sobotę wstawać...?

A ja się pochwalę, bo idę dziś na przyjęcie do ambasadora Irlandii.

[catchmeifyoucan]

nelke i malgala tak wcześnie wstawać....? eee....

[malgala]

Tak długo spać? Szkoda dnia

[catchmeifyoucan]

Tak długo spać? Szkoda dnia

rozumiem być na nogach o 7:35 no ok... ale o 7:35 w sobotę

[malgala]

Na nogach to ja zazwyczaj jestem o 5:30. W sobotę tak gdzieś godzinę później, a komputer włączyłam dziś dopiero o 8:30

[catchmeifyoucan]

hm... czyli w soboty o 5:30 budzisz się wyspana?...

[chiczi]

A ja się pochwalę, bo idę dziś na przyjęcie do ambasadora Irlandii.

Super, super , ale ja bym była "ciutek" zestresowana na takim przyjęciu

Popołudniowe uśmiechy przesyłam

P.S. Ja dziś pospałam dłużej , bo aż do 7.45

[nelke]

Na nogach to ja zazwyczaj jestem o 5:30

Ja też. Lubie wcześnie wstawać, nikt mi wtedy nie przeszkadza. Jest cisza i spokój. Poza tym rano często sprawdzam klasówki i kartkówki, przy herbacie.

Chyba powinnyśmy założyć nowy temat np. ranne ptaszki.

[malgala]

Ja też. Lubie wcześnie wstawać, nikt mi wtedy nie przeszkadza.

Uwielbiam te samotne chwile w kuchni przy porannej kawie. Mam spokojną godzinkę na naładowanie akumulatorków na cały dzień. O 6.30 budzę syna, szykuję mu śniadanie i kanapki do szkoły, a potem sama się szykuję do szkółki. Czasami jeszcze (jak szybko uda mi się odzyskać energię) przygotuję coś na obiad.

[świetliczanka]

hej nauczyciele...
nudzi mi się..posprzątałam, upichciłam, u rodziców i tesciów byłam..co mam robić??
mam mozliwość o 18 pogrania w siatkówkę, ale to tak dalekoooo..