prywatne liceum - czy da sie przeniesc?

[oinkoinkoink]

czesc, mam problem ze szkola i nie wiem jak sobie z tym poradzic, pomocy mimo ze sie dobrze uczylam to na testach gimnazjalnych zjadl mnie stres strasznie i nie poszlo mi najlepiej a oceny mialam generalnie dobre. przez to nie dostalam sie do mojego wymarzonego liceum. zlozylam papiery do jednego do ktorego wiedzialam ze jak cos na bank sie dostane ale nie chce tam chodzic. zastanawiam sie czy nie namowic rodzicow zeby zapisali mnie do liceum prywatnego (oboje zarabiaja dobrze wiec kasa nie jest problemem, ale beda chcieli jasnych i powaznych argumentow dlaczego chce sie przeniesc i gdzie, bo inaczej nici z tego). czy takie cos w ogole da sie zalatwic? jakie sa kryteria przyjecia? pomozcie :(:(:(:(

[IIIPLO]

Witaj, mogę Ci opowiedzieć co nieco o tym, jak to wygląda u nas, w Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym nr 3 w Krakowie. Klasy są małe, otwieramy co roku mniej więcej dwie, więc przyjmujemy do 40 uczniów. Generalnie właściwa rekrutacja już się zakończyła, ale przeprowadzamy jeszcze rekrutację uzupełniającą. Liczą się oczywiście oceny i wyniki z testów, ale najważniejsza jest dla nas rozmowa z kandydatem i to na jej podstawie przede wszystkim decydujemy kogo przyjąć do szkoły a kogo nie. Nie napisałaś, co Cię właściwie interesuje, do jakiego profilu chciałaś się dostać ani skąd jesteś - jeśli podasz więcej informacji to może będę mógł lepiej doradzić.

[kchula]

oinkoinkoink, nie smutaj! to że nie dostałaś się tam gdzie chciałaś to jeszcze nie jest koniec świata mój były strasznie chciał iść do takiego “matematycznego” liceum w naszym mieście i potem na polibudę, ale musial isc do innej szkoły gdzie sporą wagę przykładali też do humana, maturę zdał super, poszedł na Elektroniczne Przetwarzanie Informacji na UJ (taka hybryda informatyki z rzeczami typu kognitywistyka i nauki o komunikowaniu) i teraz ma super pracę a nawet by o tym nie pomyślał gdyby dostał się tam gdzie chciał. Prywatne licea są spoko, ja nie chodziłam ale znam parę osób które takie licea skończyły, więc też raczej będziesz zadowolona, ale nie wiem czy dostanie się gdzie indziej jest aż taką tragedią

[oinkoinkoink]

kchula, jest, ja od najmłodszych lat wiedziałam że chce iść na psychologię, a tam progi są strasznie wysokie i jak nie zdam dobrze chociażby biologii to moje marzenia legną w gruzach ;] wszystko przez to że mam dysgrafię i często choruję, nauczyciele mają wieczne problemy z rozczytaniem mojego pisma, no a opuszczanie lekcji wcale nie pomaga IIIPLO, zależy mi na fakultetach z biologii, matematyki i angielskiego, generalnie wysokim poziomie języków obcych (najlepiej żeby był też włoski, ale ciężko cokolwiek znaleźć) i ludzkim podejściu do ludzi z różnego rodzaju dys-.

[IIIPLO]

Nie mogę się wypowiadać za inne szkoły, powiem jak jest u nas - fakultety jak najbardziej dostępne, robimy według potrzeb, tak samo zajęcia wyrównawcze, mamy także specjalny tryb nauki (związany z dodatkowymi ćwiczeniami) dla osób z dysortografią i dyskalkulią. Nasi uczniowie mogą także uczyć się u nas włoskiego, a mało która krakowska szkoła może się tym pochwalić

[oinkoinkoink]

dzięki, pomogliście mi bardzo. dam znać co mi się udało załatwić z rodzicami!

[haLayla]

Cóż za piękna ustawka! Przytoczę starą prawdę, że dobre rzeczy nie potrzebują reklamy