Witam już jako mianowany
U nas były odstępy po 1,5 godziny pomiędzy jednym zdającym, a następnym. Kiedy weszłam poproszono mnie, żebym się streszczała, więc moje wystąpienie zajęło mi równo 20 minut. Nie robiłam prób w domu, nie miałam prezentacji multimedialnej, zabrałam tylko sprawozdanie i po prostu opowiadałam o tym, co robiłam. Po moim wystąpieniu zaczęli zadawać pytania. Pierwszy ekspert z kuratorium: zadeklarował 2 pytania, zadał ich wiele, m.in.
1. Na jakiej podstawie i w jaki sposób przygotowuję własne programy zajęć specjalistycznych?
2. Jak przygotowuję się do organizacji nowego roku szkolnego jako nauczyciel polonista?
3. W jaki sposób stosuję indywidualizację nauczania jako polonista?
4. Czym są IPET-y, kto, komu, po co, do kiedy itd.
5. Jakie nowe regulacje pojawiły się ostatnio w Karcie Nauczyciela?
ogólnie pytał o różne inne kwestie, facet jest bardzo dociekliwy, to tak delikatnie mówiąc
Ekspertka pytała o konkursy, które urządzałam, czyli jak uwzględniałam w nich potrzeby zdolnych i tych z trudnościami itp. Drugie pytanie o wycieczki, tzn. dokąd, po co, czym się kieruję urządzając wyjazd (dokumentacja ją nie interesowała).
Ekspert z prawa zapytał tylko o kolejne stopnie awansu zawodowego i odstępy czasu pomiędzy nimi.
Po tym poproszono mnie o opuszczenie sali, byłam tam w sumie 45 minut. Po ok. 5 minutach zaproszono mnie na ogłoszenie wyniku, chwila na gratulacje i po sprawie
