Zaczynam pracę- co muszę wiedzieć?

[hopeemu]

Chłopcy, nie chłopacy!
Szlaczki, nie ślaczki!

Proszę cię, zaczynasz pracę w 1 klasie, masz uczyć dzieci, nie rób podstawowych błędów.

Nie, nie dawałam szlaczków takich w zeszycie, jak to kiedyś się pisało. Dawałam różne karty pracy ze szlaczkami.

Przypadkiem tak się jakoś napisało, nigdy się nie śpieszyłaś czy co? Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego nauczyciela ! jak można tak pisac od razu? Brak mi słów. Mylić się jest rzeczą ludzką, nawet swoje dzieci tego ucze. Wzory nie istnieją!

[laurka78]

Chłopcy, nie chłopacy!
Szlaczki, nie ślaczki!

Proszę cię, zaczynasz pracę w 1 klasie, masz uczyć dzieci, nie rób podstawowych błędów.

Nie, nie dawałam szlaczków takich w zeszycie, jak to kiedyś się pisało. Dawałam różne karty pracy ze szlaczkami.

Przypadkiem tak się jakoś napisało, nigdy się nie śpieszyłaś czy co? Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego nauczyciela ! jak można tak pisac od razu? Brak mi słów. Mylić się jest rzeczą ludzką, nawet swoje dzieci tego ucze. Wzory nie istnieją!

Hopeemu

[maia3]

, pisze jakies konspekty na brudno, jakos musze ta prace na poczatku zaplanowac...a rozkład materiału mam do oddania na koniec miesiaca. Ma byc on na pół roku na przód ( jak dobrze zrozumialam) i jakos wydaje mi sie to głupie bo przeciez moge teraz cos zaplanowac ale w miedzy czasie moga pojawic sie nowe pomysły. Zielono mi.Otrzymalam poki co ksiazki na dwa miesiace na przod.

Kamilo, do tego ministerialnego Elementarza, Twoje koleżanki z Twojej nowej szkoły na pewno wybrały ćwiczenia z jakiegoś wydawnictwa (najczęściej są to 4 książeczki z kartami pracy, czasem więcej). Są one (w większości wydawnictw) skorelowane z Elementarzem.
Wydawnictwa z kolei udostępniają (choćby na stronie int. ) gotowe rozkłady materiału i scenariusze. Wiadomo, że możesz sobie sama opracować, ale łatwiej Ci będzie skorzystać z gotowych, zwłaszcza że jesteś początkującym nauczycielem. Mi "starej nauczycielce" rzadko się zdarza korzystać z gotowców, ale zazwyczaj czytam scenariusz, bo a nuż coś fajnego wykorzystam.

My też oddajemy dyrekcji rozkład materiału na cały semestr, ale tu przyznaje się bez bicia korzystam z gotowców

Czy pytałaś na jakich ćwiczeniach będziesz pracować?

[Kamila.777]

Droga Maia3 - Otrzymałam narazie cwiczenia " Moje ćwiczenia" wydawnictwa JUKA, cw zintegrowane oraz czesc " Juz czytam i piszę" i do tego poradnik metodyczny. Więc rozumiem ze mam juz 2 zeszyty cwiczen, i oprocz tego, razem z kolezankami bedziemy wybieraly jakies dodatkowe cw tak aby kazda z nas pracowala w oparciu o ten sam materiał? Zapytam te moje kolezanki o to jutro bo wybieram sie do szkoły.

[maia3]

Jak masz ćwiczenia Mac+Juka to tu masz materiały, np. rozkład, plan wynikowy i in.:
http://www.akademia.mac.pl/index.php?pa ... &view=gal#

[ms.elephant]

Droga Maia3 - Więc rozumiem ze mam juz 2 zeszyty cwiczen, i oprocz tego, razem z kolezankami bedziemy wybieraly jakies dodatkowe cw tak aby kazda z nas pracowala w oparciu o ten sam materiał?

Skoro już otrzymałaś, to mam wrażenie, że to zostało już w Twojej szkole wybrane i już nic nie będziecie wybierać. Ćwiczenia wybierało się jeszcze w czerwcu, więc jeśli nie byłaś wówczas zatrudniona, nie brałaś w tym udziału.

[dushka]

Przypadkiem tak się jakoś napisało, nigdy się nie śpieszyłaś czy co? Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego nauczyciela ! jak można tak pisac od razu? Brak mi słów. Mylić się jest rzeczą ludzką, nawet swoje dzieci tego ucze. Wzory nie istnieją!

Owszem, nie raz i nie dwa się spieszę. Tyle, że akurat "chłopacy" i "ślaczki" to są błędy utrwalone, a nie np. literówki, ktoś, kto się spieszy - takich błędów nie zrobi, jeśli nie mówi tak na co dzień. Proste. A zwyczajnie, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej takich błędów robić nie może.

[hopeemu]

Przypadkiem tak się jakoś napisało, nigdy się nie śpieszyłaś czy co? Nie spotkałam jeszcze na swojej drodze takiego nauczyciela ! jak można tak pisac od razu? Brak mi słów. Mylić się jest rzeczą ludzką, nawet swoje dzieci tego ucze. Wzory nie istnieją!

Owszem, nie raz i nie dwa się spieszę. Tyle, że akurat "chłopacy" i "ślaczki" to są błędy utrwalone, a nie np. literówki, ktoś, kto się spieszy - takich błędów nie zrobi, jeśli nie mówi tak na co dzień. Proste. A zwyczajnie, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej takich błędów robić nie może.

Najwidoczniej ludzi nie znasz, kończę tą bezsensowną dyskusję!!!!

[linczerka]

Multum razy poprawiałam błędy ortograficzne na tym forum.
Nikomu (oprócz autora na pw - ingerencja postów) nie pisnęłam słowem.
Któż nie popełnia błędów?

Wracając do tematu, warto pilnie śledzić pojawiające się dokumenty w pokoju nauczycielskim.
U nas zawsze oblegany plan nadzoru

[linkaialu]

Chciałam prosić o radę w kwestii rozpoczęcia wprowadzania literek. Przewodnik metodyczny (Juka "Gra w kolory") przewiduje wprowadzenie litery Aa piątego dnia, czyli we wtorek, licząc bardzo skrupulatnie:P Zastanawiam się czy nie jest to za szybko, ale nie chce też za długo zwlekać, bo boję się, że nie zdążę później z materiałem. W czwartek i piątek robiliśmy ćwiczenia grafomotoryczne i okazuje się, że grupa jest bardzo zróżnicowana. Mam same 6-latki, ale niektóre dzieci potrafią już czytać oraz pisać literki i cyferki, a niektóre nie radzą sobie ze szlaczkami. Najgorzej jednak jest ze słuchem fonemowy-nie umieją głoskować i "nie słyszą" konkretnych głosek w wyrazie (np. czy w wyrazie "statek" słyszysz głoskę "e"? )

[dushka]

SŁuch fonemowy - niektóre moje dzieci (2 klasa) dopiero teraz głoskują. No cóż, dla rządu wiek nie ma znaczenia...

[nastawienie]

dushka dałaś mi nadzieję
Mam klasę sześcio- siedmiolatków. I czwórka dzieciaków dopiero końcem września (a jeden w listopadzie) będą mieli lat sześć. Także wesoło. I o ile pięknie mi grafomotorycznie śmigają i już wiem, że lubią (kilkoro wzięło wczoraj kserówki, bo chcą mieć zadanie domowe! bo przyszli do szkoły! i muszą mieć zadanie domowe! i oni chcą!) tak głoskowanie będzie dramatem.
Połowa mojej klasy to dzieci, które prowadziłam w zerówce i teraz nie wiem czy ja im poziom podniosłam za bardzo czy inne zerówki jakieś braki mają. "Moje" dzieciaki czytały już proste czytanki i zabawa na dzień dobry "mam na imię Ania, pierwsza głoska to a i wyraz na a to..." ich nudziła. A ta druga połowa kompletnie nie umiała wyróżnić pierwszej głoski. Teraz logopeda też ich zaczęła brać na przesłuchania i potwierdza, że liter nie znają, głoskować nie głoskują, na sylaby niektórzy dzielą, a inni nawet swoje imienia napisać nie potrafią.
Ale poza tym są genialni i najlepsi

[linkaialu]

dushka mnie też pocieszyłaś:P ale, ale...co z tymi literkami? Kiedy zacząć wprowadzać? Spróbować zgodnie z przewodnikiem już teraz, czy wałkować jeszcze szlaczki? Chciałam przy tym zaznaczyć, że nie mamy jeszcze książek, więc pracujemy głownie na kserówkach, co jest niestety złem koniecznym, bo chciałabym dla dzieci już troche koloru z podręcznika:)

[linczerka]

Ze słuchem fonemowym jest dokładnie tak samo, jak z wadami mowy.
O ile przed wprowadzeniem sześciolatków do szkoły słuch fonemowy mógł być w pełni ukształtowany do 7 roku życia, tak teraz obniżono o rok tę granicę. To, co 2 lata temu było normą, teraz jest wadą.
Z mową tak samo. Najtrudniejsze r mógł wymawiać z błędami do 7 roku życia, teraz musi umieć wymawiać prawidłowo w 6. roku życia.
Więc albo poczekaj rok na wprowadzenie liter albo wprowadzaj, jak zamierzałaś.
Zmiana przepisu uczyniła cuda w rozwoju dziecka.

[dushka]

Tzn. ja tego nie traktuję jako wadę - ale jako utrudnienie już owszem. Bo miałam ucznia, który zamiast R mówił J i pisał: jowej. No to jak dziecko ma mieć osiągnięcia w tym zakresie, jak ma czuć się dobrze w szkole, skoro nie jest rozwojowo w stanie czegoś zrobić? To jest wielka porażka polskiego systemu edukacji.