Moja żona ze względu na pracę z klasami maturalnymi i klasami mającymi praktyki w miesiącu maju nie ma wówczas (w maju) pełnych 18 godzin pracy. W związku z tym zgodnie z Kartą Nauczyciela jest wyliczane uśrednienie w tym przypadku wynoszące 24,95godz/ tydzień w skali roku.
Pytanie jak wyliczać wynagrodzenie za godziny nadwymiarowe w dni takie jak np. 1 września. Zgodnie z przepisami w takim dniu nauczycielowi przysługuje tylko wynagrodzenie zasadnicze, a nie przysługuje wynagrodzenie za godziny nadwymiarowe.
1. wynagrodzenie zasadnicze zgodnie z Kartą Nauczyciela jest płatne za 18 godzin
2. wszystko co wypracuje się powyzej tego jest godzinami nadwymiarowymi
3. zgodnie z wyliczeniem uśrednienia ma w przeciągu roku pracować ŚREDNIO 24,95 godziny / tydzień
stąd wynika że podział na godziny z wynagrodzenia zasadniczego i godziny nadwymiarowe to 18 + 6,95
4. z samego faktu uśrednienia wynika, iż w miesiącach poza majem nauczyciel musi wypracować więcej godzin, aby pokryć "dziurę" majową. Stąd jeżeli we wrześniu pracuje średnio 35 godzin/tydzień to i tak do rozliczeń godzin nadwymiarowych brane są tylko godziny nadwymiarowe zgodne z uśrednieniem czyli 6,95/tydzień. Pozostałe godziny są przypisane do miesiąca maja.
5. Jeżeli danego dnia zajęcia nie odbywają się z powodu planu rocznego czyli np. 1 wrzesnia to tego dnia są wypłacane tylko wynagrodzenie zasadnicze i z wynagrodzenia ponadwymiarowego za ten dzień jest zdejmowane 1/5*6,95*stawka_zaszeregowania. 1/5 ze względu na 5dniowy tydzień pracy.
Czy taki tok rozumowania jest poprawny?
Jak ma się do tego pomysł, aby w tygodniu w którym pracuje się 35 godzin i wypada dzień wolny od zajęć - czyli np. poniedziałek z 8 godzinami zajęć - była od ilości godzin nadwymiarowych odliczana faktyczna ilość godzin nadwymiarowych czyli 3? Czy nie jest to błąd? Jak się ma do tego uśrednianie?