Dobrze by było, gdyby fizycy, czytając swoją, przeczytali również podstawę z matematyki.
Dziś z ciekawości zerknęłam do podstawy programowej z fizyki i czytam:
Uczeń:
1.

No to ja się pytam jak ma to zrobić?
Z matematyki wyrzucono funkcje.
Z proporcjonalności pozostało jedynie:
Uczeń powinien:
25.1. podawać wzięte z życia przykłady wielkości wprost proporcjonalnych;
25.2. umieć stosować podział proporcjonalny.
a układ współrzędnych okrojono do:
Uczeń powinien:
31.1. znajdować współrzędne danych (na rysunku) punktów kratowych w układzie
współrzędnych na płaszczyźnie;
31.2. rysować w układzie współrzędnych na płaszczyźnie punkty kratowe o danych
współrzędnych całkowitych (dowolnego znaku);
oraz do środka odcinka.
I dalej fizyka w oparciu o wykresy:
2.7) odczytuje przyspieszenie i zmianę prędkości z wykresów zależności v(t) i a(t) dla ruchu prostoliniowego jednostajnie zmiennego (przyspieszonego lub opóźnionego);
A tu przydałyby się konstrukcje geometryczne, które również wyrzucono:
9.5) konstruuje bieg promieni ilustrujący powstawanie obrazów pozornych wytwarzanych przez zwierciadło płaskie oraz powstawanie obrazów rzeczywistych i pozornych wytwarzanych przez zwierciadła sferyczne znając położenie ogniska;
9.6) opisuje jakościowo zjawisko załamania światła na granicy dwóch ośrodków różniących się prędkością rozchodzenia się światła; określa kierunek załamania;
9.7) opisuje bieg promieni równoległych do osi optycznej przechodzących przez soczewkę skupiającą i rozpraszającą, posługując się pojęciami ogniska i ogniskowej;
9.

Tyle wychwyciłam tylko zerkając, bez dogłębnej analizy.
Chciałam zobaczyć też chemię, ale mi się nie otwiera.