Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Zbigniev pisze:Bardzo dziękuję za wsparcie.
To moje początki w tym temacie, chciałbym odpowiednio się przygotować i obrać właściwą metodę do tych przygotowań ; )
Mój plan polegał na tym, żeby opracować 10 godzinny scenariusz na podstawie:
- dostępnych materiałów - i tutaj dzięki za rozjaśnienie tematu pod względem możliwości korzystania z treści udostępnianych na wspomnianych stronach,
- oraz własnych pomysłów ćwiczeń - teraz zastanawiam się czy można wykazywać się twórczością własną, czy jest raczej wskazane aby korzystać jedynie z tych opracowanych przez specjalistów? Czy nauczyciel może wprowadzać swoje... hmm.. autorskie rozwiązania?
Pomyślałem więc, że najwyższy czas aby każdego dnia opracowywać część materiału, tak aby pod koniec wakacji mieć już dobrze przygotowane scenariusze na wszystkie 10 godzin zajęć i przedstawić je w szkole.
I tu moje wątpliwości:
- WSDZ - nie chcę panikować, ale wydaje mi się że to dość złożony temat, który pominąłem w swoich planach, powinna być sporządzona diagnoza potrzeb uczniów? (ankiety na pierwszych zajęciach z poradnictwa zawodowego?)
- piszesz, że powstaje podstawa programowa dot. poradnictwa zawodowego i może być utworzona z końcem sierpnia - ale nie będzie obowiązywała na ten rok szkolny, prawda?
- czy dobrze zrozumiałem, że na stronie ORE jest już zamieszczona wstępna wersja tej podstawy programowej?
Zbigniev pisze:Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy na ten temat! Dziękuję.
Nawiążę jeszcze do mojego zamiaru przygotowania w wakacje scenariuszy na wszystkie zajęcia - wynikało to z mojego przeświadczenia, że przed rozpoczęciem powinienem przekazać komplet - do akceptacji. (Nikt o to póki co nie prosił).
Oczywiście mam zamiar przygotować szczegółowe scenariusze dla utrzymania jakości zajęć i .... własnego komfortu : ) Nie wiem jednak czy zdążę do końca wakacji (parę innych spraw). Zajmę się też w pierwszej kolejności WSDZ. I tak sobie myślę:
- diagnoza potrzeb może wpłynąć na kształt zajęć więc pewnie lepiej nie układać wszystkiego z góry?
czy w ogóle jest konieczne przedstawianie szkole scenariuszy zajęć czy jedynie planu (zakresu tematów)? Nauczyciele innych przedmiotów chyba nie przedkładają scenariuszy? Mój schemat ma kilkanaście punktów (zamierzam je oczywiście zamieścić w WSDZ) - do których będę opracowywał szczegółowe scenariusze. Mógłbym je układać w trakcie roku szkolnego? na bieżąco?
Pierwsze słyszę, by to przedkładać na radzie. chyba, że ubiegasz się o awans![]()
Aha, dobrze zrobić zajęcia dla rodziców (na zebraniach), zaznaczyłbyś swoją obecności i reklamował swoje usługi (musisz zostawić kilka godzin na spotkania indywidualne![]()
Zbigniev pisze:Pierwsze słyszę, by to przedkładać na radzie. chyba, że ubiegasz się o awans![]()
Nic z tych rzeczy : ) Po prostu chodzi o przeprowadzenie 10 godz. zajęć. Myślałem, że należy pokazać cały "produkt".
A więc rozumiem, że nawet później (przed każdymi zajęciami lub po ich zakończeniu) nie muszę ich przekazywać? To sporo ułatwia ponieważ mimo, że zamierzam je przygotować, to pisząc "dla siebie" nie muszę aż tak bardzo dbać o formę opisu, żeby wiedzieć co robić.Aha, dobrze zrobić zajęcia dla rodziców (na zebraniach), zaznaczyłbyś swoją obecności i reklamował swoje usługi (musisz zostawić kilka godzin na spotkania indywidualne
Tak, to z pewnością trzeba uwzględnić - tylko, jeśli szkoła chce 10 godzin zajęć dla każdej klasy (w sumie mniej się nie da) to zebrania / rozmowy indywidualne są jakby dodatkową sprawą? To też jest liczone jako czas pracy? Nie chodzi nawet o pieniądze - ale rozplanowanie czasu - to chyba nie uszczupla tych przewidywanych 10 godzin lekcji?
Rozmowy indywidualne możesz wpleść w te 10h, a spotkania z rodzicami hmmm zapytaj się dyrektora, ale wydaje mi się, że to coś ekstra. Zpaytaj się, bo tutaj mam zagwozdkęJeszcze dopytam o diagnozę predyspozycji zawodowych - w poście z lutego wspominałaś, że pozostanie to w PPP. Czy tak jest nadal? W trakcie zajęć też oczywiście chciałbym to zrobić - ale na bank nie ma opcji na indywidualne podejście, przy tej liczbie godzin. Mogę więc zrealizować tę część z poszczególnymi klasami - grupowo, ale ze wskazaniem na PPP do indywidualnej diagnozy.
Możesz tak zrobić. Wiem, że niektóre szkoły robią wszystko kompleksowo, więc...it's up to you
I jeszcze jeden temat mi się nasunął (już chyba ostatni) - jak to jest (będzie) z zakupem ew. pomocy naukowych - skoro nie ma podstawy programowej to podręczników chyba też? Co prawda zamierzam zrobić megamix z dostępnych materiałów oraz własnych pomysłów, ale może jakieś np. informatory, broszury, materiały pomocne uczniom i ich rodzicom? Co polecasz jako takie "the best of" ? Kupuje to wówczas szkoła czy rodzice?