Dziś witałam się z Wami śnieżnie... śnieg za oknem stopniał, więc i ja roztopowo się pożegnam. Od dawna byłam zdania, że jeden komputer w domu to za mało, szczególnie, że oboje zapisaliśmy się na to forum... Dzisiaj się boleśnie przekonałam, że mam całkowitą rację. Kochani, było mi tu bardzo miło, czułam się jak u siebie w domu... Wszyscy jesteście cudowni... szczególne pozdrowienia dla
Małgosi,
Agi i
Renatki

. Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku i ogólnie wszystkiego naj...

.
Forum się rozwija, ostatnimi czasy szczególnie przybywało forumowiczów, na pewno pójdzie jeszcze naprzód i niejeden nauczyciel tu się zapisze. Tymczasem ja się żegnam. Może za jakiś tydzień Was odwiedzę. Tym postem informuję tylko, by nikt nie zastanawiał się, czy wena mnie opuściła, gdy mnie już tu nie będzie, gdyż ta chyba jako jedyna jest przy mnie zawsze.
Piszcie dalej w "Czarcim Siole", bo to naprawdę ładne opowiadanie i chyba coś z tego wyjdzie, ale już beze mnie.
I nie piszcie odpowiedzi, to tylko informacja. Może kiedyś będę miała własny komputer, wtedy powrócę. I naprawdę serce mi się kraje, gdy pomyślę, że wszystko będzie tu się toczyć ot, tak po prostu, ale już beze mnie. Mówię szczególnie o "Czarcim Siole", które jest rzeczą najwyżeszj wagi, ale dla mnie i tylko spośród rzeczy na forum.
Ach, jeszcze jedno:
Świetliczanko, przyjmij najserdeczniejsze życzenia urodzinowe

...