Gardłowa sprawa

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: chiczi » 2007-12-20, 21:02

Ojjj... może lepiej nie za szybko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
pilot Pirx
Posty: 746
Rejestracja: 2007-08-13, 11:39

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: pilot Pirx » 2007-12-20, 21:45

Ujawnią sie - np zaraz po odejściu spod ołtarza. Relicher- bądź czujny i nie daj sie zwieść uroczym uśmieszkom, i innym damskim wabikom.
W kwestii świąt - o tak, świętują. Nie mówiąc juz o sylwestrze. :wink:
A ja lecę i lecę .... od lat

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: chiczi » 2007-12-21, 16:47

pilot Pirx pisze:Nie mówiąc juz o sylwestrze.


Dla mnie ten dzień mógłby nie istnieć.

relicher
Posty: 744
Rejestracja: 2007-12-10, 17:37

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: relicher » 2007-12-24, 11:43

Dla mnie też. Chociaż...
Bo taki jest człowiek, jakie myśli w jego sercu.

Awatar użytkownika
Sylwka
Posty: 58
Rejestracja: 2007-08-25, 12:11

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Sylwka » 2008-01-04, 20:11

A miało być o kaszlu... :)
też mam problem z gardłem.. mam kaszel, ciągle coś 'siedzi' w gardle i ciągle zapalenie oskrzeli lub górnych dróg oddechowych.. odkąd zaczęłam pracę jako n-el.
Sposobem na pozbycie się dolegliwości, jest mówienie nie gardłem ale z przepony.. czyli tak, jak się śpiewa.. nie wycie z gardła ale głos musi wychodzić z przepony, pracowac trzeba brzuchem..
trudna sztuka ale warto się tego nauczyć, bo inaczej gardło wysiądzie..
no i dużo pić.. nawilżać gardło

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: chiczi » 2008-01-04, 21:02

Kiedyś umiałam "mówić przeponą", muszę spróbować, czy nadal potrafię :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sylwka
Posty: 58
Rejestracja: 2007-08-25, 12:11

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Sylwka » 2008-01-04, 21:12

Podobno to jest najlepszy sposób na tą dolegliwość.. ale ciężko się tego nauczyć..
ja sobie wyobrażam, że śpiewam.. i staram się to przełożyć na mówienie :D :D :D

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: chiczi » 2008-01-04, 21:20

Ja na studiach miałam zajęcia, na których doskonaliliśmy tą umiejętność :)
Muszę zajrzeć do notatek i poćwiczyć :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sylwka
Posty: 58
Rejestracja: 2007-08-25, 12:11

Syrop na zdrowe gardło

Postautor: Sylwka » 2008-01-05, 09:01

Oto przepis na syrop, który podobno jest świetny, jeżeli chodzi o gardłowe problemy - poleca go Pani Stefania Korżawska.

Syrop na zdrowe gardło Heleny Modrzejewskiej

Przepis:
8 łyżek suszonego ślazu lub 2 garście zielonego, drobno pokrojonego ślazu wsypać do garnka, dodać 2 łyżki macierzanki, 1 łyżkę szałwii, 1 łyżkę rumianku, wlać 1,5 litra wody, zagotować. Na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Przecedzić, do wywaru dodać 1 litr miodu, całość zagotować, rozlać do butelek.

Stosować przy wszelkich problemach z gardłem 3 x dziennie po 2 łyżki, najlepiej syrop rozcieńczyć ciepłą wodą. W stanach ostrych zapaleń można stosować 1 łyżkę co godzinę aż stan zdrowia się poprawi.

Syrop naprawia nadwerężone głosy nauczycieli, aktorów, śpiewaków, ale także czyni cuda u tych wszystkich, którym dokucza nieustanna chrypka, angina czy trudny do wyleczenia kaszel.

Mam zamiar wypróbować!! :)
Syropek stoi już zrobiony w lodóweczce.. a ja sobie popijam rozcieńczony :) ciekawam efektów :)

[ Dodano: 7 Styczeń 2008, 22:33 ]
Zrobiłam syrop w sobotę.. piłam dwa razy dziennie przez cały weekend.... i dziś w szkole zero problemów z mówieniem, czy "kluchą" w gardle!!!!!!
polecam!!! :)

smv
Posty: 143
Rejestracja: 2007-09-17, 18:53

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: smv » 2008-09-04, 16:56

ja tez zaczelam uczyc na n-el w podstawowce, pamietam ze na praktyce stracilam calkowicie glos, przez tydzien piszczałam i swiszczałam, przeszło
teraz mam uporczywy kaszel, denerwuje mnie to i boli mnie gardlo mimo ze klasy mam naprawde grzeczne i niedokuczliwe to jednka gdzies mnie tam meczy cosik.
Trzymajcie się;))

wilga
Posty: 193
Rejestracja: 2008-02-16, 14:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: wilga » 2008-09-06, 21:22

smv pisze:teraz mam uporczywy kaszel, denerwuje mnie to i boli mnie gardlo mimo ze klasy mam naprawde grzeczne i niedokuczliwe to jednka gdzies mnie tam meczy cosik.

Nie masz przypadkiem uczulenia na kredę, a może miałaś dłuższą przerwę?
Ja podobnie na praktykach straciłam głos zupełnie, w pierwszym roku pracy do ferii zimowych miałam chrypkę - potem było dobrze.

Ostatnio powtórzyło się, gdy wróciłam do pracy po urlopie zdrowotnym :wink:

Dzieci były wspaniałe :D Nie mogłam nic powiedzieć, zapisałam temat, a chłopak, chcąc zapytać co jest napisane, również do mnie odezwał się szeptem (zresztą, nie tylko on, pozostali również) :lol: :lol: :lol:

W tym dniu od ciszy, aż mi uszy bolały :lol2: :lol2: :lol2: Nigdy jeszcze nie było aż takiego spokoju :wink:

agacia222
Posty: 17
Rejestracja: 2008-05-13, 19:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: agacia222 » 2009-03-07, 02:30

ja jestem 2 rok w zawodzie... w 1 roku miewalam chrypki, zmienila mi sie barwa glosu, natomiast w tym roku odkad zaczelam pracowac w szkole podstawowej, dokuczaja mi czeste infekcje - lekarz sie smieje, bo wychodzą one rozno co 3 miesiace, co do dnia.... zapalenie krtaniw czerwcu (po lodach), zapalenie krtani pod koniec wrzesnia ( rowniez po lodach),a bilans okresu styczniwo marcowgo, to 2 x zapalenie oskrzeli, w tym jedno ostre, 1 x wysiękowe zapalenie pluc i wlasnie mam 4 infekcje, zapalenie krtani... lekarze twierdza,ze za kazdym razem byla to infekcja wirusowa-coz, na 2 plrocze przeszlam do zespolu szkol, szkola duza,nie krzycze jak w podstawowce, byc moze organizm tak reaguje na skupisko zarazkow? zawsze uczylam wmalych szkolach,a tru raptem ponad 1000 uczniow-takze mam nadzieje,ze to tylko inicjacja w nowym jakze poteznym srodowisku uczniowskim buu:(((

Bo zaczynam sie martwic....

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: Jolly Roger » 2009-03-07, 09:08

agacia222 to dość normalne zjawisko.
Dzieciaki są chodzącymi prątkami. W masie nie ma szans na ustrzeżenie się przed infekcjami. im większe środowisko tym większe zagrożenie. Dlatego trzeba szczególnie dbać o zdrowie, a zwłaszcza główne narzędzie pracy (struny głosowe).

Rozsądnie dysponowac strunami w szkole, dbać o nie poza szkołą. Możesz pójśc do laryngologa on ci podpowie kilka ważnych spraw (profilaktyka, odpowiednie środowisko dla gardła np. czy w domu nie jest za suche powietrze i jeszcze kilka drobnych detali, które składają się w jedną ważną całość)
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

agacia222
Posty: 17
Rejestracja: 2008-05-13, 19:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: agacia222 » 2009-03-07, 15:05

Jolly, to mnie torszke uspokpoiłaś. W zeszlym roku, kiedy zachorowalm na zapalenie krtani ( pracując w podstawowce), usłyszałam od starszych ( zblizających sie do emerytury) 'troskliwych pań',ze to skandal,zeby mloda osoba juz w 2 roku pracy miala zapalenie krtani i ze nie nadaje ske na nauczycielka, nawet doradzaly mi zmiane zawodu.

Bardzo sie tym przejelam, co powiedzialy 'życzliwe' Panie, i szukam odpoiwedzi na te i inne pytania w siedzi, u laryngologa juz bylam-mialam zabiegi laryngologiczną rehabilitcję-pomogła.

Z tego co czytam, wielu młodych stażem nauczycieli ma problemy z gardlem i nie oznacza to,ze nie nadają sie do zawodu- przecież ocenia to laryngolog i lekarz medycyny pracy.

Wręcz, uznałabym za sytuację patologiczną, jeśli znalazłby się nauczyciel bez problemow krtaniowych, infekcji gornych dróg itp.

Trzeba pytać, czytać fora, artykuły medyczne i sie sotsować

jadwiga_s_p
Posty: 4
Rejestracja: 2008-12-06, 16:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia, Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Gardłowa sprawa

Postautor: jadwiga_s_p » 2009-03-20, 21:16

Kaszel prześladował mnie przez wiele lat ( właśnie od pażdziernika do wiosny) . Byłam u różnych lekarzy , wykonywałam wiele badań , brałam mnóstwo lekarstw. Pomógł mi lekarz pulmonolog , jeśli nic nie pomaga , to może warto do niego poprosić o skierowanie . :D
Wirtualna Szkoła - elektroniczny dziennik lekcyjny renomowanej firmy SAR. Praca z takim systemem informatycznym to sama przyjemność!


Wróć do „Szkolna codzienność”