ocena czastkowa za okres stażu na mianowanego

[Doris44]

Witam! Po uplywie 1 roku stażu na nauczyciela mianowanego zmieniłam miejsce pracy. Zlozylam tez prosbe o dokonanie oceny mojego stazu. Ile czasu ma dyrektor na wydanie tej oceny i co mam zrobic jesli ten czas mija a ja nie mam odpowiedzi.

[koma]

Na wydanie oceny(także cząstkowej) dyrektor ma 21 dni od dnia złożenia sprawozdania (także cząstkowego). Złożyłaś sprawozdanie z tego roku pracy???

[Doris44]

Pismo z prośbą o ocene stażu za okres od 1 IX2006 do 31 VIII2007 złożylam z koncem września. Od mojej opiekunki stażu wiem, że dyr. nie poprosiła ją o złożenia sprawozdania z mojej pracy za ten okres. Natomiast moja nowa dyr. prosi mnie o złozenie tej oceny, bo u niej kontynuuję staż.Co mam zrobić mojej "byłej"( dyr.)?

[Jethro Tull]

no domagać się tej oceny cząstkowej bo bez niej nie możesz formalnie kontynuowac stażu

[koma]

Od mojej opiekunki stażu wiem, że dyr. nie poprosiła ją o złożenia sprawozdania z mojej pracy za ten okres.

Ale to przecież nie opiekun stażu składa dyrektorce sprawozdanie cząstkowe, tylko Ty!!!Bez niego nie dostaniesz tej oceny - bo na jakiej podstawie Cię oceni za ten rok???
Załatwiaj to szybko, bo właściwie nie możesz kontynuowac stazu w nowej szkole.

[Doris44]

dzieki bardzo! to mam chyba nowy problem !

[Mamba]

Potrzebuję dość precyzyjnej odpowiedzi na pytanie-czy są jakieś regulacje prawne, np. w ustawie o awansie zawodowym nauczyciela, mówiące dokładnie czy podczas odbywania stażu na mianowanego trzeba przedkładać dyr. pisemne sprawozdania z jego realizacji. Osobiście sama nic takiego nie znalazłam, znajomi mówią że takie ustalenia to sprawa indywidualna dyr, a liczy sie tylko ostateczne sprawozdanie po3 latach stażu. Ale u nas dyr zażyczyła sobie je co 3 m-ce, i grozi, że jeśli ktoś nie będzie oddawał, to powiat (nasz organ zarządzający) "cofnie nam awans"-jak to się zgrabnie i nie bez ironii wyraziła.
Poprzedni dyr tego nie wymagał, ale ci którzy zaczęli awans jeszcze za jego kadencji, muszą oddać takie sprawozdania, czasem nawet za 2 lata wstecz...
Proszę zorientowanych o pomoc.

[koma]

Ustaleń prawnych tego typu nie ma, jednak: to dyrektor jest szefem Twojego stażu, on ma obowiązek monitorowania działań, które wykonujesz zgodnie z założeniami planu rozwoju, na bieżąco korygować zadania, aby były wykonywane zgodnie z potrzebami szkoły (tego wymaga od niego rozporządzenie i KN) Potem będzie musiał potwierdzić te działania i wystawić Ci ocenę pracy w okresie stażu. Jeżeli nauczycieli awansujących sie jest kilku, dyrektor może nie wszystko ogarnąć - każdy pracuje przez 3 lata, działań jest wiele.... Stąd czasami wymaga od nauczycieli takich sprawozdań.

[Mamba]

Tak, to jasne, że musi nas jakoś kontrolować. Przynajmniej teoretycznie, bo niestety jeszcze nie czytała mojego planu rozwoju....Tam zaplanowałam oddawać jej takie cząstkowe sprawozdania raz na semestr, a ona to podpisała...hmmm...
Ale jak ma się sprawa organu prowadzącego, a naszych sprawozdań? I co z tym "cofnięciem stażu"?

[koma]

Ale jak ma się sprawa organu prowadzącego, a naszych sprawozdań? I co z tym "cofnięciem stażu"?

Wybacz, ale to są bzdury!!Nikt nie ma prawa cofnąć prawnie zdobytego awansu - zwłaszcza organ prowadzący I to za pisanie sprawozdań cząstkowych

[Mamba]

To są właśnie te sprawozdania, o które ona zabiega. Piszemy, przynajmniej my świeżo na stażu. Ale starsi, kończący w tym roku, nie mają zamiaru. Nie rozumiem po co więc to wszystko, i to jej całe zastraszanie...

[Jethro Tull]

To są właśnie te sprawozdania, o które ona zabiega. Piszemy, przynajmniej my świeżo na stażu. Ale starsi, kończący w tym roku, nie mają zamiaru. Nie rozumiem po co więc to wszystko, i to jej całe zastraszanie...

a napisz jej w punktach, zrobiłam to, to i to z tego co masz zapisane w planie rozwoju

[Mamba]

a napisz jej w punktach, zrobiłam to, to i to z tego co masz zapisane w planie rozwoju

no niby tak, ale to kropla w morzu tego pisania. Każdy punkt należy szczegółowo opisać, co to dokładnie jest, z czym to się je, co mi dało i wszelakie autorefleksje. Tyle że im więcej tym lepiej...czyli pewnie można i lać wodę. Ale kto ma na to czas i ochotę...

[Jethro Tull]

no niby tak, ale to kropla w morzu tego pisania. Każdy punkt należy szczegółowo opisać, co to dokładnie jest, z czym to się je, co mi dało i wszelakie autorefleksje. Tyle że im więcej tym lepiej...czyli pewnie można i lać wodę. Ale kto ma na to czas i ochotę...

nie bardzo rozumiem.
np. punkt w planie rozwoju, który jest ujęty w ramach pogłębianie wiedzy i umiejętności zawodowych, samodzielnie lub przez udział w różnych formach kształcenia ustawicznego, i byłas na jakims kursie to co w tym trudnego i po co szczegółowo opisywac jak mozna tak

12.01.08 - 14.01.08 - uczestnictwo w kusie "Praca z uczniem trudnym" - szkolenie dało mi wiedzę na temat aktywnych metod nauczania, wpływu na motywację ucznia do nauki, urozmaicenie procesu dydaktycznego, wykorzystanie w różnych aspektach nauczanego przedmiotu

wątpię czy będzie dyrekcja chciała szczegółowiej

[Mamba]

Owszem, przy szkoleniach tak to właśnie wygląda. Ale to tylko szkolenia, a pomyśl ile jest pisania na temat rozporządzeń, dokumentacji (musimy pisać streszczenie np. planu wychowawczego albo statusu ) , a konkursy które organizujesz, a lektura którą czytasz, a lekcje hospitowane, oglądane i otwarte, a technologia informacyjna na zajęciach, a ankiety. Niewiele? Jednak jest tego trochę, i nie ubywa pracy z czasem.

[ Dodano: 20 Luty 2008, 23:44 ]
Zresztą, regularne pisanie i tak ma ten duży plus, że na koniec masz wszystko już gotowe do końcowego sprawozdania. Ale mnie zirytowało to szantażowanie "bo jak nie oddasz to ...".