NAUCZYCIELU - USZANUJ TAJEMNICĘ KORESPONDENCJI! KOMÓRKI!!!!

[adner]

A jakbyś przyniósł swoje prywatne listy na lekcje i zaczął nimi wymachiwać wkoło i rzucać po całej klasie, to wtedy też oczywiście nikt nie miałby prawa ich ci zabrać?

[franciszekdolas]

Wyobraźcie sobie wielmożni nauczyciele, że dyrektor zabiera wam telefon komórkowy, bo rozmawiacie na lekcji zamiast uczyć uczniów. Sami powiedzielibyście, że to bezprawne i nielegalne!!!!

[malgala]

Chrobrybolek, nie pomyliły ci się fora przypadkiem? Poszukaj sobie jakieś strony dla dzieci albo dorośnij na tyle, żeby móc wyrażać własne poglądy, a nie powtarzać innych.

[Jolly Roger]

Długo się rzecznik uczniów zbierał do kolejnej akcji. Myślałem, ze już dał sobie spokój z tymi komórkami a tu proszę taki samobój. Cała akcja na czele z odezwą dobitnie pokazuje brak znajomości prawa a nawet elementarnej logiki.

Kod: Zaznacz cały

Telefony komórkowe, odtwarzacze mp3, notatniki, pamiętniki i listy ucznia są objęte tajemnicą korespondencji.

kto tak twierdzi?? Rzecznik??

Kod: Zaznacz cały

Ochrona tajemnicy korespondencji jest bardzo ważną wartością, nauczyciel swoim zachowaniem nie powinien nawet pozostawić wątpliwości, że mógł choć przez chwilę zajrzeć do prywatnych notatek ucznia.

mógłbym sie nawet zgodzić i myslę, że jeśli już to na tym powinien skupić się rzecznik.

Kod: Zaznacz cały

Dlatego nauczycielowi nie wolno nawet dotknąć komórki, odtwarzacza mp3, listów, pamiętników, czy notatników należących do ucznia.

Zły dotyk Wiadomo, że nie wolno dotknąć samego ucznia.

Kod: Zaznacz cały

Jeśli w statucie jest zapis upoważniający nauczyciela do konfiskaty telefonu, to taki zapis jest sprzeczny z prawem i nieważny i nie może on być pretekstem.

Swego czasu czekałem na argumenty za takim kategorycznym twierdzeniem i się nie doczekałem. Może teraz gdy oficjalnie ruszyła akcja doczekam się wykładni w opozycji do którego paragrafu stoi zapis statutowy o konfiskacie telefonu komórkowego używanego w szkole?

[dushka]

Przemysławie szanowny - Tobie zdaje się pomyliły się nieco pojęcia. Nauczyciel MA PRAWO komórkę/mp3/liścik skonfiskować, ale NIE MA PRAWA tego czytać. Tu się zgodzę. Zresztą, nie wpadłabym na pomysł czytania cudzej korespondencji, nie tylko ucznia, ale nikogo.

[malgala]

ale dwunastolatek tego nie wie

[pilot Pirx]

dyrektor zabiera wam telefon komórkowy, bo rozmawiacie na lekcji zamiast uczyć uczniów
Niechby spróbował .

[tomek]

Przemku - pewnie wielu osobom poprawiłeś tu humor pisząc takie głupoty(?), czy mógłbyś skomentować jeszcze mój post (ten na samej górze tej strony) Czy to może jest już ponad Twoje siły? Chodzi mi o to, co w takiej sytuacji powinien zrobić nauczyciel, oczywiście zgodnie z "Twoim" prawem

A propos, mam pytanko do nauczycieli, czy dajecie Swoim uczniom nr własnych komórek? Tak wbrew pozorom w mojej budzie to jest na porządku dziennym nie chodzi mi o to że jesteście wychowawcami ale tak poza tym. Oczywiście nie każdy dostaje u mnie... Heh, nauczyciele XXI wieku

[przemyslaw]

A mi niektórzy nauczyciele zajrzeli do moich SMS-ów, bo sam Im je wysyłałem , raz niestety przypadkowo.
Hmmm... a co powiesz na taką sytuację. Uczeń ma klasówkę i pisze sms-a z prośbą o odpowiedz, przez pomyłkę wysłał go do nauczyciela zamiast do osoby do której chciał (sytuacja autentyczna - nie ja).

widzisz sam dajesz im telefon, wysyłasz sms'y, w związku z tym dzielisz sie dobrowolnie z nimi swoją korespondencją:)

nauczyciel nie ma prawa odebrać komórki uczniowi wbrew jego woli!

a jeżeli pisze sms'y z prośbą o podpowiedź itp. jest to oszustwo, naczyciel karze ucznia wtedy poprzez ocene:)

[tomek]

koleś przeczytaj to ze zrozumieniem! Nie daje im telefonu tylko numer telefonu, to różnica! poza tym nie o mnie chodzi!

No ok, niby jakoś się bronisz w swoich poglądach, ale mnie to nie przekonuje, nie tylko mnie, to NAS bawi . To co nauczyciel może zrobić wobec uczniów którzy korzystają na sprawdzianie z telefonu. Haha uwagę ma im stawić... a może poprosić aby schował z łaski swojej... no bo jak się domyślam to oceny niedostatecznej nie może wstawić, bo potem uczeń naskoczy że nie ma dowodów że ściągał.

[pilot Pirx]

A propos, mam pytanko do nauczycieli, czy dajecie Swoim uczniom nr własnych komórek?

Absolutnie, bo i po co ??

[przemyslaw]

koleś przeczytaj to ze zrozumieniem! Nie daje im telefonu tylko numer telefonu, to różnica! poza tym nie o mnie chodzi!

No ok, niby jakoś się bronisz w swoich poglądach, ale mnie to nie przekonuje, nie tylko mnie, to NAS bawi . To co nauczyciel może zrobić wobec uczniów którzy korzystają na sprawdzianie z telefonu. Haha uwagę ma im stawić... a może poprosić aby schował z łaski swojej... no bo jak się domyślam to oceny niedostatecznej nie może wstawić, bo potem uczeń naskoczy że nie ma dowodów że ściągał.

nie reprezentujesz zbyt wysokiego poziomu intelektualnego, nie jestem Twoim Kolegą!

poza tym czytaj ze zrozumieniem skoro tak mówisz:

a jeżeli pisze sms'y z prośbą o podpowiedź itp. jest to oszustwo, naczyciel karze ucznia wtedy poprzez ocene:)

[przemyslaw]

czytał ktoś z Was kiedyś coś takiego jak:

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 15 lutego 1999 r.

w sprawie ramowego statutu publicznej sześcioletniej szkoły podstawowej i publicznego gimnazjum.

(Dz. U. z dnia 23 lutego 1999 r.)

jest tam ważny zapis:



§ 18. Statut szkoły określa szczegółowe zasady przyjmowania uczniów do szkoły oraz ich prawa i obowiązki, w tym:
1) rodzaje nagród i kar stosowanych wobec uczniów oraz tryb odwoływania się od kary; nie mogą być stosowane kary naruszające nietykalność i godność osobistą ucznia,


proszę postarajcie się mnie zrozumieć:)

niestety znam z życia nieznajomość prawa wśród nauczycieli...
nie przyznają uczniowi racji nawet jeżeli dostną to na piśmie...

[tomek]

nie reprezentujesz zbyt wysokiego poziomu intelektualnego, nie jestem Twoim Kolegą!

Heh, bardzo się cieszę że nie jestem Twoim kolegą, nawet nie wiesz jak bardzo

poza tym czytaj ze zrozumieniem skoro tak mówisz:
Cytat:
a jeżeli pisze sms'y z prośbą o podpowiedź itp. jest to oszustwo, naczyciel karze ucznia wtedy poprzez ocene:)

No ok, ale jaki dowód jest na to że uczeń akurat ściągał używając telefonu, albo pisał sms-y, może po prostu wpatruję się na ten głupi telefon i odlicza minuty do końca sprawdzianu (ja tak mam akurat jak oglądamy jakiś film, ktoś inny może tak robić na sprawdzianie), tego nie da się ustalić. A może trzeba w salach pod ławkami trzeba zainstalować głośniki, wtedy będzie wiadomo kto koresponduje podczas zajęć Błagam tylko nie pisz że... achhh szkoda pisania - domyśl się, skoro reprezentujesz wysoki poziom intelektualny

PS. Na jakiej podstawie uważasz że nie reprezentuje zbyt wysokiego poziomu intelektualnego, bo ja dokładnie to samo o Tobie pomyślałem . Jak jesteś ciekawy dlaczego tak uważam to już odpowiadam Twoje posty bawią mnie, i nie tylko mnie. A jak już kilka osób tak samo myśli to coś w tym jest

[dushka]

§ 18. Statut szkoły określa szczegółowe zasady przyjmowania uczniów do szkoły oraz ich prawa i obowiązki, w tym:
1) rodzaje nagród i kar stosowanych wobec uczniów oraz tryb odwoływania się od kary; nie mogą być stosowane kary naruszające nietykalność i godność osobistą ucznia,

Jeśli w statucie szkoły określono, iż mogę zabrać uczniowi telefon- robię to. Ani to nie narusza nietykalności, ani godności ucznia. Zabranie telefonu nie jest równoznaczne z czytaniem jego treści.

Przemysławie - zapętlasz się w swoje wypowiedzi, odpuść, nim całkiem się pogrążysz.