Zastępstwo doraźne

[motylek8]

Powiem szczerze, że u nas czasami się też tak zdarza, że nauczyciel może sobie pójść o godzinę wcześniej, jeśli ma zastępstwo, ale jest to na wyraźne życzenie nauczcyiela no i warunek to zastępstwo w klasie, z którą ten nauczyciel ma ostatnią lekcję (tak, że lekcja dzieciakom mimo wszystko nie przepadnie). Ale zdarza sie to rzadko i jeszcze raz podkreślam, iż to jest bardziej na zasadzie, że dyrekcja idzie na rękę nauczycielowi, a nie odwrotnie. Czy to jest legalne - nie wiem.

[edzia]

Aaaa, a ja pomyślałam, że nauczyciel (taki zwykły przedmiotowiec) może sobie pójść 2 godziny wcześniej do domciu

Jeśli to jest na zasadzie przesunięcia np. ostatniej lekcji na okienko, to w czym problem?

[Paweł Ł.]

Jeżeli dzieci są wcześniej puszczone do domu, w tym samym czasie kiedy kończysz swój udział w świetlicy, to chyba oki. Nikogo nie ma i gra muzyka. Inaczej, jezeli Dyrekcja Cie puszcza, w zamian za ciebie jest ktos inny, ale ty figurujesz jako opiekun. Jeżeli cos się stanie to możesz miec problemy. Tak to widzę.

[Basiek70]

powinno to być rozpisane w grafiku, zmiana godzinowa w pracy i będzie wtedy ok; inaczej możesz mieć kłopoty

[loga]

Witam,
jestem tu po raz pierwszy, przeczytałam cały wątek i już w ogóle mam mętlik w głowie...

Jestem logopedą w szkole podstawowej, mój wymiar godzin to 20 h/ tygodniowo. Oczywiście "chodzę na zastępstwa" (tak samo jak pedagog i bibliotekarz w naszej szkole) w ramach moich godzin ("zamiast zajęć logopedycznych" , wspomnę, że inni nauczyciele na swoich okienkach czy po lekcjach tez biegają na zastępstwa w ramach tzw. opieki:evil: ).

Z tego co wyczytałam to:
- za zastępstwa powinnam mieć zapłacone
- powinnam odrobić swoje zajęcia zostając dłużej
czy tak????
A co zrobić, żeby na takowe "opieki" nie chodzić

[Jethro Tull]

Zastępstwo to zastępstwo i powinno być płatne. Jeśli masz je w godzinach swojej pracy to powinnaś zostać dłużej o czas zastępstwa ale za zastepstwo winni zapłacić.

[furionika]

Witam serdecznie forumowiczow, jest piekna niedziela a ja zamiast cieszyc sie sloncem, siedze w szkolnych papierach..heh
jestem nauczycielem angielskiego i zgodnie z zyczeniem dyrekcji podzielilysmy klasy z kolezanka wedlug poziomu zaawansowania. Tak sie zlozylo, ze kolezanka jest w ciazy i niedlugo przestanie pracowac, a ja bede na swojej lekcji miec obie grupy. Poniewaz nie zanosi sie na zatrudnienie jakiegokolwiek nauczyciela, taka sytuacja utrzyma sie przez jakis czas. W rezultacie bede prowadzila grupy na dwoch poziomach Wiem, ze sa szkoly w ktorych nauczyciel dostaje wynagrodzenie za zastepstwo...Powiedzcie czy ktos sie z tym spotkal i jak to wyglada od strony prawnej.

[Jolly Roger]

Nie nadążam za tobą. Czy te grupy będziesz prowadzić jednoczesnie w tym samym czasie?? Czyli wtorek o 12 grupa zaawansowana i podstawowa ma lekcje z tobą? W jednej sali czy w dwóch?

[furionika]

wiec jest tak....klasa jest podzielona, ja mam czesc zaawansowana a kolezanka slabsza...ona jest na zwolnieniu a ja dostaje reszte klasy..czyli mam 30 osob na zajeciach, poziomy tych dzieciakow sa naprawde rozne i zeby bystrzakow zajac musze dla nich miec inny paterial i dla slabszych tez, bo nie nadaza. klasa jest ta sama wiec nie latam pomiedzy salami

[edzia]

Wydaje mi się, że w ramach zastępstw doraźnych dyrektor może przydzielać ci do opieki tę drugą grupę - powinnaś wtedy czymś ich zająć, a najlepiej prowadzić z nimi równoległą lekcję - jak w klasach łączonych. Jednak na dłuższą metę jest to strasznie męczące, no i z niekorzyścią dla obu grup.

Trzeba by pogadać z dyrekcją, by zatrudniła kogoś na zastępstwo na czas nieobecności tej nauczycielki w ciąży.

[furionika]

pogadanie z dyrekcja nic nie da...czysta fikcja skoro mozna zatrudnic nauczyciela na 6 godzin dopiero w polowie miesiaca i dac mu jeszcze wychowawstwo...to mozna nie zatrudniac nikogo na zastepstwo.... zostane z tym bajzlem faktycznie sama, zwlaszcza ze to gimnazjum dzieki za odpowiedz

[furionika]

dorazne zastepstwa mnie nie martwia..chodzi o to ze to bedzie trwalo dluzej bo dyrektor nikogo juz raczej nie znajdzie..pewnie nawet nie bedzie chciala znalezc..zaoszczedzi na nauczycielu i tyle

[Jolly Roger]

pogadać z dyrekcją zawsze można. Ważne, żeby przedstawić rzeczowe argumenty. Połączyć grupy na jednej godzinie to można na zastępstwie doraźnym (wtedy niepłatne) jeśli zaś ma być to dłuższy okres to jak takie łączenie ma się do rozporządzenia o dzieleniu na grupy??

Chyba dyrekcja rozumie, ze będzie łamać to rozporządzenie więc jeśli będzie obstawać przy swoim to można złożyć skargę do organów kontrolnych.

Mozna też właczyć rodziców, którzy powinni być żywo zainteresowani nauczaniem języka obcego nie tylko ze wzgledu na zbliżający się egzamin.

[furionika]

rodzice to moja deska ratunku, mam wsparcie jeszcze wice dyrektor...ale co do glownej to nie wiem..no nic zobacze co sie da zwojowac

[beakor]

Witam. Dyrektor mojej szkoły wpadł na genialny pomysł i nakazał nauczycielom chodzenie na bezpłatne zastępstwa w czasie okienek. Mało tego , przy układaniu planu zadbał o to, by każdy nauczyciel miał przynajmniej 2 okienka, w czasie których będzie opiekował się klasą za nieobecnego nauczyciela. Karta Nauczyciela przewiduje wynagrodzenie za zastępstwa doraźne, a nam nikt nie płaci. Czy jest to zgodne z prawem? W jaki sposób mamy walczyc o swoje?
Dziękuję za wszelkie informacje