Z tą naszą wodą i centralnym to cały czas są problemy. W tamtym roku zamontowano solary, ale bez wspomagania pieca nie działają, a piec znów zepsuty. Firma, która go montowała ani naszych, ani z gminy telefonów nie odbierała, a na list polecony też brak odpowiedzi. Nie wiem, czy kiedyś będzie u nas normalnie.
Tyle to wiem, tylko mam wątpliwości, czy to aby normalne u uczniów jest.
U nas trzecioklasiści już doczekać się nie mogą. Niektórzy tak bardzo, że szkołę sporadycznie tylko odwiedzają.
W mojej klasie też są takie przypadki. Dla nich jest to normalne, a dla mnie normalne jest coś innego. I tak nie czekam na wakacje... same, niestety, przyjdą...
Zdradzę wam pewien sekret. Też wolę chodzić do szkoły i mieć normalne lekcje niż w wakacje siedzieć w domu. Parę dni odpoczynku to tak, ale nie tyle przy pracach domowych, a rodzinka tylko na coś pysznego wtedy czeka.