Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Ale może piszcie o ZASADACH, konkretnie, co na początku mówić dzieciom... bo wymaganie tych zasad to juz zalezy od nauczyciela, czy umie egzekwować te swoje zasady!edzia pisze:to jeśli tak, to raczej ustaliłabym od razu konsekwencje za żucie gumy, np. porządnie przepytałabym gościa, albo kartkówka. Ale dopiero wówczas, gdyby ktoś się odważył
izmo pisze:Niesamowicie mi przykro. Uważam, że nie popełniłeś/aś błędów. To nie błędy, tylko nieskuteczne metody.
izmo pisze:wiem, jak to jest, kiedy wprowadzasz nową metodę- raz sięłapia, a drugi raz mają Cię w. Nic na to nie poradzimy.
dgb15 pisze:jak inni nauczyciele żulu też gume na lekcji, to młodzież myślelała, co ja ich sie czepiam jak inni nauczyciele sie nie czepiają - to tak wyglądało z guma, dla jasności!
dgb15 pisze:jak to jest z lekcjami w zeszycie, jak kogoś nie było na lekcji, to egzekwujecie uzupełnienie lekcji brakującej, lub lekcji z całego tygodnia jak kogoś nie było? Czy to odpuszczacie... a jak egzekwujecie, to w jaki sposób... zaznaczacie w dzienniku?
catchmeifyoucan pisze:U mnie w gimnazjum na matematyce już na pierwszych zajęciach zostaliśmy poinformowani o tym, że nie musimy "przepisywać zeszytów" w wyniku nieobecności...