Witam w niedzielny ranek.
Nie pada i nie wieje.
Wczoraj byłam w podróży. U nas nawałnice większych szkód nie zrobiły, ale rano, jak ujechaliśmy od domu 2 kilometry, wszędzie pełno gałęzi, połamanych konarów, a nawet i całe drzewa powyrywane z korzeniami leżały. Podczas jazdy trafiliśmy na oberwanie chmury. Wycieraczki nie mogły nadążyć ze zgarnianiem wody i trzeba było się zatrzymać. Na szczęście nie wiało bardzo mocno.
Z planowanej kilkudniowej podróży nic nie wyszło. Byliśmy tylko we Włocławku. Mazury może za rok?
Życzę miłej i spokojnej niedzieli, bez załamań pogody
