pytanie odnośnie 4 i 5 klasy (podstawowa)

[pawelz]

jestem nauczycielem od września (...)
interesuje mnie ,proszę koleżeństwa , czy rocznik 4-tej i 5-tej klasy tylko
w mojej szkole wyróżnia się negatywnie w zasadzie pod każdym względem czy
jest to zjawisko ogólnokrajowe ?

[dushka]

Niezłe podejście.

4 klasa to przeskok z nauczania początkowego, które biegnie zupełnie innym trybem. Dzieciaki potrzebują dobrego podejścia i sporo czasu, by sie przestawić.

Poza tym jak można wypowiedzieć się przy takim uogólnieniu?

[malgala]

4 klasa to przeskok z nauczania początkowego, które biegnie zupełnie innym trybem. Dzieciaki potrzebują dobrego podejścia i sporo czasu, by sie przestawić.

I trzeba im w tym pomóc. Takie wypowiadanie negatywnych sądów na początku roku szkolnego stawia te dzieciaki na pozycji przegranej. Nauczycieli również.
Jak wiele lat temu zaczynałam pracę nasz dyrektor zawsze powtarzał "jaki wychowawca, taka klasa". Po latach sama doszłam do wniosku, że jest w tym bardzo dużo prawdy.

[dushka]

I świadczy o nauczycielu.

[pawelz]

ja tylko pytam czy to tak w całym kraju ?!!!
nigdy im tego nie powiedziałem i nie powiem i mam na myśli przede wszystkim
ich poziom wychowania,nie zdolności !
i niczego ten fakt w moim podejściu do nich nie zmienia (pozytywnym)!!

[dushka]

A czemu krzyczysz? Jesteś nowy i od wrzasku zaczynasz? A od dzieci kultury i wychowania żądasz.

[pawelz]

ktos przypisuje mi złe intencje,więc pisze z wykrzyknikiem !
dodam że ostatni ze wszystkich nauczycieli u nas to
potwierdziłem w rozmowach w pokoju(może nawet poddalem się trochę sugestii reszty).

[dushka]

dodam że ostatni ze wszystkich nauczycieli u nas to

Kompletnie nie rozumiem tego.

[pawelz]

i to jest odpowiedź na moje pytanie

[dushka]

Wiesz co, jakoś nie przekonują mnie takie gierki.

A co moderatorzy na to?

[malgala]

pawelz jest nowym użytkownikiem naszego forum, nauczycielem dopiero od września. Uważam więc, że zasługuje na odrobinę wyrozumiałości. Nie podejrzewam go o żadne gierki. zastał taki stan, być może (jak sam o tym napisał) nastawienie innych nauczycieli, brak mu doświadczenia i nie wie co o tym myśleć. Dlatego pyta.
Tylko ten wiek trochę dziwny.
Pawle, popraw proszę w swoim profilu datę urodzenia.

[adner]

Ten wiek sam się tak robi przy rejestracji, trzeba ręcznie później poprawiać.

[edzia]

Ja nie uczyłam nigdy w szkole podstawowej, to nie wiem. Ale w liceum obserwujemy podobny problem w klasach drugich - przede wszystkim mniejsza motywacja do nauki, większy luz. Tłumaczymy to "syndromem klasy drugiej" - w klasach drugich uczniowie mają najgorszy pierwszy rok już za sobą, zaś matura w klasie trzeciej jest jeszcze na tyle oddalona w czasie, że nie powoduje większego stresu. Oczywiście nie można tego uogólniać.

Więc może na podobnych zasadach działa to w szkole podstawowej - w klasie czwartej uczniowie przeszli już na kolejny etap edukacyjny, poczuli się może bardziej dorośli, dostają już prawdziwe "dorosłe" oceny , a widmo sprawdzianu w klasie szóstej jest jeszcze odległe?

[Jolly Roger]

Ależ dzieciaki niezależnie od klasy moga mieć postawę minimalistyczną, bo jaką moga mieć motywację gdy nie jest ona wzmacniana w domu rodzinnym? W mojej dziewięcioklasowej szkole podstawowej (zespół szkół) niektórzy mobilizują się w drugim semestrze trzeciej klasy.

Jednak motywacja do pracy, a dyscyplina to dwie różne sfery. Ja wychodzę z założenia, że każdy jest kowalem swego losu więc nie "ciagnę za uszy" staram się jedynie by lekcje były urozmaicone i atrakcyjne. Reszta w rękach drugiej strony.

Za to przejmuje się tym aby uczniowie nieskorzy do nauki nie przeszkadzali tym, którzy chcą innymi słowy leń niech się leni,ale nie ma prawa łobuzować.

[kasika]

Jolly Roger, Generalnie się z tobą zgadzam jednak jeśli mowa o szkole podstawowej a szczególnie klasie czwartej to uważam że są zbyt młodzi na to by wierzyć w ich dojrzałość i zrozumienie tego że uczą się dla siebie .