aż mnie cztery litery bolą z powodu religii w szkole.
moja szkoła jest zbyt leniwa by z łaski zrobić religie na początku lub na końcu, bo ot księdzu nie pasuje. sam się pchał do szkoły to mógłby chociaż załatwić sprawę polubownie.
i siedzę tak od kilku lat w środku lekcji na tyłku czekając w nieskończoność na etykę (ha, nawet temat o tym napisałam

) się na etykę nie doczekam.
wliczanie oceny z religii do średniej to jakiś niesmaczny żart.
religia powinna być w niedziele, po mszy dla chętnych. tzw szkółka niedzielna.
LUDZIE, RELIGIE SĄ DWIE W TYGODNIU A CHEMIE MAM JEDNĄ, FIZYKĘ JEDNĄ. BEZ-JAJ.
Zwłaszcza że większość klasy nie chodzi na tą religie.
No ale cóż, nigdy się o nas nie myśli.
Irytują mnie krzyże w salach. Niby czemu wiszą? Bo co, bo większość to katolicy? No to może powiesimy logo partii politycznej jaką popiera większość?
Miejsce pracy powinno być miejscem świeckim, wolnym od poglądów.
Z krzyżami i religią zapraszam do kościoła i fajnie by było nie katować uczniów siedzeniem na korytarzu rok w rok, bo komuś nie chce się postarać załatwić etyka.
- dlaczego zmniejszono liczbę godzin niektórych przedmiotów i na ich miejsce wporwadzono religię?
- czy jest zasadne, aby od pierwszej klasy szkoły podstawowej aż do matury tydzień w tydzień odbywały sie dwie godziny katechezy?
- dlaczego ludzie niewierzący albo wyznający inną wiarę niż katolicka mają płacić na księżowskie pensje?
- dlaczego ksiądz ma płacone wszystkie pobory jak nauczyciel ( dodatek wiejski, mieszkaniowy , wakacyjne) ?
- dlaczego szkoła ma fundować prąd, wodę, kredę itd Kościolowi Katolickiemu ?
- dlaczego w tym kraju nie przestrzega się konstytucji?
Bardzo ciekawe pytania.
Cóż, nauczyciele, niby wykształceni bo w końcu mgr przed nazwiskiem, ale mówicie jak do dzieci
"to se idź i se etyki zażądaj jok ci ino religio nie pasuje!"
se zażdom i se jej ino ni dostane.
Bo jest to przedmiot jak każdy inny.
d__ nie przedmiot, jakby to był przedmiot to by się nazywało "religioznawstwo" i uczylibyśmy się o kulturze i innych religiach
to ja od dziś żądam uczenia mnie o religii żydowskiej przez rabina, koniecznie w szkole, bo to przedmiot a ja mam do niego prawo, w końcu jestem mniejszością etniczną, SZANUJCIE MNIE I MOJE WYZNANIA
Wystarczy oświadczenie, że nie chodzisz na religię i będziesz mieć w tym czasie okienko. Wiele większych szkół organizuje w tym czasie zajęcia etyki.
Spytaj się jakiejś obecnej tu polonistki o znaczenie słowa "większość", bo raczej w żadnej tej etyki nie ma
i dziwię się, że wciąż są jeszcze inteligentni, wykształceni ludzie, którzy nie rozumieją jak wielką krzywdę robi się narodowi polskiemu indoktrynując kolejne pokolenia dzieci.
Ach ach, melodia dla mych uszu.