Porozmawiać na osobności z nauczycielem matematyki i poprosić go( kulturalnie i uprzejmie), zeby na przyszłość bardziej uważał. I tyle.
Ja mam niecałe 40 lat, a zdarza mi się czasem pomylić, wpisać nie tam , gdzie trzeba temat lekcji, czy czegoś zapomnieć. Praca w ciągłym hałasie, wśród tłumu dzieciaków sprzyja takim pomyłkom. Jesteśmy tylko ludźmi. Trochę wyrozumiałości.
Ps. Mam w pracy koleżanki, które chętnie poszłyby na emeryturę, ale ciągle muszą wspomagać swoje dzieci. Z emerytury nauczycielskiej się nie da...
