Ja jak uczyłam ortografii na lekcji próbnej (chociaż nie mam doświadczenia, bo dopiero studiuję" starałam się wywołać dzieciakom wyobrażenie o zapisie jakiegoś wyrazu przez rysowanie. Np napisałam wyraz "ogórek" ale "ó" było w kształcie ogórka. Podobnie z różą... Nie da się tego wykorzystać do wszystkich słów ale pomaga, a poza tym dzieciaki mają frajdę, co się zdarza rzadko kiedy jest brana ortografia
Najważniejsze jest odnoszenie się do desygnatu. Ortografia też jest bardziej do przyswojenia, jeżeli dziecko może ją poznawać przez zabawę. W podstawówce to jest najlepsza metoda i kogoś kto uczy też to cieszy, że dzieciaki zamiast się burzyć zaczynają się bawić tym tematem
Można później też sprawdzić wiedzę w sposób quizu. Moja kumpela prowadząc lekcję też miała fajny pomysł

Dała temat : Wycieczka w góry z ortografią. Narysowała na tablicy górę i ścieżkę w postaci kółek. Gdy ktoś umiał uzupełnić wyraz właściwą literą "u" albo "ó" mógł zamalować jedno z kółek

Dzieciaki miały straszną frajdę

Możesz tego spróbować
