Możesz porozmawiać z dyrekcją.
Jeszcze lepiej możesz podczas rady pedagogicznej podnieść sprawę. Odwołać się do arbitrażu koleżeńskiego, żeby plotkarzowi zamknąć usta. Niech publicznie wyartykułuje swoje zarzuty. Będziesz mógł się odnieść i sprawę rozwiązać. Spokój i rzeczowość. Merytorycznie wypunktować rywala, podważyć jego wiarygodność i uczciwość. Zmanipulować reszte tym, że chciałeś załatwić sprawę w cztery oczy, ale kolega plotkarz uparcie i bezzasadnie depcze twoje dobre imię, więc jako młody prosisz o pomoc doświadczone koleżanki i kolegów o rozstrzygnięcie sporu.
Jak możesz to napisz coś więcej o tych dziwnych opowieściach czy to sprawy służbowe czy bardziej prywatne? Do pierwszych byłyby zasadne podnieść sprawę na forum. Jeśli prywatne to poinformowac grono, ze pan XY rozsiewa krzywdzące dla ciebie plotki. Jesteś zażenowany, że wśród ludzi o tak wysokim autorytecie ktos moze zniżac sie do takich podłości. Publicznie prosisz o zaniechanie albo bedziesz zmuszony wyzwać plotkarza na pojedynek. Jak się zgadamy to dam ci kilka lekcji fechtunku i rozpłatasz paszkwilanta trzecim machnięciem.
