Przepraszam! Z emocji jakimi ostatnio się kieruję narobiłam tyle literówek! Zawiodłam się na ludziach! Muszę walczyć, a nie mam już na to tyle co zwykle sił!
Jestem opiekunem samorządu, uczniwoie tego ode mnie oczekują
[ Dodano: 5 Wrzesień 2007, 20:18 ]Idea sredniej ważonej polega na tym, że każdej ocenie przypisuje się pewną rangę. Jeżlei uważasz, że np. ocena ze sprawdzianu jest ważniejsza niż np. ocnea z odpowiedzi, to nadajesz tym ocenę różną wagę. Rangę można nadać mnożąc ocenę razy dwa, razy trzy lub potraktować sprawę ułamkowo. Mniej ważne oceny x o,5, ważniejsze x 0,75 najważniejsze razy 1. W pierwszym przypadkusumujesz wyniki i dzielisz przez liczbę (tylko tu uwaga: jezeli ocena została pomnożona razy trzy to również dzieląc uwzgledniasz ten fakt). W drugim przypadku wyniki mnożenia tylko dodajesz i dzielisz przez ilosć zdobytych ocen.
[ Dodano: 5 Wrzesień 2007, 20:20 ]O ludzie! No to już finał! Ja już robię błędy ortograficzne! Chyba muszę powoli pisać! Wszystkich czytających bardzo przeraszam. Bardzo mi wstyd
[ Dodano: 5 Wrzesień 2007, 20:49 ]Wyjaśnie Ci to Chiczi na przykładzie. Uczeń zdobył ze sprawdzianu 3 (mnożę razy 3,mam 9), z odpowiedzi - 3 (mnożę razy 2 otrzymuję

, z aktywności - 5 (ta ocena ma dla mnie rangę 1 czyli dodaję 5). Teraz wyniki mnożenia dodaję do siebie i otrzymuję: 9 + 6 + 5 = 20. I teraz najważniejsze - wynik dzielę nie przez trzy tylko przez 6. Otrzymuję srednią 3,333 czyli w przybliżeniu 3. Dlaczego przez 6? To proste: mnożyłam razy 3, razy 2 i razy 1, co razem daje 6. I jeszcze jedno. Porównaj sobie średnia arytmetyczną tych ocen. Wychodzi 3,6 czyli w przyblizeniu 4.
Jest ten system rygorystyczny być może ale podkreśla rangę wiedzy i umiejętności ucznia! Uczniowie nie skarżą się, że oceny są niesprawiedliwe.
Żeby to zobrazować wystarczy porównać sytuację następującą:
sprawdzian 4 (razy 3 = 12), odpowiedź ustna - 3 (razy 2 = 6), aktywność - 3 (razy 1 = 3). Dodajemy 12 + 6 + 3 = 21 i dzielimy przez 6. Daje to 3,5 czyli też w przyblizeniu 4. Analiza ocen drugiego ucznia wskazuje, że miał wiedzę ale nie potrafił publicznie jej prezentować (np. nieśmialy). Pierwszy odważny ale nie pracuje. I?? A przecież teoretycznie mieli identyczne oceny.
Te przykłady jeszcze nie do końca obraują system. Wychodzi to jeszcze dokładniej kiedy tych ocen jest więcej (a przecież powinno). Uczniowie rozumiejąc istotę systemu nie pytają dlaczego mimo takich samcyh ocen jedne ma ocenę koncową wyższą a drugi niższą. Rozumieją po prostu skąd sie to bierze.