Bardzo mi przykro, że to trochę z mojego powodu to zamieszanie z konrisem. Moją intencją było jednak nie wywoływanie kłótni, lecz troska o forum.
agat007, co do moderatorek, wyjęłaś mi to z ust. Choć sama czasem mam zastrzeżenia do ich decyzji (znaczy, nie zawsze się zgadzam, ale przecież nie muszę), to jednak szanuję ich decyzje, współczuję ich podejmowania, bo nie zawsze są proste. Dzięki tej pracy to forum nie jest śmietnikiem powtórzonych postów, reklam, niepotrzebnych ogłoszeń, a nawet niepotrzebnych dyskusji i miło się je czyta.
Porównajcie sobie chociażby takie forum:
http://wychowanie.pl/forum/ - jest martwe, choć o ciekawej tematyce, ponieważ nie ma tam moderatorów, a administracja o nim chyba zapomniała. Tylko z rzadka pojawiają się jakieś wpisy, ale nie merytoryczne, tylko ogłoszenia i reklamy. Jak już ktoś dorwie tego forum, to umieszcza swoją reklamę niemal w każdym dziale.
A na belfrowni jest porządek, wątki o podobnej tematyce są łączone, dzięki czemu tworzy się bardzo przydatne archiwum z poradami. Usuwane są powtarzające się posty, inne przenoszone do odpowiednich działów. Właśnie dlatego czasem strofujemy niesfornych forumowiczów, zawsze w trosce o forum.
konris pisze:Siedziałem sobie cichutkao, dałem swe ogłoszenie, odpowiadałem zainteresowanym. I tak może byc dalej.
Gdybyś tylko dał to nieszczęsne ogłoszenie i na tym poprzestał, byłoby wszystko w porządku. Ty jednak niepotrzebnie raczyłeś nas uaktualnianiem swej oferty, co było zbędne zwłaszcza, że przecież podałeś do siebie namiary i mogłeś
zainteresowanym wysyłać aktualną ofertę. DLACZEGO TEGO NIE ROZUMIESZ??? No, w sumie to może i tu mogłeś
raz na jakiś czas to zrobić, ale zdaje się, nie czujesz tej subtelnej granicy, jak często. A biorąc pod uwagę ilość pozycji, jaką zawiera twoja oferta, byłoby to dla forumowiczów nużące i przede wszystkim naprawdę niepotrzebne. To forum nauczycielskie, a nie handlowe, tu niemile są widziane wszelkiego rodzaju reklamy i ogłoszenia (uszanuj, że w ogóle można je zamieścić), nawet o szkoleniach (choć, gdy nie są nachalne, nikt się ich nie czepia), dlatego też wszelkie ogłoszenia znajdują się w tym właśnie dziale. Przejrzyj inne ogłoszenia z działu, a zobaczysz jaka jest różnica pomiędzy twoimi ogłoszeniami, a innymi. Inni się nie narzucają z przypominaniem swej oferty. Kto jest zainteresowany ofertą, i tak ją znajdzie, poszuka też kontaktu. Tak jak wcześniej pisałam, to kwestia taktu, nie regulaminu.
Jednak co do samego regulaminu forum…
Tak się składa, że w czasie istnienia forum wypracowane zostały pewne zasady, których się teraz trzymamy. Jednak chyba nikt nie wpadł na pomysł, by je wypunktować i spisać. Nie oznacza to jednak, że skoro nie ma oficjalnego regulaminu, istnieje wolna amerykanka i nie mamy żadnych zasad. Takie zasady istnieją i co jakiś czas są przypominane niesfornym forumowiczom. A ktoś, kto wchodzi do tej społeczności, niejako zgadza się na nie.
To mniej więcej tak, jak uczeń, który zapisuje się do jakiejś szkoły, akceptuje jej statut. Owszem, może poprzez swoich przedstawicieli wpłynąć na jego kształt (wiem, że waga statutu szkoły w stosunku do regulaminu forum jest zupełnie inna, ale istota ustalania zasad i ich przestrzegania taka sama). Również, gdy idziesz do kogoś w gości, to nie wypada ci się panoszyć w czyimś domu, „wpychać z butami” do niego (oczywiście przenośnia), tylko raczej podporządkowujesz się panującym tam zasadom.
A forum to społeczność i masz rację, że ono jest dla tej społeczności, a nie odwrotnie. Nie masz jednak racji, że to TWA, bo myślę, że zwłaszcza to forum jest bardzo otwarte na nowe spojrzenie, na inność, na nowych członków, niekoniecznie wpisujących się w jakieś utarte schematy. Ale chyba nie myślisz, że twoje ogłoszenia wniosły „coś” na forum? (piszesz: „zamiast otwartosci na nowych forumowiczów i odmiennosci pogladów, zachowujecie sie jak dzieciaki z piaskownicy,”)
Mylisz się też (moim zdaniem) mówiąc, że staż na forum jest nieistotny. Owszem, wszyscy forumowicze mają równe prawa, niezależnie od stażu, ale dla kreowania specyfiki forum, jego wizerunku, podtrzymywania swoistej atmosfery, dla tworzenia zasad, staż trochę jest istotny. Chociaż może nawet nie o staż tu chodzi, ale raczej o „bywanie” na forum i o posty, bo niby jak mamy poznać jakiegoś forumowicza, jeśli nie po treści jego postów?
Dlatego nie obrażaj się, że ktoś ci wytyka krótki staż na forum, bo w pewnym sensie ma to znaczenie. Nie upoważnia cię on, byś się oburzał na zwróconą ci uwagę, lecz byś przyjął ją z szacunkiem, ewentualnie uprzejmie, merytorycznie dyskutował. Myślę, że na taką „otwartość” zawsze można na tym forum liczyć.
Z tych niepisanych, aczkolwiek obowiązujących i stosowanych zasad forum, takie m.in. zaobserwowałam, proszę mnie poprawić, jeśli się mylę i ewentualnie dopisać inne:
- rozmawiamy z szacunkiem, otwarcie na inne poglądy forumowiczów
- staramy się pisać poprawnie i zwracać uwagę na niedbalstwo językowe (hmm, chyba jeszcze nam to nie wychodzi…)
- akceptujemy obecność uczniów na forum, o ile kulturalnie dyskutują, dyskretnie obserwują nasze rozmowy i nie narzucają się nam ze swoją obecnością
- ignorujemy prośby uczniów podających się za nauczycieli o testy i sprawdziany, a także prośby o wszelkie gotowce
- staramy się nowe tematy umieszczać we właściwych działach, nie zakładać nowych tematów, tylko dopisywać się do istniejących
- nie tolerujemy kryptoreklamy
- rozmawiamy o sprawach dotyczących bezpośrednio nauczycieli, ale też o różnych plotkach, radościach i smutkach
- co jeszcze???
konris pisze:Przejrzałem ostatnie 3 strony twych wpisów na róznych watkach. Wszystkie jednolinijkowe i z dużą ilością emotików....
Jakie to ma znaczenie dla tego problemu, skoro jest przez innych akceptowane? Moje posty też cię "bolały", też się do nich przyczepiałeś, choć nie wiem, co chciałeś mi wytknąć tym wypominaniem, ale nieważne.
konris pisze:TO MNIE NA TYM FORUM zaatakowano.
To nie był atak, tylko zwrócenie uwagi na niestosowność kolejnych wpisów (w trosce o forum), ale widzę, że tobie nie wolno zwrócić uwagi.

Broniłeś się, stosując "chwyty niedozwolone", obrażając, wyciągając jakieś niby sensacyjne odkrycia, posądzając mnie o dwulicowość (P.s. Może ujawnisz wyniki tych sensacji dot. mojego IP i tej dziewuchy, co pisze prace, forumowicze są pewnie ciekawi?). Nie tak się rozmawia z dorosłym człowiekiem. Byłam tym wtedy bardzo zawiedziona, ale stwierdziłam, że nie warto przejmować się tobą, nie zasłużyłeś na to.
Nie będę prawdopodobnie mogła odpowiedzieć na ewentualny atak (choć to może i dobrze :wink ), bo mam coraz słabsze łącze. Poza tym ja chyba już wszystko w tym temacie napisałam, a widzę, że milczenie jest w tym przypadku bardzo zalecane. :wink